KOCIA CHATKA Sosnowiec

Przypominam, że (o ile Pysiol z Deniskiem jeszcze się do tego nie dobrali) na kwarantannie jest świeży RC kitten ( w woeczku, opisany) i Frieskies dla maluchów (otworzony przeze mnie w sobotę) - dawać niech zjedzą maleńtasy (zwłaszcza to RC).

Powiedzcie mi, te rzeczy które przygotowaliśmy (papu) możemy dać do lodówki ?? bo te puszeczki i saszetki są w szafie, w domu gorąco, na dworze gorąco... chyba można je schłodzić co ?

Przy okazji zdjęcia szwów u naszych kociastych może przyjedziemy przy okazji

piątek ewentualnie by pasował ?

terenia1 pisze:
CatAngel pisze:Mam pytanie:) skąd są te koty z górnego boksu(po zmarłej osobie) ? Z jakiego miasta.

Z Sosnowca

Ciekawe czy to te same koty po zmarłej osobie o których Marcin rozmawiał z taką Panią przez tel. :roll:

Że tam jakiś Pan sie nimi opiekuje chwilowo, po śmierci ich właściciela

edisza pisze:Powiedzcie mi, te rzeczy które przygotowaliśmy (papu) możemy dać do lodówki ?? bo te puszeczki i saszetki są w szafie, w domu gorąco, na dworze gorąco... chyba można je schłodzić co ?
Przy okazji zdjęcia szwów u naszych kociastych może przyjedziemy przy okazji piątek ewentualnie by pasował ?

Jak tylko miejsce w lodóweczce to pewnie że można, a nawet lepiej dla produktu :ok:

A może udało by wam się wpaść też w sobotę na naszą coroczną kocią imprezę :ok:

byłoby super.

Alienor pisze:na kwarantannie jest świeży RC kitten

Marzenko miejsce jedyne chyba gdzie żarłoki nie dostają się, lub jeszcze nie wyczaiły jak.
Jedzonko już dawałam małym zlowionym i Arusiowi.
Dodaję też do suchego ogólnego :ok:

tak że spoko :ok:

= niedługo braknie dlatego nowe w promocji kupiłam już :mrgreen:

edisza pisze:Powiedzcie mi, te rzeczy które przygotowaliśmy (papu) możemy dać do lodówki ?? bo te puszeczki i saszetki są w szafie, w domu gorąco, na dworze gorąco... chyba można je schłodzić co ?
Przy okazji zdjęcia szwów u naszych kociastych może przyjedziemy przy okazji piątek ewentualnie by pasował ?

Saszetki puszki jak są nie otwarte to można trzyać nie w lodowce. Po otwarciu -w lodówce a najlepiej przesypać to do szklanego zakręcanego słoika. W puszce po otwarciu trzyma się tylko 12 godziny w lodówce bo zachodzi reakcja z metalem i jedzenie traci smak i nie jest zdrowe.

Cookie1706 pisze:Przyjdę na dyzur w piątek wieczorem,
Na imprezie Kocio Chatkowej niestety raczej nie dam rady być.

No chyba sobie żartujesz :evil:

a dlaczego nie :wink:

przyjdziesz :?:

GRAFIK DYŻURÓW NA TYDZIEŃ OD 18.06.-24.06.2012 r.
18.06. pon. rano Dorotka wie. Beatka
19.06.wt. rano Alienor wie. Ewa
20.06. śr. rano Marta wie MaraS.
21.06. czw.rano brak wie. Teresa
22.06. piat rano brak wie.Cookie
23.06. sob. brak wie. brak
24.06. niedz. rano Dorotka wie. brak

terenia1 pisze:
Cookie1706 pisze:Przyjdę na dyzur w piątek wieczorem,
Na imprezie Kocio Chatkowej niestety raczej nie dam rady być.

No chyba sobie żartujesz a dlaczego nie przyjdziesz

To samo powiedział do mnie teściu i jego kumpel jak im powiedziałam, że nie pojadę z nimi w góry na urodziny...
Jestem w kropce :placz:

Niech mnie ktoś przytuli... :crying:

Cookie1706 pisze:
terenia1 pisze:
Cookie1706 pisze:Przyjdę na dyzur w piątek wieczorem,
Na imprezie Kocio Chatkowej niestety raczej nie dam rady być.

No chyba sobie żartujesz a dlaczego nie przyjdziesz

To samo powiedział do mnie teściu i jego kumpel jak im powiedziałam, że nie pojadę z nimi w góry na urodziny...
Jestem w kropce
Niech mnie ktoś przytuli...

Oż kurde

no to ciężka sprawa

mała, ale imeprezka Kocio-Chatkowa bez Ciebie :?:

Dorota Wojciechowska pisze:A może udało by wam się wpaść też w sobotę na naszą coroczną kocią imprezę byłoby super.

Bardzo dziękujemy za zaproszenie

Ale niestety pracujemy oboje w sobotę i nie damy rady wpaść

szkoda na prawdę... ale może za rok ?

W piątek rano przywieziemy wszystko

Zobaczycie jak nasze łobuzy urosły

terenia1 pisze:
Cookie1706 pisze:
terenia1 pisze:
Cookie1706 pisze:Przyjdę na dyzur w piątek wieczorem,
Na imprezie Kocio Chatkowej niestety raczej nie dam rady być.

No chyba sobie żartujesz a dlaczego nie przyjdziesz

To samo powiedział do mnie teściu i jego kumpel jak im powiedziałam, że nie pojadę z nimi w góry na urodziny...
Jestem w kropce
Niech mnie ktoś przytuli...

Oż kurde no to ciężka sprawa mała, ale imeprezka Kocio-Chatkowa bez Ciebie

Mnie też nie jest łatwo... :crying:

Jedno jest pewne: jeszcze nie raz będzie okazja do...pogadania :lol:

Nie szukajcie jutro Arusia w kociarni - dziś zawiozłam go do DT do Pani Marii. No generalnie Aruś zawładnął wszystkim

Frania persica gdzieś się ukryła, ale pierwsze spotkanie z Arusiem było spokojne, Julka trikolorka miała oczy jak spodki jak zobaczyła Arusia

Więc no może nie jest tragicznie, mam nadzieję, że dziewczyny się przekonają do Arusia, bo ten bez żadnego stersa zaczął zwiedzać mieszkanie - a po nakarmieniu gotowanym indykiem smacznie zasnął

To były ostatnie relacje Pani Marii o Arusiu.

Do domku pojedzie Ksara rozmawiałam z Panią domek wydaje się być całkiem sensowny. Jedyne wymagania to kotka do półtorej roku i wysterylizowana, więc proszę bardzo o transport.

Emil i Emilka - koniecznie trzeba jechać z nimi na testy, szczepienia, załozenie książeczek do schroniska do gabinetu, jesli nikt nie da rady ja pojadę w sobotę - można je potem przenieść do woliery na zdrową.

Proszę o zdjęcia nowych maluszków ze Szkłobudowy - zrobię im ogłoszenia trzeba podjechać z nimi do weta na przegląd odrobaczenie, odpchlenie i założenie książeczek zdrowia.

Maluszki maleńtasy jak Beatka pisała oczka zaropiałe

nie wiem albo je z mamuśką zabrać do lecznicy, albo skonsultować z wetem co dalej, one chyba za małe na podawanie antybiotyku - da radę ktoś ogarnąć ten temat :!:

Amelkę postaram się w tym tygodniu podrzucić do DT - ale w weekend teraz nie dam rady bo jeszcze na dodatek mam delegację w Pszczynie.
No i muszę Arusiowi zrobic ogłoszenia, bo jeszcze jako sam nie ma

Cookie1706 pisze:Przyjdę na dyzur w piątek wieczorem,
Na imprezie Kocio Chatkowej niestety raczej nie dam rady być.

aleś narobiła teraz :!:

terenia1 pisze:nowych maluszków ze Szkłobudowy....trzeba podjechać z nimi do weta na przegląd odrobaczenie, odpchlenie i założenie książeczek zdrowia.

Maluszki maleńtasy jak Beatka pisała oczka zaropiałe nie wiem albo je z mamuśką zabrać do lecznicy, albo skonsultować z wetem co dalej, one chyba za małe na podawanie antybiotyku - da radę ktoś ogarnąć ten temat

się zapisałam z nimi na dziś na 18 :wink:

MarKotek pisze:
Cookie1706 pisze:Przyjdę na dyzur w piątek wieczorem,
Na imprezie Kocio Chatkowej niestety raczej nie dam rady być.

aleś narobiła teraz

Proszę o wybaczenie :roll:

Tesciu też naciska, nie mogę mu odmówić bo mnie wydziedziczy :lol:

A poważnie to naprawdę jestem niepocieszona takim obrotem spraw :evil:

Do soboty byłam pewną, że będę z Wami (i wkońcu zobaczę Martynke na żywo a nie tylko pw i Fb) :piwa:

A tu taki klops...
Wybaczycie?

KOCIA CHATKA Sosnowiec

Kto przegląda forum