[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

[MalgorzataJ]

Ponawiam pytanie o domek tymczasowy dla młodego kotka - ufnego tulaczka

[Ewa Speichler]

A moja Malwinka dziś o 5 rano, kiedy jeszcze spałam osiusiała mi kołdrę i bardzo grzecznie zaczęła to zagrzebywać łapką - ma rujkę - muszę kupić urine off.

Jutro niosę Kroszki mocz na posiew do SANO - bez kłucia w pęcherz moczowy kotuni.

[magaaaa]

Mocz pobierz na tę agarową podstwkę (w aptece, uromed się nazywa) jeśli zbierzesz mocz dziś a zaniesiesz jutro - posiew będzie niewiarygodny, bo nie na uromedzie musi byc dostarczony w ciągu 2h.

[janna019]

To dobry pomysł - na pewno zdjęcie podpowie: ona czy też nie ona.
Do mnie przybyła z ul. Nowogródzkiej, a skąd tam się znalazła - nie wiadomo.
A może ze Zwierzynieckiej?
I teraz zamarzyło jej się tam wrócić?

Raczej znam przynajmniej z widzenia osiedlowe koty. U nas w bloku od prawie 3 lat jest tylko Tygrys i on przegania wszystkie koty ze swojego terenu.
A to kicia

[Luspa]

Kochani, moglibyście mi pomóc? A właściwie to nie mi, a mojemu bratu i bratowej. Startują w konkursie architektonicznym i ich projekt może zostać dofinansowany. Robicie tak:
http://www.chrismongemeinde.de/Abstimmu ... Heinsberg/
Po prawej stronie macie różowy prostokąt JETZT ABSTIMMEN. Klikacie. Uzupełniacie literki, a formularz pomijacie i klikacie na górze SCHLISSEN.
To mega ważne Dzięki!
ps. Można głosować codziennie.

[ankacom]

Kliknełam

[Ewa Speichler]

I ja też

[bozennak]

marzena68 pisze:
Bozennak-jak się miewa kicia?

Witaj!
Dawno mnie nie było na wątku - Tinka miewa się doskonale - urządzają sobie gonitwy, Tinka naprawdę dowodzi.
Któregoś dnia zadzwonił telefon i pani zapytała, czy Tinka pochodzi ze Starosielc, potwierdziłam, wówczas pani powiedziała, że to jej koleżanka dokarmiała kotę ale teraz nie może ze mną rozmawiać, bo właśnie płacze. Nie zrozumialam powodu płaczu. Ta płacząca pani miała do mnie zadzwonić, ale jakoś nie dzwoni. Zapytałam tylko, czy pragnie może odzyskać kotę, ale jeśli tylko po to, by dalej ją "dokarmiać" na podwórzu, to nic z tego. No i zrezygnowała:ryk:
Operacja sterylki udała się świetnie, zdaniem p.dr Renatki, Tinka ma 2-3 latka. Jest zabawną kotą o kierowniczych instynktach. Przysposobiła sobie mojego Asłana i zawzięcie codziennie oblizuje mu głowę, uszy, ogon, co popadnie. Koto jest całe mokre od tych czułości, ale podczas operacji oblizywania mruczy! Pociesznie to wygląda, kiedy Tinka obejmuje łapkami 2x większego od niej "synka" i pracowicie myje. Potem chyba daje mu lekcję walki, bo zaczynają się kotłować, ale bez krzyku, czyli umiejętnie. Wreszcie Asłan ucieka przed nią!
pozdrawiamy serdecznie

[jania]

To dobry pomysł - na pewno zdjęcie podpowie: ona czy też nie ona.
Do mnie przybyła z ul. Nowogródzkiej, a skąd tam się znalazła - nie wiadomo.
A może ze Zwierzynieckiej?
I teraz zamarzyło jej się tam wrócić?

Raczej znam przynajmniej z widzenia osiedlowe koty. U nas w bloku od prawie 3 lat jest tylko Tygrys i on przegania wszystkie koty ze swojego terenu.
A to kicia

Jestem ogromnie szczęśliwa - moja kotka TODZIA po 6 dniach odnalazła się.
To z powodu psa znalazła się tak daleko od swojego stałego miejsca przebywania.
Dobrze, że skończyło się to dobrze....
Todzia i ja pozdrawiamy Ewę i Elę, i właścicieli 4 czy 5 jej dzieci, adoptowanych z KOTKOWA.

[aga&2]

Janiu - niesamowite Świat jest jednak mały. Todzia miała szczęście...

[janna019]

No i nic nie rozumiem czyli ta kotka w mojej piwnicy to Todzia czy też Todzia się odnalazła w innym miejscu?

[kassja]

KOTY przychodzą. Przytulają się, patrzą nam w oczy. Inspirują. Leczą. Chronią. Kochają.

Koty to DAR.

Kochajmy je.

http://www.eioba.pl/a/3168/koty-dar-ktory-odrzucono

[asika5]

może ktoś sie skusi na bazarek i wspomoże Mikusia
http://www.dogomania.pl/threads/225300-%C5%BBabka-na-szcz%C4%99%C5%9Bcie-spodnie-jajeczka-i-wielka-ksi%C4%99ga-zwierz%C4%85t-do-31.03.12-g.20-00?p=18910184#post18910184

[Ewa Speichler]

Dziś byłam z wynikiem moczu Kroszki u dr Ewy.Wszystko wskazuje, że powrócił suk.Za tydzień mam zrobić posiew moczu i już ze staruszką pojechać do dr Ewy.Wyjaśniła mi wszystko z detalami.

Dziękuję Czarnulka.

[Mo-ty-lek]

Była dzisiaj u mnie bardzo fajna para poznać Pysię i mimo, że kicia nieśmiała jak zwykle i w ogóle nie chciała się pokazać, to dostałam maila, że przemyśleli sprawę i się zdecydowali

tak więc Pysię możemy uznać za sprzedaną chociaż wysłałam im jeszcze tyradę dobry rad i zaleceń to nie wiadomo czy się nie wystraszą...