NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Dzięki Ziazik.

A maciupek (a właściwie maciupinka, bo to dziołcha jest) już jest w DT.
Zawsze mam problem z ogłaszaniem gdziekolwiek takich malutkich, dom jest im bardzo potrzebny ale z drugiej strony gadziarze tylko czekają, aż pojawi się takie ogłoszenie :roll:

Ta kruszynka na szczęście już bezpieczna. Za jakiś miesiąc-dwa będzie do adopcji.

Napisała do nas na FB dziewczyna, że wydaje swoje kociaki w tym tygodniu a ma kotkę która jeszcze może karmić, także jakby ktoś był w potrzebie (Renia jakby ktoś taki miot przyniósł) to dajcie znać, skontaktujemy Was ze sobą. Jeszcze (nie wiem czy to nie ta sama osoba) do Eweliny pisała dziewczyna z KŻ też o tym samym, że ma matkę karmiącą jakby była potrzeba odchowania maluszków cyckowych.

Gibutkowa pisze:Napisała do nas na FB dziewczyna, że wydaje swoje kociaki w tym tygodniu a ma kotkę która jeszcze może karmić, także jakby ktoś był w potrzebie (Renia jakby ktoś taki miot przyniósł) to dajcie znać, skontaktujemy Was ze sobą. Jeszcze (nie wiem czy to nie ta sama osoba) do Eweliny pisała dziewczyna z KŻ też o tym samym, że ma matkę karmiącą jakby była potrzeba odchowania maluszków cyckowych.

Ja nie z KŻ, ja sama sobie już. Ale jeśli Ewelina to Jaewka, to ta sama.
Mam teraz dziką kotkę od dziewczyn z Kociego Zakątka, jest u mnie dwa miesiące, trafiła z maluszkami 5-dniowymi. Dwa smoki już poszły, trzy pozostałe idą w tym tygodniu, a Luna dalej je karmi i ma mleko - nawet teraz leżą razem mruczą i się cmokają:)

Babazgaga, my się chyba znamy, fotografowałam kotki u Ciebie we wtorek :lol:

ziazik pisze:Babazgaga, my się chyba znamy, fotografowałam kotki u Ciebie we wtorek

:D
A to by się zgadzało, ktoś mi się tu we wtorek z aparatem plątał:D

Gibutkowa pisze:Napisała do nas na FB dziewczyna, że wydaje swoje kociaki w tym tygodniu a ma kotkę która jeszcze może karmić, także jakby ktoś był w potrzebie (Renia jakby ktoś taki miot przyniósł) to dajcie znać, skontaktujemy Was ze sobą. Jeszcze (nie wiem czy to nie ta sama osoba) do Eweliny pisała dziewczyna z KŻ też o tym samym, że ma matkę karmiącą jakby była potrzeba odchowania maluszków cyckowych.

Będę miała na uwadze

taaa nie wytrzymałam i się wróciłam po tego bąbla - w właściwie ma na imię Mania :wink:

Skoro Żelka u nas wylądowała to taki maluch nam różnicy nie zrobi.
Ledwo z resztą zdążyliśmy przed zamknięciem biura. _leśna_ chyba miała zdziwko jak zadzwoniłam :ryk:

Mała wcina sama, ale musiałam ją odsiusiać. Koty wszystkie patrzą się jakbyśmy kosmitę przynieśli do domu.

Tak się cieszę, że to akurat do Ciebie trafiła Mania

I nawet ci trochę zazdroszczę tego malucha do opieki, jest prześliczna :wink:

Ty zabrałaś to dziecko które przyszło z tymi dwoma dziećmi co troszkę starsze były ?

tak tą małą właśnie
Edit: jak ją brałam to już jednego ze starszaków nie było więc chyba ktoś adoptował

JaEwka pisze:taaa nie wytrzymałam i się wróciłam po tego bąbla

Tsaaa... Ty nie wytrzymałaś?

Ja słyszałam inną wersję, że tym razem to była "męska decyzja" - dosłownie

Chciałam się tylko upewnić.
Jej mama siedzi w izolatce, ma jakieś dziwne drgawki ale z tydzień ten dzieciak jeszcze mógł z nią posiedzieć i ją poduldać, chyba mamusi by to nie przeszkadzało. I tak z nią tam siedział chwilę.
yh
No ale nie wiem jaka tam była dokładnie sytuacja w izolatce

no po trochę tak :wink:

Hmmm no to już wiem dlaczego sama się nie wysiusiała :roll:

- dzięki za info jest bardzo cenne bo w biurze nic mi nie powiedzieli. W takim razie dopóki sama się nie nauczy będę ją odsikiwać.

Dobrze że ją zabrałaś bo takie koty w schronisku same bez mamusi mają najgorzej. Jeszcze ten czarny został (chyba że już ktoś go wziął). No i klienci też się boją brać takie maleńtasy, wolą ciutke starsze

NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kto przegląda forum