Gdańsk:potrzebny dom tymczasowy dla kilku kotek po sterylce

[Never]

A ja się martwię ... czy jej się nic nie stało, np. przy narkozie?

[Magomi]

Świetnie Magomi.Masz fajnego TŻa,inny nawet nie chciałby słyszeć o tylu kotach w domu.Martwię się tym z chorym oczkiem.Ale może jest szansa go uratować.Inna opcja to eutanazja,prawda?Nie,nawet nie chcę o tym myśleć.Magomi,kolejny raz dzięki za domek dla tych dwóch kotek.UFFF!

Czy fajny, to się okaże

..tak samo jak o tym, co z kotka i jej okiem dalej

[Magomi]

A ja się martwię ... czy jej się nic nie stało, np. przy narkozie?

Z tego co zrozumiałam, to ona chyba nawet nie była zabrana na salę operacyjną

edit: Komu w drogę, temu czas - jadę po kotki

[Never]

to by było znacznie lepiej. Bo może być tak, że dopóki nie uda się zoperować oka, nie mozna sterylizować?

[Never]

Chyba się nie doweim dzisaj... zajrze jutro. mam nadzieję, że nikt nie będzie chcial usypiac kotki...

[Sylwi@]

o kurczę, biedna koteczka, ciekawe co powie wet..

[ewar]

Nie odchodzę od komputera,czekam na wieści.

[Magomi]

Jestem
Kotki są u mnie. WSZYSTKIE!!
Mała na razie ma przez tydzień dostawać krople Tobrex'a i Naclof, a potem kontrola, która zadecyduje czy dalej krople, czy operacja.

W łazience cała trójka już spacerowała, tzn. droga pod szafkę, pod sedes i z powrotem pod szafkę lub do kontenera. Duża poszła powoli tylko w jedną stronę - do szafki, ale za bardzo się pod nią nie mieści, więc tylko kawałek głowy schowała i tak siedzi

Dałam im wodę - posterylkowe piły, czarnulka nie - i jedzonko, czarnulka szybko wyczyściła talerzyk i zadowolona zaczęła się myć. Posterylkowym tez trochę ałam i nawet nie zauważyłam kiedy znikło

Czarnulka to niesamowity mruczak, jak tylko ją pogłaskałam włączyła motorek i nie mogła go wyłączyć

Tylko duża trochę nam stracha narobiła, bo jak czarna do niej chciała podejść, to na nią warknęła i łapą machnęła już myśleliśmy, że trzeba będzie ją jakoś odseparować, ale się uspokoiła.

Zaraz idę małej oko zakroplić.

[Jana]

Masz już krople? Bo są tańsze i nawet lepsze odpowiedniki - zamiast szczypiącego naclofu - difadol, a zamiast tobrexu, tobrosopt (to samo, ale tańsze). Takie krople teraz poleca dr Garncarz.

[ewar]

Magomi,nawet nie wiesz,jak mi ulżyło.Czyli jest szansa? A napisz coś o kotkach,jeśli mozesz.Chyba są słodkie,tak? TŻ zmiękł?Powiedz mu,że fajny facet,będzie mu to policzone.DZIĘKI BARDZO!

[Magomi]

Kurcze... krople kupiliśmy po drodze

Właśnie zakropliłam Naclofem i o dziwo, mała nawet mruczeć nie przestała, zero reakcji (nie to co moja kota ) Trochę ciężko jej zakraplać, bo to oko to jedna wielka spojówka
Ale mała dzielna jest

Miejscówki w łazience:
Duża - przed szafką (ale próbuje, co prawda bez rezultatów, wejść pod )
Posterylkowa 2: kontenerek
Czarnulka: pod szafą

[Magomi]

TŻ już jak wyjeżdżaliśmy z domu powiedział "A jaki mam wybór" No nie miał, to fakt

Jemy

Po jedzonku trzeba się umyć



edit: A właśnie... zapomniałam powiedzieć, że Duża miała cięcie po linii białej, a mała boczne (opcja z wałeczkiem waty). Nie wiem czemu jedna tak, a druga inaczej

[Sylwi@]

Magomi gratuluję TŻ
no to teraz masz wesoło w łazience
miałam prosić o zdjęcia, a mnie uprzedziłaś
fajne koty, ale oczko czarnuszka wygląda fatalnie..
ta mała buraska też jest po sterylce?
wygląda tak młodziutko

[ewar]

Ale ładniutkie.Boją się na pewno,bo trochę dużo wrażeń jak na kota.To oczko faktycznie brzydko wygląda,ale czasem koty wyglądają tragicznie a szybko dochodzą do zdrowia.A ta jedna nie potrzebuje ubranka?

[ewar]

No,Magomi,chyba TŻ naczytał się komplementów pod swoim adresem.A ja chciałam bardzo podziękować Waldemarowi,który tak bardzo zaangażował się w akcję pomocy kotom.Odpowiedział na mój apel wtedy,kiedy już straciłam nadzieję.Jemu samemu nie jest łatwo,opiekuje się trzema kotami,milionerem nie jest,ma na pewno mnóstwo innych zmartwień na głowie,a mimo to konsekwentnie dążył do celu i udało się.Za to mu bardzo serdecznie dziękuję.Innym również-Magomi,Sylwi@,Rambo_Rudej,oraz całej rzeszy chociażby trzymającej kciuki za powodzenie tej całej akcji.Mam nadzieję,że to nie koniec,ale tymczasem cieszę się tym,co zostało zrobione.