W sumie moje koty, 14,5 i ok 13 lat, też przesypiają większość czasu. No ale ja mam je pod stała kontrolą i mimo początków niewydolności nerek u Dracula, są zdrowe. Śpią, ale nie są osowiałe, mam nadzieję, że Dexter też nie jest. A czym wymiotuje? Jakbys zechciał opisać treść

Draculowi zdarza się, ale on np w ramach protestu dopada pozostawionej gdzieś folii i natychmiast ją skubie i zjada, poza tym jak ustalono jest kotem "słabo myjącym się" (jaki piękny eufemizm, nie żeby tam pospolity brudas) więc mamy kłopoty z zakłaczaniem. Wymioty to w zasadzie ślina z kłakami albo tą nieszczęsną folią
Natomiast Putita, też wiekowa koteczka (jakoś ponad 13 lat) przed uporządkowaniem pyszczka często wymiotowała jedzeniem. Oszczędzę Wam opisów, jak to miło budząc się trafić ręką na coś mokrego na poduszce bądź koldrze

Zaznaczam, że wszystkie wyniki miała Puti w normie, a dodatkowo ogląd pyszczka nie wskazywał na jakieś horrory. Pojechałyśmy na zdjęcie kamienia a skończyło się usunięciem prawie wszystkich ząbków. Po zabiegu w zasadzie nie zdarza jej się rzyganko

Więc skoro Dexter ma taki w buzi bałagan, to może stąd?