TYMCZASY U JOPOP II - prośba o zamknięcie wątku...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2008 0:34

basiu, spokojnie:) dam radę:)

umówiłam sie na 7.30 z alebą, po odbiór sprzętu, potem upcham jakos kolanem 3 koty do małego ferplasta i już:) jeszcze tylko kombinuję nad jakimiś taśmami żeby tego za uchwyt nie nieść, coraz bardziej korci mnie pomysł pożyczenia od Ojca stelaża od plecaka, to będzie w końcu ok. 8 kg, na mnie ostatnio to za dużo w ręku... ciemne okluary, słuchawki stereofoniczne (takie wielkie) i udaję w metrze, że nie widzę ŻADNYCH spojrzeń w stronę mojego ładunku :twisted:
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 0:50

Jako iż i tak nie mogę spać (czyzbym nerwowa była??? zachowuję się jak 95% nowych forumowiczów przy kastracjach... JA????? toz to głupie strasznie...) - to popiszę sobie.

1. Tymek - to straszny kretyn, który nadal nie wie co myśleć o mnie. Żebyście go słyszeli ja mruczy gdy UDA MI SIĘ GO POGŁASKAĆ! te baranki, to ocieranie się o wszystko, to przewalanie się z nadmiaru emocji! a poza tym - zwiewa, głupek.

myślę, że BARDZO pomogłoby mu znalezienie się na jakis czas SAMOTNIE w domu. tzn że to kot dla kogos, kto chce przynajmniej zacząć od 1 kota - on jest na tyle towarzyski, że nie majac wyboru - powinien się szybko oswoić do końca.

2. Katinas - zrobił przez ostatni tydzień OGROMNE postępy. Nadal nie ma wprawdzie mowy o wzięciu go na ręce, nie ma też mowy o żadnym mruczeniu czy choćby przyzwalaniu na głaskanie - generalnie jak go dotykam to próbuje zwiać. Ale też - podchodzi do mnie sam, potrafi nawet dotknąć nosem ręki. Pozwala mi podejść na metr... jest też sliczny, dopiero teraz to widać.

3. Katyte - wzięta na ręce (po gonitwie rzecz jasna) nieruchomieje i sztywnieje, ale ostatnio zaczęła nawet się troszkę odprężać, morisowa świadkiem:) W przeciwieństwie do brata - generalnie do mnie nie podchodzi, z 2 wyjątkami - sprzątanie kuwety (ona NIE JEST normalna :roll: ) oraz zabawa czymś na sznurku hałasującym.

4. Tośka - robi się coraz odważniejsza, sama podchodzi do mnie i mnie obgryza (mrucząc przy tym zajadle). bawi sie wesoło z chlorami, nie powinna być kotem pojedyńczym.

5. o Bulwie i Błysku to ja nie chcę pisać, to są małe upiory:) kazdy kto widział to wie:) one na pewno muszą iść razem do adopcji, są nierozłączne. do kogoś BARDZO cierpliwego:)



ach kiedy wrócą czasy gdy miałam 4 koty??? czy mam szansę na choć 1 dzień tylko wśród swoich???? :?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 8:37

Zapomnij! To Twoje przeznaczenie, Twoja karma :twisted: Przed tym nie uciekniesz :D Powodzenia dziś. (tak sobie po cichutku podczytuję, zaśmiewam się i trzymam kciuki intensywnie - też po cichutku)
Obrazek

marta79

 
Posty: 1613
Od: Czw sty 17, 2008 12:27

Post » Pt mar 28, 2008 8:49

zdążyłam dziś już:
- pójść do pracy po materiały
- odebrać transporter od aleby
- zrobić wielkie zakupy
- obsłużyć koty

i JEM ŚNIADANIE. kto mnie zna, rozumie :roll:

chyba można to okreslić jako stan ciężki...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 8:55

Sprzęt przekazany.
Pokazałam przy okazji jopop moje śliczne łazienkowe Panieneczki, ale jestem rozczarowana głęboko jej reakcją. Okrzyków zachwytu nie było, za to było memłane pod nosem coś o szczurach :roll:
W tej sytuacji wcale się nie dziwię dziewczynkom, że nie chciały się zaprzyjaźniać. No i nie dziwię się Rezedzie, że wzięta na ręce obrzuciła Aśkę krytycznym spojrzeniem i dokumentnie obsyczała. Zawsze wiedziałam, że po tą powłoką kretynka kryje się bardzo mądry kotek 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:03

o, krew mi leci z nosa. coraz lepiej.

rezeda jest głupia, nasyczała na mnie. czy ja jej coś złego zrobiłam?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:11

jopop pisze:rezeda jest głupia, nasyczała na mnie. czy ja jej coś złego zrobiłam?

A zrobiłaś jej coś miłego? :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 9:26

Jopop, głowa do góry (dosłownie i w przenośni :twisted: ). Zadbaj może chwilę o siebie? :roll:
(Uschi_Ciotka_Dobra_Rada)

A ja sobie potrzymam kciuki za dzisiejsze cięcia, o. :ok:

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt mar 28, 2008 9:51

Trzymam mocno :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt mar 28, 2008 10:19

A ja się uśmiałam.
Stan ciężki :wink:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt mar 28, 2008 14:53

zyjemy. wybudzilismy sie. wracamy niebawem do domu.

aria odroczona...
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 15:06

jopop pisze:zyjemy. wybudzilismy sie. wracamy niebawem do domu.

aria odroczona...


No i po ptokach. Tylko powiedz, o co biega z Arią, co?

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt mar 28, 2008 15:06

Uffffffff...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt mar 28, 2008 15:15

Jeśli chodzi o Arię, to żadnego zaskoczenia nie było.
Nie od dziś wiadomo, że jest kotem niedorozwiniętym i bardzo słabym.

Została podjęta decyzja, że jeszcze na nią nie czas, żeby trafiła pod nóż. Dostała narazie zastrzyk.
Zobaczymy za kilka miesięcy czy się poprawi.
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt mar 28, 2008 19:28

aria to w zasadzie ma swój wątek:)

tośka znakomicie, natomiast Chlory NADAL nieskoordynowane, wybudzały się strasznie długo, choć dostały dawkę minimalną... a tośka - po minimalnej wymagała dokładki... a już bryka, głupia...

to jednak SĄ słabe koty...

Bulwa 2,5 kg... Błysk 2,8... 8-miesięczne kocury, BARDZO długie...

no nic, żyjemy. i mam nadzieję, że tak już pozostanie.

co mój kręgosłup myśli o tej wyprawie, to odrębna sprawa. o płuckach już nie wspomnę przez grzeczność.

Maćku - DZIĘKUJĘ!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Sillka i 35 gości