S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Kalo już nie ma z nami [i], ale to w tym drugim domku było gdzie go adoptowano, prawda?? No cóż, może dowiemy się z Powsinogą dlaczego..

44/14

45/14

46/14

47/14

48/14

49/14

50/14

51/14

52/14

53/14

maciaszku -dzięki

wiec tak:

Powsinoga wróciła, bo jej Pan wyjeżdża za chlebem za granicę

tyle wiem

jest nowy czarny kocurek dorosły , znaleziony

jutro Zdzisio jest umówiony na usuniecie ucha i zajrzenie do drugiego, kciuki potrzebne, bo nie wiadomo co się okaze w trakcie zabiegu

Osioł lepiej :ok:

w klatkach totalnie pełno

, ech, a sezon przed nami
dla jednego z małych rudzielców chyba mam dom, zaznajomiony

to kciukasy za Zdzisława :ok:

Osiołku, zbieraj się zbieraj :kotek:

goniłam dziś za jednym kotem czarno białym w centrum Katowic ul Stawowa, oswojony ale bez obróżki, uciekł, może jest wychodzący hmm, potem jak szłam ponownie za nim po około 40 minutach w te same miejsce był inny śpiący buras lecz już dziki.

https://www.facebook.com/events/1378351679106171/

ogłoszenie Ragi utworzone na fb
udostępniajcie i przekazujcie dalej kto ma fb, a nie ma w znajomych mnie czy Niekochane

Osioł, no zbieraj się ale to już!!! :ok:

Powsinoga...brak słów

Zdzisio i reszta ferajny :ok:

Zdzichu - nie daj się staruszku! Czekamy na Ciebie - masz się obudzic po operacji i byc zdrowy!

Byłyśmy dziś z Julita_a przed świtaniem w schronie. Klatki są pełne.W niektórych po kilka sztuk. Marzec a my mamy ile łącznie? 80 kotów?

Chore, dzikie i maluchy. Maluchy są jak cukierki - te dwa rudzielce to można schrupac bez popitki, szkieletorki z mysimi ogonkami :mrgreen:

Pamietajcie -Tania, jak masz czas- żeby zrobic też wydarzenie dla Rezy (tej ze śrubą w łapince).

I kciuki za Piccolo do Lidzi, bo źle się dzieje

Zdzisław energiczny był rano i się obraził, że tylko pogadaliśmy do niego, a nie wypuściliśmy z klatki :ok:

A Powsinoga..... :1luvu:

Tu się nic nie zmieniło, dalej taka przytulanka, ale jakby....ostrożniejsza?
Osiołek wstał z koja i przyszedł do drzwiczek, żeby porozmawiać, jest taki cudny :1luvu:

I wszystkie wrzeszczały, bo myślały ,że ciocia Mała przyszła :mrgreen:

Prada szarpała drzwiczki, Migel kwiczał, nawet Reza się awanturowała o uwagę.
Martwię się o Medinę, jest taka niewyraźna, ale i tak ugniata :lol:

no własnie szefowa widziała Cię z ranca z auta i sie zastanawiała czy sie nie przewidziała :wink:

minęłyśmy się dosłownie

Kotów w klatkach jest strasznie duzo jak na tą porę roku

nie wyobrażam sobie pełni sezonu

sporo towarzystwa jak wiecie na antybiotyku bo kichają
ale sie leczą

Osioł duzo lepiej, jak on jest miziasty i spragniony człowieka, serce pęka
Sam sie wspina na ręce jak tylko sie otworzy klatkę i potem nie sposób go odkleić od siebie

Nie wiem co siedzi w Medinie ,że takie z niej chucherko , tez sie martwie. I o Baśkę, bo tez za mało je

Reza ma w zasadzie zaklepany dom, w Łodzi
dzwoni do mnie co kilka dni, czekamy na wyjęcie gwoździa
moznaby ja dodac na stronie do cierpieniem pisane ewentualnie

zamówiłam dla niej i dla Ragi zylexisy, bo pokichują, a sa juz po leczeniu
Ragę wiadomo, trzeba wzmacniać, a Reza jest nieszczepiona, wiec tez trzeba podnieść odporność

Jedno małe rude zawiozłam dziś do domu znajomych, z możliwością ,że może wróci ze względu na psa
Tzn chodzi o to jak psiak będzie się z kociakiem dogadywał. Ponieważ jest duży ( ale młodziutki ), to na wszelki wypadek została furtka na powrót. Na razie mały ma swój pokój

no a Zdzicho....
jest juz po amputacji ucha
ale niestety jest kolejne ale
Wycinek poszedł na histopatologię, na wynik ok 2-3 tyg sie czeka
Od wyniku zależy czy robione będzie miał drugie ucho, bo ma tam mega polipa, którego usunięcie to ciężki i trudny zabieg , bo polip jest olbrzymi i zajmuje cały kanał słuchowy. Operacja będzie miała sens, jak Zdzisio nie będzie miał złośliwego raczyska. Został w lecznicy na noc, Jutro po niego jadę. Przy okazji ma powycinane dredy.
charm- jak masz jakies fotki brzydala to poslij mi na maila choć z dwie , trzy. Może ktos nam pomoże w jego diagnostyce i leczeniu.

Jak nie urok to przemarsz:(
Trzymam kciuki.

Jeśli trzeba jakieś ogłoszenia zrobić to kopnijcie mnie w tyłek.
Jedyny pozytywny fakt to to, że schudłam ponad kilo.

będę dziś z aparatem to może cosik porobię nowym zdjęcia

słuchajcie, Mała
czy taka kotka jest w schronisku u nas? zaginęła

uciekła jednemu z domków okolice Tysiąclecia,
adoptowana jakiś czas temu od nas
ok 7 miesięcy - szarobura kotka z białymi skarpetkami, nadgryzione lewe uszko
Obrazek

a to jedyne zdjęcie Zdzisia, które zrobiły Korciaczki

CatAngel pisze:
Nenii pisze:Śląsk, Czeladź

Zdjęcia niestety są dość stare, obecnie Aleks jest zdecydowanie większy i grubszy

TanundA pisze:
a to jedyne zdjęcie Zdzisia, które zrobiły Korciaczki

ja mam sporo, tylko nie mam kiedy wrzucić :oops:

postaram się dzisiaj..... :oops:

charm- wklej choc z dwa :wink:

bede miała na uwadze zaginione koty
Tania- masz kontakt z tym domkiem z 100lecia? daj jakby co- zadzwonie tam, popodpowiadam co robić

Zdzisio znów w schronie, czekamy na wyniki histopatologiczne
no i na domek-cud, bo tylko taki pokocha brzydala

Dzis zdarzyła się jedna adopcja, domek znalazła Powsinoga. Zamieszkała w K-cach, będę tam jutro dzwoniła

S.K.Niekochane- XXIV- zapraszamy

Kto przegląda forum