Moderator: Estraven

kiweczka85 pisze:Jak rozumiem Pan Kot znowu szuka domku.... Nie udzielam sie czesto słownie na tym forum, oprócz mojego wątku z moimi futerkami (Borutek i Czaruś), ale tym razem muszę napisać......
....Ale jak tak patrzę na Pana Kota, tego który od samego początku chwycił mnie za serce to pytam z rozpaczą: DLACZEGO JA NIE MOGĘ POMÓC WIĘKSZEJ ILOŚCI BIDKÓW?( Jestem załamana... W Panu Kocie ujął mnie jego smutny pyszczek, szczególnie oczy. Im biedniejszy kotek tym bardziej wymaga pomocy, przygarnięcia, serca.
Nie wiem, czemu ludzie w większości patrzą tylko na zdrowe, odchowane koty, z błyszczącą sierścią itp? Czyż nie bardziej za serce łapie taki kochany i smutny Pan Kot...?
Przepraszam za post w takim przygnębiającym tonie, ale musiałam to gdzieś z siebie wylać...
Pan Kot już dawno byłby znaleziony martwy gdzieś w kącie Azylu gdyby nie Ludzie o Wielkim Sercu, podobni do Ciebie. Nie martw się, że nie możesz wziąć więcej kotów do domu. Jest jeszcze sto tysięcy sposobów by pomagać. Możesz (jeśli Cię stać) adoptować jakiegoś nieszczęśnika wirtualnie. To nic, że w dalszym ciągu będzie mieszkał gdzie indziej. Będzie to de facto Twój kot. A miesięczny koszt utrzymania kota jest niewielki:D Możesz też pomagać robić ogłoszenia i aukcje.
Użytkownicy przeglądający ten dział: ropucha i 305 gości