Froda ogądał doktor Morawiecki w Rudzie Śląskiej. Obejrzał mu oczy w narkozie, powiedział że widać tę wewnętrzną część soczewki, ale dna oka już nie. I że zamglenie może się powiększać
Zastanawiam się czy na tym etapie można jeszcze leczyć farmakologicznie? Lub choćby zapobiegać pogarszaniu się? Mam jeszcze rozmawiać z weterynarzem.
Frodo puszczony do nieznanego miejsca porusza się niepewnie, główkę trzyma opuszczoną, biega nerwowo

Nie lubi być podnoszony z podłoża. Widzi zabawki na kontrastowym tle, przed dłonią się najpierw uchyla, później dopiero uspakaja jak już wie co to jest.
Jego rodzeństwo nie ma żadnych problemów ze wzrokiem.