1. "Za dwa, trzy lata możesz mieć wyniszczone rujkami kotki lub kotki z guzami/ropomaciczem. Co zrobisz jak roczna kotka zacznie śpiewać co tydzień przez tydzień?" - jak już mówiłam kota chce kupić za rok czyli najwczesniej wakacje 2011 (mały kot) dorosły kot to kolejne 8-12 miesięcy czyli mamy już wakacje 2012 z tego co wiem oceny kociaków do hodowli sięnie licza czyli mój dorosły kot żeby stać siękotem hodowlanym musi uzyskac dwie oceny bardzo dobre lub doskonałe czyli kolejne poł roku mija zanim najwczesniej moge kotyu rwyrobic papiery hodowlane (oczywiście wczęsniej nie dopuszczam do rozrodu) czyli mamy jakiś 2013 rok lekko licząc czyli dwa trzy lata

2. Wybór cechy którą chce rozwijać u danego kociaka zalezy w dużej mierze od tego jaki kot z niego wyroścnie jaki bedzie miał kościec, szate itd. jesli pani po urodzeniu kociaka kiedy jest niemowlakiem już wie z jakim innymi kotami ma go krzyżować żeby wzmacniac jego cechy osobnicze to gratuluję oka (albo szklanej kuli). Co do fenotypu rasy to owszem wiem jaki jest ponieważ poł roku studiowałam różne typy kotów i wybór syberyjskiego nie był wyborem "z palca" a własciwie wyborem był neva masquarade ale z tego co wiem w polsce nie jest on jeszcze wpisany jako odrębna rasa a jedynie jako typ kota syberyjskiego (myśle że za pare lat się to zmieni). wiadomo ze nie ocenie kota lepiej niż doświadczeni hodowcy ale w kazdym moicie jest ten najlepiej się zapowiadający i inne może nie od razu na championy ale całkiem dobre koty wystawowe, może mniej przebojowe ale posiadające ten sam zestaw genów, tych samych rodziców i niekoniecznie "słabe", które być może zasługują na swoją sznse. Czasem te najlepiej zapowiadające się wyrastają na całkiem przeciętne osobniki, a te które wydawały się przeciętne zyskują z wiekiem ten "pazur". No chyba że znów zadziałała szklana kula i już wszytko wiadomo zanim kot otworzyu oczy ;P
3. a propo kolejnych wypowiedzi dotyczacych m.in wad genetycznych to jestem zaszokowana..Wy jako hodowcy dopuszczacie do rozrodu koty z wadami genetycznymi??? Nie badacie kotów pod kontem typowych dla danej rasy horób genetycznych przed dopuszczeniem ich do hodowli ? Oczywięscie moga zdarzyć się u kociaka wady genetyczne ale w momencie gdybym nawet takiego kociaka kupiła to pierwsza rzecz jaką robie przed dopuszczeniem do rozrodu to badania i jesli wyjdzie cos nie tak to kota sterylizuję niezaleznie od pieknych ocen. Dla mnie jest to oczywiste dlatego nawet nie poruszałam tego wątku ale jak widac dla innych jest to zupełna nowość (i to dla hodowców?????) szok. Dla mnie oczywiste jest że jak kupuje kociaka z hodowli to jest on ZDROWY a ukryte wady jak pisałam jeśli wyjda w trakcie to kot od razu "na kolanka"
co do zagęszczenia sami sobie odpowiedzieliście na pytanie 2 koty X 4-6 kociaków przez 12-15 tygodni średnio
do tego dodajcie sobie 2 dorosłe psy + szczeniaki 5-9 raz w roku przez 12 tygodni + dwójkę dzieci + dwójkę dorosłych - wszytko trezba szczotkować, karmić, myć, ogladac, wozić do weterynarza, przystrzygać pazurki, socjalizować - po prostu małpi gaj
a teraz sobie pomyślcie że mam 5 dorosłych kotów :>
kolejny zarzut dwa koty z róznych hodowli i namnażać jak bym chciałanamnażacto bym kupiła kotkę i kocura;P
a teraz coś od siebie bo się zawiodłam
był wątek o młodych hodowcach że wymieracie a jak na razie zgłosiły się z odpowedziami tylko osoby w stylu "tylko moje koty wygrywają wystawy a inne są do uśpienia" jak te z watka o persie
ponieważ powaznie podchodzę do sprawy zaczełam na półtora roku przed planowanymi zakupami kotów najpierw przeleciałam wszytkie typy wybrałm rase, poczytałam co znalazłam o niej przeczytałam wasze forum (przynajmniej dużą częśc) teraz na prwie rok przed zakupem chciałam porozmawiac o moich wątpliwosciach posłuchac dobrych rad, być może spotkac hodowcę, który udzieli by mi dobrych rad i powierzył swoje koty albo doradził skąd tekoty wziąść, zeby były tymi najlepszymi (na wybór hodowli mam jescze sporo czasu). Ale niestety spotkałam się tylko z obrzuucaniem błotem bez jakiegokolwiek uznania racji wiec chyba macie racje lepiej wykastrowac swoje koty zamiast narazac je i ich potmków na spotkanie z wami "miłośnikami kotów". A jeszcz by przez przypadek moje kociaki trafiły do was którzy traktujecie koty przedmiotowo ;P