Łapanki MT2 kto połapie?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 06, 2013 15:11 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

i tak - w lecznicy była panleukopenia. Nie ma co do tego wątpliwości.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto sie 06, 2013 16:28 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

karolink pisze:Zrobiłam podpuchę i zapytałam czy mogę przyjechać z 6 tygodniowymi nigdy nie szczepionymi kociakami do szczepienia, o co tu chodzi , to oni mają problem z panleukopenią czy nie?

Tak narażają życie zwierząt???

Nie trzeba tego gdzieś zgłosić???

To może jednak mogę wziąć kociaka , nie rozumiem co się dzieje, ktoś ze mnie drwi :-(

A wyobrażasz sobie lecznice wyłączającą sie z funkcjonowania na ileś dni/tygodni/miesiecy?

Odkażają szpitalik a w gabinecie przyjmują nadal.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto sie 06, 2013 19:28 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

taizu pisze:
ariel pisze:
taizu pisze:Jeśli nie był szczepiony, mozna mu podać prewencyjnie serię zyleksisu : zastrzyk, doba przerwy, zastrzyk, przerwa i w 2 tygodnie po pierwszym - trzeci zastrzyk.
Najlepiej nie brać kota do weta, tylko poprosić zastrzyk na wynos i dać samemu. on tez może mieć wirusa na sobie.Niestety zylexis kosztuje ok. 50 zł za 1 zastrzyk, musi być w lodówce

Jeśli nie był szczepiony, dużo lepszym rozwiązaniem jest zaszczepienie go (to nie moje wskazanie, tylko wskazanie weterynarzy, u których z powodzeniem od lat leczę swoje koty, panleukopenię w ciągu tych 8 lat na forum miałam dwukrotnie).

Piszę o postępowaniu w kilka dni po zetknięciu się kota z pp. Moja wetka, specjalizująca się w chorobach zakaźnych, wyraźnie zabroniła mi szczepienia kociaka po zetknięciu się z pp, zaleciła kurację zylexisową i szczepienie dopiero po niej (w międzyczasie upłynęły 2 tygodnie kwarantanny)
Szczepienie kota juz zainfekowanego moze przyspieszyć i nasilić rozwój choroby. Wetce wierzę, obserwowałam, jak kilkakrotnie wyhamowała pp w zakoconych domach

Zylexis można sobie darować :roll: Jeśli nie szczepić, to dużo lepiej podać prewencyjnie surowicę z krwi kota, a nie zylexis, którego skuteczność jest mocno dyskusyjna.

Zaś szczepienia interwencyjne zazwyczaj się sprawdzają, ale decyzję należy podjąć indywidualnie.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sie 06, 2013 21:40 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

Oczywiście w zylexis można wierzyć lub nie.
Ja wierzę, wetka, która go zaleca specjalizuje się w epizootiologii i sama widziałam, jak działał w praktyce - kociaki, które go dostały - nie zachorowały mimo bardzo bliskiego kontaktu z pp . Oczywiście surowica jest lepsza, ale zabrakło jej nam dla wszystkich. I to ta właśnie wetka stanowczo odradziła szczepienie kota po kontakcie ze skażonym domem, dopiero po serii zyleksisu (i kwarantannie)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Wto sie 06, 2013 21:57 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

No widzisz, doświadczenia z zylexisem każdy ma swoje - ja mam złe (tj. nie działał w ogóle). Za to kociaki, których siostra zachorowała na pp (potwierdzoną testem), zaszczepione interwencyjnie, nawet sraczki nie miały.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto sie 06, 2013 23:37 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

OKI pisze:
tajdzi pisze:
klauduska pisze:Virkon można kupić też normalnie w aptece [i pewnie taniej wyjdzie przy okazji] ;)


O, tego nie wiedziałam :) Zawsze kupowałam w lecznicy

http://www.doz.pl/apteka/p15235-Virkon_ ... kcji_200_g
A działa dopóki nie straci koloru - to jest kilka dni (3-4 zazwyczaj), na pewno dłużej niż doba.

Raczej nie dłużej niż dwie doby. W szpitalu roztwór przechowuje się przez dobę.

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Śro sie 07, 2013 7:45 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

Proszę o radę
Dr. J. pogania mnie, żebym zabrała kocice. Specjalnie je zostawiłam na dłużej, żeby je poobserwować, żeby sprawdzić czy nie mają objawów - nie mają.
Kocice złapane 22 lipca, zrobione ok 24 lipca. Kot z pp pojawił się 26-28 lipca (mniej więcej, bo zadzwoniono do mnie PO fakcie). Tego samego dnia zaszczepiono wszystkie koty w szpitaliku
Dziś nie mają objawów biegunki, nie są osowiałe, nie wymiotują.
Czy to czas na wypuszczenie? Bo jeżeli powiecie mi, że powinny jeszcze poczekać, to będę negocjować, choć dr. J. potrafi uprzeć się przy swoim...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sie 08, 2013 8:57 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

Nikt?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sie 08, 2013 9:04 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

Tajdzi, jeśli są zdrowe, nie mają objawów chorobowych, to wypuściłabym je.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 08, 2013 10:49 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

ja też, szczepionka już jakoś działą, one są dorosłe.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sie 08, 2013 11:23 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

ok, dziś wypuszczę towarzystwo
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Czw sie 08, 2013 16:41 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

Czy ten tymczas który był u mnie przez tydzień, był też na Śreniawitów?

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

Post » Pt sie 09, 2013 8:08 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

Samira pisze:Czy ten tymczas który był u mnie przez tydzień, był też na Śreniawitów?


Nie, nie był w ogóle. Lidia miała pojechać na Modlińską na odrobaczenie i odpchlenie.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sie 09, 2013 9:08 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

W lecznicy jest 5 tygodniowy maluch Biało bury z wrzodem na oku
Jego rodzeństwo umarło
...
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie sie 11, 2013 1:28 Re: Łapanki MT2, 3 kociaki pilnie szukają DT. Słodziaki.

We wtorek smark Kosma po tygodniowej obserwacji pojechał do DT, a już w piątek wieczorem Lidia przywiozła malucha, o którym wyżej napisano do mnie. Kobitka czuje się dobrze chociaż jest strasznie wychudzona i ma brzuch jak balon. Już w piątek brzuch został wymasowany, leki zalecone przez weta podane. Ropny strup z oka zszedł już następnego dnia, ale oko jest niewidzące. Dziewczyna dzielnie znosi leczeni. Jest strasznie miziasta i bardzo chętnie się przytula. Gdyby nie to, że moje koty bardziej niż z rezerwą (poza Chudjejem, który już zdążył ją wylizać od góry do dołu) i problemy techniczno kuwetowe, to dziewczyna najchętniej spałaby ze mną. Jak ją przedwczoraj późno w nocy odkładałam do specjalnie dla niej przygotowanego kojca, to patrzyła na mnie z wyrzutem. Roboczo nazwałam ją Gryzelda, bo jak chce się bawić to mnie podgryza. Je chętnie, ale mimo że jest chuda i wygląda na bardzo niedożywioną, nie rzuca się na jedzenie. Na początku jadła dość łapczywie, ale już następnego dnia jak zorientowała się, że nie ma konkurencji do miski jadła spokojniej. No i się nie przeżera - nie jest łakomczuchem. Gryzelda poza tym pięknie mruczy. Mówię wam muzyka dla ucha.

Samira

 
Posty: 382
Od: Sob paź 21, 2006 10:40
Lokalizacja: Warszawa - Białołęka

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ania0312, kasiek1510 i 1207 gości