CK Magda w DOMU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 19, 2006 10:27

Cisza?
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Czw kwi 20, 2006 10:31

Chiara pisze:Asiołku, niepokoi mnie Twoje przedłużające się milczenie. Odpisałam na Twoje pw już tydzień temu i nadal nie dostałam żadnej odpowiedzi.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt maja 05, 2006 8:29

No i co z Magdą?

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 05, 2006 10:23

Mimo problemów dom pracuje nad aklimatyzacją Magdy u siebie. Rozmawiałam z mężem Asiołka i wiem, że bardzo się starają.

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Pt maja 05, 2006 11:47

mocno zaciskam kciuki,
bardzo mocno

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pt maja 05, 2006 16:25

Wspaniale. Cieszę się bardzo, że Asiołek i jej TZ są tak zdeterminowani. Biednej Magdzie należy się wreszcie coś od życia.
Trzymam za nich wszystkich.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw maja 11, 2006 20:09

co u Magdy???
zadomowila sie już chyba...?

Zzebra

 
Posty: 98
Od: Nie mar 05, 2006 20:17
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 16, 2006 20:15

No więc tak, w skrócie idzie ku lepszemu. Magda powoli przyzwyczaja sie do psa w ciągu dnia jest wypuszczana ze "swojego pokoju" Jak pies śpi to potrafi już podejść do niego i obwąchać go. Jak się spotkają na jednej drodze to Magda jeży się i uskakuje a pies także zmienia kierunek ;-) Czarna ciągle nie potrafi zaakceptować Magdy, prycha na nią i czasem atakuje. To akurat wyszło nam na dobre bo dzięki Czarnej, Magda straciła na pewności siebie i zaczęła przyzwyczajać się do psa. Można powiedzieć, że Czarna nauczyła Magdę pokory. Wcześniej wyglądało to tak: Magda na widok psa ruszała do ataku, czarna widząc co się dzieje rzucała się na Magdę i mieliśmy wojnę.
Byliśmy u weta kły Magdy mają się dobrze i nie trzeba będzie ich usuwać. Ogólnie jest w bardzo dobrej kondycji. Magda była u weta uosobieniem cierpliwości (aż nie mogłem wyjść z podziwu) w przeciwieństwie do Czarnej, którą podczas czyszczenia uszu ledwo utrzymałem. Na razie tyle wieści z "frontu" ;-)
PS
Chiara przepraszam, że nie dzwoniłem ale posiałem gdzieś numer telefonu, jakby co to jest jak wyżej czyli idzie ku lepszemu choć nie mam wątpliwości, że do pełnej aklimatyzacji jeszcze potrzeba czasu, ważne że powoli bo powoli ale idzie w dobrym kierunku.
PS2
To pisałem ja czyli mąż Asiołka, jakby ktoś się pytał ;-)
Ostatnio edytowano Wto maja 16, 2006 20:23 przez Asiołek, łącznie edytowano 2 razy

Asiołek

 
Posty: 72
Od: Śro mar 22, 2006 20:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Wto maja 16, 2006 20:18

bardzo dziekuje za tak pozytywne wiesci z frontu :D :D :D
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 16, 2006 20:33

Cieszę się bardzo, że jest lepiej. Co za ulga! Wierzę, że ta tendencja się utrzyma :) Dziękuję bardzo za informacje. Myślami jestem z Wami.

Głaski dla Magdy i reszty :D

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Śro maja 17, 2006 8:28

W ciagu najbliższych 2 miesicy Kotecek zostanie wysterylizowany i mam nadzieje, że to odmieni troszke jej zbuntowana nature.

Asiołek

 
Posty: 72
Od: Śro mar 22, 2006 20:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 30, 2006 21:01

Aklimatyzacja Magdy zakończyła się. Ogólnie jest bardzo dobrze. Z psem się dogaduje - czasem pies na nią warczy (wreszcie) czasem Magda da mu po pysku jednym słowem dogadują się. Gorzej jest z koteckiem. Magda ma czarną w nosie a kotecek ciągle jest zestresowana obecnością Magdy, zauważyliśmy u niej syndrom falującej skóry( wcześniej też był ale nasilił się po pojawieniu się Magdy). Czasem warczy na swój ogon i atakuje go. Póki co krzywdy sobie nie robi ale zastanawiamy się kiedy zacząć coś z tym robić.
Wczoraj Magda wycięła nam numer. Dzisiaj rano zaczęliśmy się zastanawiać gdzie jest Magda, czemu nie ma jej przy porannym żarełku. Po dłuższych medytacjach ustaliliśmy, że od wczoraj od 16.00 jej nie widzieliśmy. Rozpoczęły się poszukiwania. Po jakimś czasie ściągneliśmy posiłki w postaci znajomej, i właśnie te "posiłki" odnalazły Magde pod ławą na działce. Spędziła noc na zewnątrz. Do tej pory nie wiemy kiedy i jak zwiała. Czy skoczyła przez balkon czy skorzystała z zamieszania gdy znajomi wychodzili od nas. Dziwne to o tyle, że bardzo na to uważamy bo czarna zawsze próbuje nam zwiać przez drzwi lub przymierza się do skoku z balkonu. Magda nigdy nie przejawiała chęci na "wycieczki". Ważne, że się znalazła, ale co się strachu najedliśmy to nasze.
PS
to pisałem ja czyli mąż Asiołka.

Asiołek

 
Posty: 72
Od: Śro mar 22, 2006 20:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob wrz 30, 2006 22:10

Bardzo dziękuję za wieści od Was :D :D :D Cieszę się, że jest lepiej. Okazaliście na pewno morze cierpliwości. Pomiziajcie Madzię ode mnie. Często o Was myślę.

Mam nadzieję, że odechce jej się wycieczek :strach:

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

Post » Sob wrz 30, 2006 23:20

Magdziak jest super :-) naprawde... ma oczywiscie swoje bziki ale, które z naszych zwierzaków ich nie ma... Jest piszczochą - uwielbia ogladać z nami tv :-) lubi sobie drzemać w słońcu na parapecie :-) albo na sofie lub fotelu. A bawi sie jak kociak....

Aklimatyzacja Magdy trwała - 6 miesięcy i było bardzo trudno. Nie raz upadaliśmy i poddawaliśmy się... chwilami mieliśmy szczerze dosyć :-) zwierzaki w tym czasie dały nam ostro popalić.... ale nadszedł w końcu ten czas :-) i udało się :-) już nikogo przed nikim nie musimy ukrywać :-) zwierzaki są wszedzie razem .... mają wielką psią miske na wode i zaraz obok zestaw psio kocich misek :-) na żarełko :-)

uffff...

Asiołek

 
Posty: 72
Od: Śro mar 22, 2006 20:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie paź 01, 2006 0:07

Magda czekała na swoje szczęście tyle lat. Tak strasznie się cieszę, że trafił jej się taki DOM :D :D :D

Chiara

Avatar użytkownika
 
Posty: 7767
Od: Pt mar 18, 2005 20:40

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 80 gości