Mały Zombie - bez oczka, łapki, niewidomy, ma 4 tygodnie!!

Cudowne wiadomości :1luvu:

Lacia pisze:Zombiś waży już ponad kilogram! W poniedziałek byliśmy u weterynarza tak ogólnie. Mały się ładnie rozwija, a jeżeli chodzi o łapkę to najprawdopodobniej boli go jeszcze ta blizna. Póki co nic z łapką nie można zrobić i trzeba poczekać. Oczko również wygląda ładnie. Poza tym otworzyłam Zombisiowi nową zabawkę (zieloną myszkę pachnąca kocimiętką). Od razu mycha stała się ulubiona zabawką Zombisia. Zombino świetnie się nią bawi, goni ją po całym pokoju a jak ją złapie to boksuje ją nóżkami jakby toczył najcięższy bój jak szuram myszką po podłodze to mały bezbłędnie ją lokalizuje. czasem mi się wydaje że on się za szybko rozwija..

Martwi mnie ze go ta lapunia boli.. tak bym chciala zeby go NIC nie bolalo bidulca....

Jedna z tych myszek z takimi strasznie dlugimi ogonkami? Moje swira dostaja z tymi myszkami hehehe

Maluch, co slychac?

Jak się miewasz, Zombisiu? :1luvu:

Emigrantka pisze:Jedna z tych myszek z takimi strasznie dlugimi ogonkami? Moje swira dostaja z tymi myszkami hehehe

dokładnie to ta myszka

Zombiś rośnie i wciąż jaśnieje, tzn. dokładniej mówiąc rosną mu wszędzie na czarnym białe włoski. Dziś oglądałam sobie ten filmik ze sprężynową myszką i Zombiś był na nim czarny, a na nowym filmiku widać jak mu zjaśniał zadek i te dwa białe paski..

na starość będzie cały biały

Z łapką narazie ok, ale oczko ewoluuje (jak to stwierdził weterynarz

). Na gałce pojawiły się czarne wypustki (uwięźnięta tęczówka), potem oko się trochę powiększyło a potem zmniejszyło. Teraz wygląda ok. Oczko jest przemywane i smarowane maścią.
Poza tym Zombiś broi na potęgę. Z małym urządzają szaleństwa na podłodze. Często im się zdarza że w zabawie wyleją całą wodę, wywalają kosz na śmieci (o posiadaniu worka w koszu mogę zapomnieć, mały - biały raz się w niego zawinął i było to trochę niebezpieczne), rozwalają miski, ślizgają się na papierach. Czasem trudno je ogarnąć. Teraz obydwa leżą jak dętki na podłodze i śpią (w końcu).

http://www.youtube.com/watch?v=vvcA7wW9n2c
http://www.youtube.com/watch?v=va5ncHywd7c

Ale słodziak :1luvu:

I bezbłędnie trafia za myszką.
Ja sądzę, że Zombiś widzi tym drugim oczkiem.

Erin pisze:Ale słodziak I bezbłędnie trafia za myszką.
Ja sądzę, że Zombiś widzi tym drugim oczkiem.

Zombiś niestety nie widzi. Wiem, że tak wygląda jakby widział ale nie widzi. Zresztą nie ma czym patrzeć. jednego oczka nie ma a drugie było pęknięte, potem się zrosło, poza tym Zombino ma uwięźniętą tęczówkę (widać takie czarne jakby wypustki na gałce) i ogólnie dziwne inne rzeczy w tym oku. Nie ma opcji żeby widział. Niewidome koty radzą sobie rewelacyjnie, lepiej niż niewidome psy. Ja mam niewidomego kota, który w tym roku skończył 8 lat. Upiorek nie widzi, tak jak Zombiś od małego. Teraz nie da się poznać że jest niewidomyi. Pogina tak, że dopóki nie powiem i ktoś się mu nie przypatrzy to nie stwierdzi że on nie widzi. Koty są po prostu niesamowite jeżeli o to chodzi.. A Zombino trafia za myszką bo ją słyszy. Zabawka musi być szurana..

Szkoda że nie widzi choć troszeczkę

bawi się jakby widział, dla nas ludzi to niewyobrażalne, i tak strasznie mi go szkoda i jeszcze ta łapinka :cry:

Jak sie ciesze ze polubil myszke

Ale ma superrrrrrrr te biale paski na grzbiecie ehheeh taki naprawde niespotykany w umaszczeniu smieszek maly

a bialego kociaka COS porwalo hehehehhedhe

Zombiś jest cudowny

mysza nie ma szans

Kochany malutek :* ile on już ma?

Zombiś ma już ponad 8 tyg

Łobuziak z niego straszny. Uwielbia się bawić ale czasem ten drugi mały mu zabiera zabawki. Dlatego staram się coraz częściej "osobiście" bawić się z Zombisiem. Maluch jak się bawi z człowiekiem to od razu mruczy

na kolanach za to za bardzo nie lubi siedzieć ale leżeć na krzesełku koło mnie to już tak.
W pokoju oprócz Zombisia i małego rezyduje Puchatek, to dorosła kotka z jednym oczkiem (była do adopcji ale nikt nie chciał kota z jednym okiem, a ja się specjalnie nie starałam żeby ją wydać i tak została). Kicia tu sypia bo jak chodzi po domu to Upiorek (ten mój niewidomy) ją atakuje. No i Puchatek jak maluchy ja za bardzo denerwują to warczy a potem je trzaska łapą. Na początku pacała tylko tego białego ale ostatnio Zombisiowi też się dostało. Stwierdziłam że to chyba w sumie dobrze że je czasem pacnie. W końcu małe muszą wiedzieć że jak coś warczy to się nie podchodzi. Ogólnie to już widzę że jak Zombis słyszy że Puchatek warczy to nie podchodzi. A białego to w ogóle nie rusza i średnio dostaje od niej dwa razy dziennie, mimo to podchodzi znowu.. Jednak Zombino jest bystrzejszy..

Mały Zombie - bez oczka, łapki, niewidomy, ma 4 tygodnie!!

Kto przegląda forum