Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Oby się udało, ale chyba jednak zmień tę lokalizację na Kraków...
Dobrze, ze Czaruś lepiej się czuje.

Dałabym jeszcze na Warszawę, tylko trzeba zmienić tekst ogłoszenia, nawet imię ( lub pominąć, pisząc tylko "kot", na przykład) i pozmieniać zdjęcia. Może przejdzie wtedy.

ewar pisze:Pamiętaj, że masz kota ze snów, zrobionego, pięknego i o cudownym charakterze. To oni mają to docenić i zabiegać o niego. Mnie kiedyś powiedziano, że mam tak postępować, jakbym miała dziecko do adopcji.

I tak będę postępować

no przecież , że to ludzie mają zabiegać o Czarusia a nie odwrotnie. Łaski czy przysługi ,mi nikt nie zrobi , że go weźmie . Nie o to w tym chodzi .

ewar pisze:Dałabym jeszcze na Warszawę, tylko trzeba zmienić tekst ogłoszenia, nawet imię ( lub pominąć, pisząc tylko "kot", na przykład) i pozmieniać zdjęcia. Może przejdzie wtedy.

Probowałam zrobić na Kraków , dałam inne zdjęcie na profil, ale mi znowu usunęli . Więc jak jutrzejsza rozmowa telefoniczna, nie będzie pozytywna i nie da tego czego szukamy dla Czarusia, to zmienię lokalizację .

Zerknijcie jeszcze proszę, na to zdjęcie po zabiegu Czarusia, czy to dobrze wygląda i czy sobie nie rozliże jakoś tych ran .

myślę, że mogą monitorować Twój profil, myslałam, ze po zdjęciu wyszukują, ale w takim razie może po profilu. Tak myślę, że może ja ze swojego ogłoszę Czarka na jakiś rejon z Twoim ogłoszeniem, wszystkimi danymi. Może takie rozwiązanie?

maczkowa pisze:myślę, że mogą monitorować Twój profil, myslałam, ze po zdjęciu wyszukują, ale w takim razie może po profilu. Tak myślę, że może ja ze swojego ogłoszę Czarka na jakiś rejon z Twoim ogłoszeniem, wszystkimi danymi. Może takie rozwiązanie?

Jaki mój profil ? gdzie tutaj ? uhuhu , to trzeba uważać co się pisze :201461

matko, kicikici, na olx-ie.
sprawdzają po ukazaniu się kolejnego ogłoszenia dany profil i widzą, że dot. takiego samego przedmiotu już było i kasują, dlatego zmiana nazwy, czy zdjęć nic nie daje. dlatego proponuję ogłoszenie z mojego profilu na olx jako drugie

viewtopic.php?f=13&t=89268&hilit=czerwieniami+malowane&start=75

jak się Czarek dzisiaj czuje? Już minęły skutki narkozy?
ImHO, wydali Ci kota po prostu za wcześnie, niewybudzonego prawie, u mnie w lecznicy też to się nie zdarza.
Natomiast nie zauwazyłam nigdy by po narkozie kot miał tak przyśpieszony oddech, a chyba aż tak bym zauważyła.

maczkowa pisze:matko, kicikici, na olx-ie.
sprawdzają po ukazaniu się kolejnego ogłoszenia dany profil i widzą, że dot. takiego samego przedmiotu już było i kasują, dlatego zmiana nazwy, czy zdjęć nic nie daje. dlatego proponuję ogłoszenie z mojego profilu na olx jako drugie

Wybacz , ale ja już naprawdę wczoraj nieprzytomna byłam . Stres i niedosypianie z ostatnich dni , mnie zamroczył .
Dlatego nie zrozumiałam o co chodzi .

maczkowa pisze:jak się Czarek dzisiaj czuje? Już minęły skutki narkozy?
ImHO, wydali Ci kota po prostu za wcześnie, niewybudzonego prawie, u mnie w lecznicy też to się nie zdarza.
Natomiast nie zauwazyłam nigdy by po narkozie kot miał tak przyśpieszony oddech, a chyba aż tak bym zauważyła.

Szczęśliwie już wczoraj wieczorem , wróciło Czarusiowe zachowanie , ocieranie się i mruczenie . Widać jedynie było , że chyba go jajeczka bolą, lizał się tam i lizał , i miał problem z siedzeniem na parapecie , więc na nim leżał . Dzisiaj już całkiem jest sobą, apetyt dopisuje jak zawsze , przymilność na wysokim poziomie :201461

Co nie zmienia faktu, że już tam nie pojde do tych powiatowych, na jakiekolwiek zabiegi . Oni mu dali zastrzyk jeszcze w transporterze , ani go nie zbadali , nie sprawdzili wagi ani nic. Jestem przyzwyczajona do innej jakości usług i to wszystko , a także samopoczucie Czarusia po powrocie, to był dla mnie dramat .

Zresztą przez ostatnie dni i stres itd, sama dziś czuję się już fatalnie . Potrzebuje odpoczynku i środków przeciwbólowych też.

Eh , ja już po rozmowie , ale nie jestem ukontentowana . Babka sympatyczna , dzieci małych w domu brak, zwierząt innych też brak . Dom na wsi , ale balkon nieosiatkowany, bo po co, jak kot jest na górze na 1 piętrze , to balkon zamykają, kota starają się nie wypuszczać , pewnie myślała że dom wychodzący może być, bo na wsi .Gadałam z nią długo, ale tu już raczej wnioskuje, że balkonu to nie osiatkują , a i pewnie latem kot wyjdzie , bo nie wierzę że nie wyjdzie na zewnątrz , z domu na wsi . Zapomniałam o jedzenie zapytać , ale się domyślam ,ze pewnie marketowe gourmety itd
2 msc temu kotka młoda im umarła,po chorobie, jechali z nią nawet do Katowic . Dzieci ma już dorosłe , więc nikt by kota nie męczył ..no ale ..

Odbierz pw.

Kiedy najlepiej odświeżać na OLX ? odświażyłam dziś po 18tej , ale mam tam jeszcze 2 zł środków, to mogę jutro też, tylko nie wiem czy może później ?

Czaruś w swoim domku na resztę życia .

Kto przegląda forum