Moderator: Estraven


Katarzynka01 pisze:Mnóstwo kciuków, moz cała![]()
![]()
![]()
A jak reaguje na nową rezydentkę Notka?
Marzenia11 pisze:Katarzynka01 pisze:Mnóstwo kciuków, moz cała![]()
![]()
![]()
A jak reaguje na nową rezydentkę Notka?
Pomału się przyzwyczaja choć zgody na bycie we dwie i dzielenie się łóżkiem i pancią nadal nie ma. Diety i prób odchudzenia Noci też nie ma. Alergia wróciła moze nie z taką samą siła, ale jednak. Tyle że trudno utrzymać w pokoju i relaksie kotę czującą rozmaite zapachy z drugiego pokoju, ktore - o czym NNocia doskonale wie - są przeznaczone dla wroga. nocia siedziała, miauczała w niebogłosy a jak nie dostała to wygryzała sobie futro. Poległam, dostaje choć staram się nieco kontrolowac co dostaje, zeby wiedzieć co uczula/ ja k i na co reaguje.
Czuniolek nieco słabsza, już nie robimy badania parametrów nerkowych. W piątek w lecznicy była robiona morfologia, aby sprawfzić, czy się nam kota nie anemizuje.
Przy okazji chcialyśmy wykorzystać jeden stres i zrobić jej kroplowkę. Miałyśmy swoj płyn, swoją strzykawkę i motylka, miałyśmy swój lek do podania. A mimo to za wizytę, morfologię maszynową w lecznicy i zrobienie kroplowki (nie pozwolono nam samym zrobić) i 5 dawek prevomaxu zapłaciłyśmy 240zł! Aż zdebiałam .
Marzenia11 pisze:Gosiagosia, dziękuję ze o nas myślisz.
U mnie osobiście niezwykle trudny czas, związany z różnymi rzeczami, duzo się działo, oby pewne światełko ktore się pojawiło rozbłysło cała swoją moca.
Połowa Czuni nadal jest.. połowa, bo schudłą okropnie, taki szkielecik sobie siedzi i ma w sobie duzo chęci do życia.
Dzisiaj gdy wyłam z bólu kręgosłupa pierwszy raz odkad jest u mnie przyszła i wskoczyła do mnie na łózko i usiadła obok i pomiaukiwała. Nocia obok niej, tez pomiaukiwała. Pierwszy raz bez syczenia. Gdy się poczułam lepiej Notuniek natentychmiast obsyczała Czunię. a co.


Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Zeeni i 66 gości