Novinka, Ender i Jane mają się dobrze. Pani Ala mówi, że jeszcze nie widziała kociaków o tak wielkich oczyskach

Mamusia pozwala je już dotykać, więc Pani Ala zakrapia oczka etc. Nie jedzą jeszcze same, ale widziałam już jak się bawią. Mój TZ jest przez 4dni w Krakowie, więc nie mam transportu, ze zdjęciami na razie będzie krucho
Reszta kociaków ma się w miarę ok, dzisiaj dwa koty poszły do nowego domu - dorosła kicia Melody i malec, którego nie zdążyłam nawet zaprezentować w wątku - biało- czarny Urwisek
Niestety Toffik, Zygmuś i Skrimi, mimo podwójnych szczepień

złapały jakąś ohydną odmianę kociego kataru - Toffikowi ledwo widać oczka

Kotki są już oczywiście leczone, ale trochę mnie załamuje brak skuteczności szczepień
Wystawiłam wczoraj aukcje na allegro, na razie nie cieszy się zbytnim powodzeniem, mam nadzieję że coś się ruszy, bo z funduszami krucho
W zeszłym tygodni zawieźliśmy do przytuliska 25 kg acany dla kociąt, ale na ile to starczy dla takiej gromady
Filon, Laura i Fuks wrzeszczą przeraźliwie, kiedy są głodne

Jak tylko otwieram koszyk rozlega się głośne mruczenie

Mixol już wykończyły, przechodzimy na kitty milk beaphara od cioci Boo
