Łódź 2016 - prośba o głosy na JOKOTa - str.84

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 28, 2016 14:39 Re: Łódź 2016 - karmiciele, karmiciele... - str.22

Matkę Wiktorka i Tymonka złapałam, pojechała do lecznicy

Nina80_80

 
Posty: 22
Od: Nie lis 22, 2015 16:59

Post » Sob maja 28, 2016 14:43 Re: Łódź 2016 - karmiciele, karmiciele... - str.22

Brawo Ninka )

Brawo ja - donoszą, że pręgowany pociotek w klatce. Niedlugo jadę przerzucić go do lecznicy.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 28, 2016 18:52 Re: Łódź 2016 - karmiciele, karmiciele... - str.22

Brawo My :)

Nina80_80

 
Posty: 22
Od: Nie lis 22, 2015 16:59

Post » Sob maja 28, 2016 19:58 Re: Łódź 2016 - karmiciele, karmiciele... - str.22

dziś już będę kopiować
---------------------------
1. ul. Krzemieniecka
- dzień pierwszy - 21.o4.2o16
dbają tam o koty, wszędzie stoją poukrywane budki
Obrazek
przyjechałam złapać Zagiloną
Obrazek
ale jakoś nie bardzo się jej chciało wejść do klatki
Obrazek
wolała harcować z wyciętym kolegą (viewtopic.php?f=1&t=166885&start=1080 str. 73)
Obrazek
na pocieszenie złapał się nam CzarnyOgromny
Obrazek CzarnyOgromny
i o mnie też dbają
zawsze po łapance jest malinówka domowej roboty i 7 kg kotka karmicielki - Misia - grzejąca mi kolana
Obrazek
w kocurzych oparach pomknęłam Romanem do Perełki
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
- dzień drugi - 22.o4.2o16
tym razem poszło ekspresowo
Obrazek Zagilona
kocica przez ponad tydzień była leczona w Perełce z gila (bardzo oporny wirus to był)i zapalenia oskrzeli
nie znam jeszcze kosztów
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
2. 24.o4.2o16 - ul. Piotrkowska
niedziela to była, więc nieśpiesznie się zebrałam do wyjścia
w drodze do empeka już byłam, kiedy zadzwonił telefon - hikora to była
i powiedziała, że na podwórku gdzie mieszka jej koleżanka, całą noc darł się kociak
no to zawróciłam po kontener i pomknęłam w stronę odwrotną do poprzedniego mknięcia
Pasaż Róży
w głębi śmietnik
ażurowy, otwarty na wszystkie strony
taki daszek nad kontenerami tylko
i pudełko na środku
a za tym pudełkiem siedzi ON
nie widzę go, i dobrze, bo on mnie też nie widzi
i nie powinien zobaczyć, bo w tym wieku, na prostej, osiąga się już prędkość zbliżoną do prędkości światła
zdjęłam kurtkę
wyłączyłam telefon
się skradam
cichutko, bo mam cichobiegi
pochylam się nad pudłem
jest!
siedzi skulony, z pyszczkiem wciśniętym w przednie łapki
umęczony całonocnym nawoływaniem pomocy
schylam się powolutku
coraz niżej i niżej (wiem, że mam tylko jedną szansę)
i łapię
wrzeszczy jak opętany - źle złapałam i go zabolało - i mnie ugryzł, bestia
wrzucam do kontenera
zamykam
wsadzam do ikełowej
i biorę głęboki oddech
po trzecim głębokim, zapalam papierosa
i włącza mi się słowotok
na szczęście córka koleżanki hikory musiała już lecieć do pracy - padło więc na hikorę
gadałam do niej całą drogę do Tesco
oto Rosario i jego wymuszony uśmiech
Obrazek Rosario
oto Rosario i jego miejscówka w KocimHiltonie
Obrazek
którą, za wszelką cenę próbował opuścić
Obrazek
... czyżby niebieski kocyk mu nie odpowiadał?
Obrazek
by po chwili zalec umęczony przygodami ostatnich kilkunastu godzin
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
3. 3o.o4.2o16 - ul. Piekarska
stara, zniszczona kamienica
a w niej, na parterze mieszkająca rodzina żyjąca inaczej
byłam tam parę lat wcześniej z ŁTOnZ na interwencji
zabraliśmy wtedy od nich bardzo zaniedbanego psa
teraz okazało się, że mają młodą kotkę, która zaciążyła i którą nie wpuszczają do domu
a ona biedna płacze pod oknem
no to pojechałam Romanem świtem bladym
kamienicę obeszłam parę razy cichutko nawołując
na podwórko bałam się wejść
wreszcie się pokazała
malutka, drobniutka i bardzo chuda
i z ogromnym brzuchem ciągnącym się prawie po ziemi
zawołałam
powolutku podeszła
złapałam i hop do kontenera
Obrazek Małolata
z piskiem opon zwiewaliśmy z miejsca przestępstwa
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
4. 3o.o4.2o16 - ul. Lubeckiego
bardzo rozchorowała się Mamulka (str. 6o poniższego wątku)
Mamulka miała ponad 1o lat i była MatkąRodzicielką większości kotów z os. Matejki
(w 2o12 roku zrobiłyśmy tam z Violą porządek: 24 kotki + 15 kocurów poszło wtedy pod nóż i uratowałyśmy 22 kociaki
viewtopic.php?f=1&t=137505 str. 3o-77)

długi łikend, prawie wszystkie lecznice pozamykane
wybór nasz padł więc na całodobowy Lancet
kocica wyglądała fatalnie - odwodniona, ze zmierzwionym futrem
Obrazek Mamulka
i przeraźliwie chuda
Obrazek
miała powiększoną wątrobę i nerki
Obrazek
zrobiono jej na miejscu badanie krwi i biochemię
Obrazek
nie wyszła taka tragiczna, więc zdecydowałyśmy się, że zostanie w szpitalu
dostała leki i kroplówki
następnego dnia zaczęła trochę jeść samodzielnie
wstąpiła w nas nadzieja
następne badanie miała zrobione po czterech dniach
niestety wyniki się pogorszyły
ne było sensu jej dalej męczyć
odeszła o4.o5.2016 roku
... rachunek - ponad 6oo,oo zł.
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
5. 15.o5.2o16 - ul. Dojazdowa - DPS
telefon - ciężarna na wypęku - Roman - klatka - kontener - lecznica - ciach
Obrazek Oponka
uff!
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
6. 21.o5.2o16 - ul. Grodzieńska
ChoreKotyŁapaneGarściami
gil do pasa, świerzb w uszach, zęby w datalnym stanie
Obrazek BiałyPierwszy
gil do pasa, świerzb w uszach, zęby w datalnym stanie
Obrazek BiałyDrugi
gil do pasa, świerzb w uszach, zęby w datalnym stanie i na dokładkę ropomacicze
Obrazek Burka
i na osłodę przychówek z tego miejsca, który wylądował u Ninki:
Obrazek Tymoteusz
- ratunku, ja mam łaskotki!
Obrazek Wiktor
- a ja nie mam, tralala!
zapłaciłam w Tesco za szczepienia, odrobaczenia i odpchlenia maluchów - chyba ok. 7o,oo zł.
kosztów leczenia dorosłych kotów jeszcze nie znam

--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
7. Kozia Wólka
a tymczasem w Koziej Wólce KotkaZenona postanowiła po raz kolejny urodzić dzieci
- 15.o5.2o16
Obrazek
- 26.o5.2o16
dwie panienki
Obrazek
i dwóch chłopaków
Obrazek
Obrazek
- 27.o5.2o16
w oczekiwaniu na mamę
Obrazek
i już po przebudzeniu się KotkiZenony
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

- a ja tańczę Lambada!
Obrazek
https://www.youtube.com/watch?v=IlZe8fRAdCo
--------------------------- Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
8. 28.o5.2o16 - PKP ZajezdniaParowozówNaKońcuŚwiata - 5:oo rano
już tam byłam pod koniec zeszłego roku
viewtopic.php?f=1&t=166885&start=1035 str. 7o, 89
tradycyjnie:
- pobudka o o4:oo
- mkniemy Romanem do szkoły po majdan
- po drodze zwijamy Iwonę
- o5:2o majdan rozstawiony w PierwszejHali
powitaniom z KrzepkimiFacetami w RoboczychUbraniachUmazanychSmarem nie było końca
przyjechałam tam po tę BurąMatkę, której nie mogłam złapać w zeszłym roku w DrugiejHali
(matkę trzech umorusanych smarem maluchów)
a na początku tego roku zamieszkał tam nowy - CzarnyGangster
tłukł wszystkich, którzy mu pod łapę podeszli
Iwona i CzarnyGangster
Obrazek
buras wycięty w zeszłym roku
Obrazek
i ciężarna BuraMatka
Obrazek
złapał się tylko CzarnyGangster
Obrazek CzarnyGangster
po BurąMatkę jadę znowu jutro
moje ukochane lokomotywy
Obrazek
i DrugaHala w remoncie
Obrazek
CzarnegoGangstera przywiozłam do szkoły
o 1o:oo przyjechał MarekIrokez
pomknęliśmy do Kameleona
podczas mknięcia zadzwoniła p. Ania (ta od nalewek)
powiedziała, że jest następny kot ze stada ChorychKotówŁapanychGarściami z ul. Grodzieńskiej (nr 6)
mnie się nie udało go złapać
wiedziałam, Ninka będzie tam później
poprosiłam i złapała - dzięki wielkie!
HubertEco zawiózł go na ostatnią chwilę do Kameleona
a przed chwilą znowu zadzwoniła p. Ania, że pojawił się następny ze stada - czyli piąty
i na wszelki wypadek, już ostatni raz - Ctrl A, Ctrl C, Ctrl V
---
i jeśli ktoś coś by mógł, to będę bardzo wdzięczna
Fundacja For Animals – Łódź
71 1020 2313 0000 3802 0442 4040
z dopiskiem - koty Ewy

---
:smokin:

[edit] ponadawałam imiona, wczoraj już mi siłki zabrakło
Ostatnio edytowano Nie maja 29, 2016 9:15 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 5 razy
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 28, 2016 20:11 Re: Łódź 2016 - karmiciele, karmiciele... - str.22

Nina80_80 pisze:Brawo My :)

dzięki wielkie!
ale to nie jest ich matka
szczegóły w poście powyżej
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 4:06 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

Siedzę od godziny na tej Moniuszki.... Koty oczywiście nakarmione... Do tej pory udalo sie malego buraska, burego podrostka i duże czarne - chyba matka. Wczoraj w ciagu dnia jeszcze jeden bury podrostek.

Jak ppmyślę, że gdzyby nie te pełne miski, to pewnie już byłyby wszystkie tzn małe czarne i duże czarne - to zwykły szlag mnie trafia.

Wczoraj rozmawiałam, prosiłam, tłumaczyłam - że będę o 4tej. Baba karmiąca w zastępstwie cmokała, że za wcześnie, że kot dostają o 6tej. No a dziś dostały przed 4tą...

Ech....
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 8:06 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

Śliczne kociarstwo. Wszystkie.
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3991
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Nie maja 29, 2016 8:21 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

hłe, hłe!
ul. Krzemieniecką i Pasaż Róży opisałam już na str. 15
... czy ktoś mógłby mi zasponsorować Bilobil?
żartowałam oczywiście
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 8:47 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

No właśnie ten Pasaż Róży wyglądał mi dziwnie znajomo...
I zdjęcie tańcującej pary z Krzemienieckiej.
W sumie opisałaś ich trzy razy :lol:

Przy okazji: jak się miewa Rosario?

I jeszcze: gdzie "upychacie" tyle uratowanych kociaków?
W DT, w fundacji?
Pewnie gdzieś to jest napisane, ale nie mogę znaleźć :roll:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Nie maja 29, 2016 8:52 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

dopisać poproszę:
leczenie:
1. 3o.o4.2o16 - Mamulka, ul Lubeckiego - nerki
2. 21.o5.2o16 - Burka, ul. Grodzieńska - zęby, świerzb, ropomacicze
3. 21.o5.2o16 - BiałyPierwszy, ul. Grodzieńska - zęby, świerzb
4. 21.o5.2o16 - BiałyDrugi, ul. Grodzieńska - zęby, świerzb, rana na łapie i na grzbiecie
pożegnania:
- o4.o5.2o16 - Mamulka, ul Lubeckiego
sterylizacja:
1. 22.o4.2o16 - Zagilona, ul. Krzemieniecka
2. 3o.o4.2o16 - Małolata, ul. Piekarska
3. 15.05.2o16 - Oponka, ul. Dojazdowa
4. 21.o5.2o16 - Burka, ul. Grodzieńska
5. 27.o5.2o16 - KotakaZenona, Kozia Wólka
kastracje:
1. 21.o4.2o16 - CzarnyOgromny, ul. Krzemieniecka
2. 21.o5.2o16 - BiałyPierwszy, ul. Grodzieńska
3. 21.o5.2o16 - BiałyDrugi, ul. Grodzieńska
4. 28.o5.2o16 - CzarnyGangster, PKP
---
:smokin:
Ostatnio edytowano Nie maja 29, 2016 9:13 przez ewa_mrau, łącznie edytowano 1 raz
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 9:06 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

violet pisze:[...]
W sumie opisałaś ich trzy razy :lol:

... o żesz miauwa!

violet pisze:Przy okazji: jak się miewa Rosario?

nie wiem

violet pisze:I jeszcze: gdzie "upychacie" tyle uratowanych kociaków?
W DT, w fundacji?
Pewnie gdzieś to jest napisane, ale nie mogę znaleźć :roll:

fundacja nie ma kociarni - najczęściej w dt
ale jest nas tylko parę osób i bardzo potrzebujemy domów tymczasowych!
do łapanie też by się ktoś nowy (czytaj: młody) przydał
w większości wypadków jesteśmy Klubem Geriatrycznym...
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 9:29 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

29.o5.2o16 - PKP ZajezdniaParowozówNaKońcuŚwiata
- 4:oo - pobudka
- 4:4o - mkniemy Ślicznym po Iwonę
- 5:oo - klatka postawiona
BuraMatka jak tylko nas zobaczyła, to zaraz uciekła
postałyśmy trochę
Iwona kiciała - zawsze rano do niej przychodziła na posiłek - tym razem zniknęła jak kamień w wodę
ona widziała w zeszłym roku jak łapałam jej kociaki
na nią też klatka stała całymi dniami i nic
myślałam, że zapomniała
myślałam, że będzie bardzo głodna
teraz, z powodu remontu DrugiejHali, koty mają stołówkę w PierwszejHali w przejściu i mocno na widoku
nie bardzo jest jak zostawić klatkę na noc
KrzepcyFaceci w RoboczychUbraniachUmazaychiSmarem pracują na trzy zmiany
koty pokazują się tylko w godzinach zmiany zmian, ok. 6:oo i 19:oo - dostają wtedy jeść
jakieś pomysły mile widziane
---
:smokin:
http://domowepiwniczne.blogspot.com/ <- a to nasz blog, można poczytać
i pomóc nam robiąc zakupy w Zooplus'ie - kliknij w banerek sklepu na pierwszej stronie bloga

jesteśmy też na FB -> https://web.facebook.com/IKtoTuMruczy/

ewa_mrau

Avatar użytkownika
 
Posty: 8490
Od: Pon sie 30, 2010 12:57
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 29, 2016 9:55 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

ewa_mrau pisze:
violet pisze:[...]
W sumie opisałaś ich trzy razy :lol:

... o żesz miauwa!

Spoko, liczyłam z tym tekstem wy*nym w kosmos :wink:

A na BurąMatkę może klatka opadająca?
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Nie maja 29, 2016 10:12 Re: Łódź 2016 - Ewa_mrau znów pisze - str.24

Czekałam dziś (sobota, 28 maja 2016) w poczekalni w lecznicy ze „świeżym” maluszkiem, za mną dwie panie czekały z kotką. Od słowa do słowa - oswojona kotka przybłąkała się na ich podwórko kilka miesięcy temu, karmiły, ale do domu wziąć nie mogły. Teraz przywiozły do lecznicy zostawić pod opieką fundacji, po kotka ciężko pogryziona - rany faktycznie widoczne, podobno to już poleczeniu, w trakcie gojenia. No ale pojawił się niedowład łapek… Spytałam z jakiego rejonu jest kotka, czasem warto wiedzieć - a ze Śródmieścia. A dokładniej? - A Kilińskiego 42. Może ktoś zgubił? Szukały panie właściciela? Jakieś ogłoszenia? W internecie, na bramach? Panie chodziły i pytały, nikt się nie przyznał.
Biedna… łagodna, czarnobiała, te wielkie rany, niedowład…
Nie dawała mi spokoju….
Bo ponad dwa lata temu - w styczniu 2014 - z Kilińskiego 43 zabierałam czarnobiałą oswojoną poranioną kotkę na leczenie i sterylkę. Ktoś mnie zawiadomił, tzn taka pani Krystyna, która jakieś trzy lata wcześniej (wrzesień 2011) zabrała kociaka tej koteczki z poparzonymi łapkami - prosiła o pomoc (czyt. zapłacenie rachunku w lecznicy) za leczenie tego kociaka, o kotce wówczas nie wspomniała, w ogóle mowa było o kociaku znalezionym na Radogoszczu, pewnie dlatego, że pani Krysia tam mieszka, sporo tam wówczas robiliśmy i pewnie pani Krysia wymyśliła, że leczenie kociaka uda się jej „podciągnąć” pod te akcje.
No więc w styczniu 2014 pojechałam na Kilińskiego, weszłam na podwórko - wytłumaczono mi, gdzie kotka „mieszka” - zawołałam, wyszła, wzięłam po prostu na ręce i do kontenera, i do lecznicy.

Obrazek * Obrazek


Potem pojechałam pogadać z ludźmi - okazało się, że kotka jest tam akceptowana, karmiona, sporo czasu spędza w biurze kominiarzy. Że jakieś kociaki były, ale nie przeżyły - przykro mi to pisać, ale obciążają Pani sumienie, pani Krysiu - gdyby Pani WTEDY o niej powiedziała, byłaby od razy sterylka, bez niepotrzebnych śmierci tych malców.. Dwa lata - ile to mogło być miotów?
Może i szukałabym jej prawdziwego domu, gdyby było miejsce w któryś domu tymczasowym, gdyby nie było tyle kotów w gorszym położeniu, ale wiadomo, przeważnie szpilki nie ma gdzie wetknąć..

Obrazek * Obrazek

I tak siedziała mi ta kotka gdzieś z tyłu głowy, odsuwałam myśl zajęta łapaniem maluszków z piwnicy przy Moniuszki - też zgłoszenie pani Krysi, w sumie śmieszny zbieg okoliczności…
I w końcu odgrzebałam telefon kominiarzy - jestem maniaczką zbierania kontaktów telefonicznych, znajomi wiedzą - zadzwoniłam.
Kotka zniknęła kilka miesięcy temu, szukali, nie znaleźli.
Panie też szukały właściciela - z podobnym rezultatem.
Kilińskiego 42 i Kilińskiego 43. Brama w bramę.

Sprawdziłam stare zdjęcia - ona. Powiedziałam p.kominiarzowi, że jest w ciężkim stanie w lecznicy, dałam telefon.

Obrazek * Obrazek

I coż…

Mogę teraz
a) palnąć mówkę o szczęściu kotów na wolności - ale kto czyta ze zrozumieniem, sam widzi,
b) napisać poradnik o podstawowych zasadach szukania kota - co zrobię niebawem, po odnalezieniu kolejnego kota,
c) poprosić o pomoc dla kociaków, które właśnie łapię - mieszkają w piwnicy, z której wyjście prowadzi prosto na chodnik przy rogu Sienkiewicza i Moniuszki - miejsce ruchliwe w dzień i w nocy.

Dlaczego nie chcę ich tam zostawić? Bo chcę dla nich lepszego życia, niż miała opisana kotka, po prostu chcę, by żyły - a tam nie mają szans. Mam dla nich dom tymczasowy, ale nie mam na ich szczepienie / odrobaczenie i utrzymanie - „zjadły” mnie kociaki z Placu Barlickiego, też o nich napiszę.
Są wg moich obserwacji trzy kociaki i 4-6 dorosłych kotów, mam jednego kociaka złapanego dziś świtem, dwa dorosłe w lecznicy „talonowej”, i czatuję na następne - jutro, czyli w niedzielę „talonowe” nie przyjmują, jak się coś złapie, ciachnięcie płatne. Ten jeden - Jontek - „zaopatrzony medycznie” - na kredyt…

Obrazek * Obrazek
Kolejny dzień - niedziela - mam drugiego kociaka - Janusza - zaopatrzony jw..

Więc tradycyjnie - 71 1020 2313 0000 3802 0442 4040 Fundacja For Animals Oddział Łódź 40-384 Katowice, 11go Listopada 4 - na kociaki z Moniuszki …
Ostatnio edytowano Nie maja 29, 2016 17:46 przez kalewala, łącznie edytowano 1 raz
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź


[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości