K jak katastrofa - happy end :)

» Pon gru 01, 2008 19:07

Oczywiście Callisto zapomniała napisać o najważniejszym: Mała sama przyszła do niej na mizianki

» Wto gru 02, 2008 9:54

I dzisiaj też

» Wto gru 02, 2008 11:57

No słodziak po prostu

» Śro gru 03, 2008 10:26

Znowu dziś kaszlała :roll:

Mam cichą nadzieję, że to jakaś reakcja na wczorajsze odrobaczanie...

» Czw gru 04, 2008 11:26

» Czw gru 04, 2008 22:48

aż miło poczytać.
Callisto na prezydenta

» Pt gru 05, 2008 10:19

Femko

» Wto gru 09, 2008 10:44

Mała jest coraz odważniejsza, co prawda pozwala na razie dotknąć się tylko mi, ale mam nadzieję, że z czasem zmieni zdanie

» Czw gru 11, 2008 10:56

Do góry!

» Czw gru 11, 2008 11:26

Podrzucę - domek potrzebny!

» Wto gru 30, 2008 2:12

Co słychać u smarkuliny?

» Pon lip 13, 2009 21:08

» Czw lip 16, 2009 15:40

Przepraszam, Dorotko, zupełnie wyleciał mi ten wątek z głowy - pewnie dlatego, że panna już w nowym domu

Ma bardzo, bardzo fajnych dużych i kolegę, z którym się zaprzyjaźniła, jednym słowem - happy end, nic lepszego nie mogłabym sobie wymarzyć

» Czw lip 16, 2009 15:53

Bardzo sie ciesze! :dance:

» Czw lip 16, 2009 15:57