Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lut 18, 2012 16:04 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Betbet pisze:ja mam odporność do kitu więc jestem umówiona z maryjane, że jutro podjadę po lampę. W aucie składają się fotele, to mam nadzieję, że do Forda Fiesty wejdzie... bo tlyko taki samochód załatwiłam. Obawiam się, że moja Astra nigdzie by nie dojechała;)


Lampę będę potrzebowała nie wcześniej niż za tydzień, więc spokojnie sobie wszystko poodkażaj :)
Marta ma instrukcję, ale pamiętaj, że to taki typ lampy, że nie wolno przebywać w tym samym pomieszczeniu co włączona lampa, można oczy uszkodzić!
Lampę można rozłożyć, na 3 części z tego co pamiętam, więc spokojnie, zmieści się :)
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 18, 2012 16:13 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Tak zrobimy szefowa, odkażę teraz, a potem po powrocie z urlopu raz jeszcze, jak wróci do mnie Munio w trakcie leczenia. Jesli tylko bedę miała rodzinkę w okolicy to podwieziemi Ci pod same drzwi!
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob lut 18, 2012 16:29 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Betbet pisze:Tak zrobimy szefowa, odkażę teraz, a potem po powrocie z urlopu raz jeszcze, jak wróci do mnie Munio w trakcie leczenia. Jesli tylko bedę miała rodzinkę w okolicy to podwieziemi Ci pod same drzwi!

:oops: Już nie będę :ryk:
Obrazek Felek [*] 03.08.2011 Przepraszam mój malutki

Obrazek

magradz

 
Posty: 622
Od: Wto mar 27, 2007 1:07
Lokalizacja: Gdynia

Post » Sob lut 18, 2012 18:48 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

maryjane82 pisze:lampa jest teraz u mnie, ale mam teraz zbyt mały samochód, żeby ją gdziekolwiek zawieźć.

Jeśli chodzi o grzyba, to ja zaraziłam sie momentalnie, kilka razy i leczyłam się wiele tygodni.

Nie wiem, czy lampa miała w tym swój udział, ale obecnie grzyba już w domu, na kotach i na sobie nie mam ;)

I mam nadzieję, że tak zostanie ;)

Ja walczę z grzybem od początku mojej prokociej działalności bo pierwsze moje tymczasy miały mega grzyba.Wszystkie koty które biorę do domu tego grzyba dostają.Nic się z tym nie zrobi no chyba że zmiana mieszkania ciuchów mebli a to chyba raczej niewykonalne. :)
Oczywiście sama się zaraziłam tak jak moja rodzina i wszyscy znajomi,którzy mieli zaszczyt brać te koty na ręce.Koleżanka przeniosła grzyba do swojego domu zarażając całą rodzinę i kota
Nie ma co z grzybem walczyć bo tego się nie usunie.Takie jest moje zdanie
Siebie i wszystkich znajomych(tych co się dali)wyleczyłam w parę dni i grzyb nie wrócił nigdy.Jesteśmy odporni.Dwa razy dziennie psika się miejsca zmienione chorobowo Fungidermem i po sprawie.
Znajomi,którzy nie dali się namówić,leczyli się miesiącami u dermatologów za grubą kasę i grzyb powracał ciągle i ciągle i to była masakra!
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lut 18, 2012 18:51 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

5.. 02 74 01facet szuka kota.Półroczny został przejechany znak szczególny ma dużo psów.Totalne chamidło zwyzywał mnie jak mu odmówiłam kota uważajcie
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Sob lut 18, 2012 22:48 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

aga marczak pisze:
maryjane82 pisze:lampa jest teraz u mnie, ale mam teraz zbyt mały samochód, żeby ją gdziekolwiek zawieźć.

Jeśli chodzi o grzyba, to ja zaraziłam sie momentalnie, kilka razy i leczyłam się wiele tygodni.

Nie wiem, czy lampa miała w tym swój udział, ale obecnie grzyba już w domu, na kotach i na sobie nie mam ;)

I mam nadzieję, że tak zostanie ;)

Ja walczę z grzybem od początku mojej prokociej działalności bo pierwsze moje tymczasy miały mega grzyba.Wszystkie koty które biorę do domu tego grzyba dostają.Nic się z tym nie zrobi no chyba że zmiana mieszkania ciuchów mebli a to chyba raczej niewykonalne. :)
Oczywiście sama się zaraziłam tak jak moja rodzina i wszyscy znajomi,którzy mieli zaszczyt brać te koty na ręce.Koleżanka przeniosła grzyba do swojego domu zarażając całą rodzinę i kota
Nie ma co z grzybem walczyć bo tego się nie usunie.Takie jest moje zdanie
Siebie i wszystkich znajomych(tych co się dali)wyleczyłam w parę dni i grzyb nie wrócił nigdy.Jesteśmy odporni.Dwa razy dziennie psika się miejsca zmienione chorobowo Fungidermem i po sprawie.
Znajomi,którzy nie dali się namówić,leczyli się miesiącami u dermatologów za grubą kasę i grzyb powracał ciągle i ciągle i to była masakra!


Własnie dziewczyny, marlena mi mowiła abym pozyczyła kiedys lampę - szczegolnie do dt, gdzie mam znów kota z grzybem. Czy koty trzeba usunąc podczas odkazania?
Mojej kotce wciaz wraca i u siostry kota też- były szczepione na grzyba, leczone orungalem, imaverolem a i tak wraca. Czy ktoś ma lampę i mieszka gdzies w Gdańsku? Czy tylko dziewczyny w Gdyni mają?

Mam tez pytanie, czy Bandura robi sterylki miejskie?
Miałam dzis nagły zwrot kota (alergia hahah) i kicia nie wrociła do nas (kot w dt z grzybem) ale do nowego domu do Gdyni. Pan mieszka obok gabinetu Bandury i obiecałam mu sterylkę kici, bo chciał kotke sterylizowaną. To była nagła sytuacja. Czy ktoś oddałby mi sterylke u Bandury (jesli sa tam darmowe) a ja w zamian umowie w dogodnym terminie sterylkę tu w Gdańsku bo mam zarezerwowane na lisiarnie? Bede wdzieczna za jakies info w tej sprawie :kotek:
:?:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Sob lut 18, 2012 22:52 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Przepraszam z góry za OT - ale może pomożecie szczytniakom?

Cytuję z wątku schroniskowego Szczytna:

po_prostu_kaska pisze:Ja chciałam zarekomendować akcję na rzecz schroniska w Szczytnie

https://konkurs.whiskas.pl/FotoGaleria.aspx?id=4127

Cytuję autorkę zdjęcia: "Konkurs, z nagrodą przeznaczoną dla kotów ze schroniska w Szczytnie.
Proste zasady - wystarczy 1 kliknięcie dziennie, codziennie."

Ewentualna wygrana zostanie przeznaczona dla schroniska w Szczytnie :ok:
* Semper eadem *

ksb

 
Posty: 18914
Od: Wto cze 29, 2010 13:48

Post » Sob lut 18, 2012 22:56 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

[/quote]
Ja walczę z grzybem od początku mojej prokociej działalności bo pierwsze moje tymczasy miały mega grzyba.Wszystkie koty które biorę do domu tego grzyba dostają.Nic się z tym nie zrobi no chyba że zmiana mieszkania ciuchów mebli a to chyba raczej niewykonalne. :)
Oczywiście sama się zaraziłam tak jak moja rodzina i wszyscy znajomi,którzy mieli zaszczyt brać te koty na ręce.Koleżanka przeniosła grzyba do swojego domu zarażając całą rodzinę i kota
Nie ma co z grzybem walczyć bo tego się nie usunie.Takie jest moje zdanie
Siebie i wszystkich znajomych(tych co się dali)wyleczyłam w parę dni i grzyb nie wrócił nigdy.Jesteśmy odporni.Dwa razy dziennie psika się miejsca zmienione chorobowo Fungidermem i po sprawie.
Znajomi,którzy nie dali się namówić,leczyli się miesiącami u dermatologów za grubą kasę i grzyb powracał ciągle i ciągle i to była masakra![/quote]

potwierdzam - ja też mam marczakowego grzyba - 100% prawdy , jak wyżej :lol:

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Nie lut 19, 2012 0:25 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

aya13 pisze:
aga marczak pisze:
maryjane82 pisze:lampa jest teraz u mnie, ale mam teraz zbyt mały samochód, żeby ją gdziekolwiek zawieźć.

Jeśli chodzi o grzyba, to ja zaraziłam sie momentalnie, kilka razy i leczyłam się wiele tygodni.

Nie wiem, czy lampa miała w tym swój udział, ale obecnie grzyba już w domu, na kotach i na sobie nie mam ;)

I mam nadzieję, że tak zostanie ;)

Ja walczę z grzybem od początku mojej prokociej działalności bo pierwsze moje tymczasy miały mega grzyba.Wszystkie koty które biorę do domu tego grzyba dostają.Nic się z tym nie zrobi no chyba że zmiana mieszkania ciuchów mebli a to chyba raczej niewykonalne. :)
Oczywiście sama się zaraziłam tak jak moja rodzina i wszyscy znajomi,którzy mieli zaszczyt brać te koty na ręce.Koleżanka przeniosła grzyba do swojego domu zarażając całą rodzinę i kota
Nie ma co z grzybem walczyć bo tego się nie usunie.Takie jest moje zdanie
Siebie i wszystkich znajomych(tych co się dali)wyleczyłam w parę dni i grzyb nie wrócił nigdy.Jesteśmy odporni.Dwa razy dziennie psika się miejsca zmienione chorobowo Fungidermem i po sprawie.
Znajomi,którzy nie dali się namówić,leczyli się miesiącami u dermatologów za grubą kasę i grzyb powracał ciągle i ciągle i to była masakra!


Własnie dziewczyny, marlena mi mowiła abym pozyczyła kiedys lampę - szczegolnie do dt, gdzie mam znów kota z grzybem. Czy koty trzeba usunąc podczas odkazania?
Mojej kotce wciaz wraca i u siostry kota też- były szczepione na grzyba, leczone orungalem, imaverolem a i tak wraca. Czy ktoś ma lampę i mieszka gdzies w Gdańsku? Czy tylko dziewczyny w Gdyni mają?

Mam tez pytanie, czy Bandura robi sterylki miejskie?
Miałam dzis nagły zwrot kota (alergia hahah) i kicia nie wrociła do nas (kot w dt z grzybem) ale do nowego domu do Gdyni. Pan mieszka obok gabinetu Bandury i obiecałam mu sterylkę kici, bo chciał kotke sterylizowaną. To była nagła sytuacja. Czy ktoś oddałby mi sterylke u Bandury (jesli sa tam darmowe) a ja w zamian umowie w dogodnym terminie sterylkę tu w Gdańsku bo mam zarezerwowane na lisiarnie? Bede wdzieczna za jakies info w tej sprawie :kotek:
:?:


Asia, mamy 3 sterylki w miesiacu u bandury. Odstapie Ci jedna, jak bedzie potrzebna w gda to sie zglosze :)


Aga, lampa dziala - zabija wszystko, wiec jak sie zwolni to zabieraj ja do siebie i odkazaj (oczywiscie z pomieszczenia usun koty i rosliny), dziala tez virkon, ja tak sobie dom odkazilam samym virkonem, grzyba nie maja nowe koty, ja i rodzina i nie mielismy. Leje virkon wszedzie, ubranie spryskuje, koty z grzybem dotykam w rekawiczkach, mam inne obuwie do kotow z grzybem, zakladam fartuch (czyt. szlafrok :) ), oprocz tego myje codziennie podloge na korytarzu przy pokoju grzybkow.

Po zeszlym roku gdzie wszystkie zaatakowane byly grzybem mam dosc wiec przestrzegam potrojnie zasad higieny!
ObrazekObrazekObrazek

Marlon

 
Posty: 1907
Od: Pon paź 26, 2009 19:01
Lokalizacja: Rumia

Post » Nie lut 19, 2012 0:40 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Asia, mamy 3 sterylki w miesiacu u bandury. Odstapie Ci jedna, jak bedzie potrzebna w gda to sie zglosze :)

Dzieki, jak tylko dogadam się z Panem co do terminu dam znać i napisze do Ciebie :D . Wstepnie miała być sterylizowana za ok 2-3 tygodnie.
Kotka jest dopiero pare godzin u Pana z Gdyni, on to bardzo przezywa....na moje oko, za bardzo 8O . Kotka była u mnie jedną noc, dostarczona z Banina, siedziała pod kościołem ale była zabawowa, odważna i wesoła. Teraz ponoć siedzi osowiała i nie rusza sie od 6 godz z miejsca. Może tak przezywa rozstanie z poprzednim domem. Szkoda jej. Bo kolejna zmiana jeszcze bardziej ją "zniszczy" a ma ok 6 miesięcy.


Aga, lampa dziala - zabija wszystko, wiec jak sie zwolni to zabieraj ja do siebie i odkazaj

Jeśli aga się zdecydujesz, to ustawie się w kolejce jak będzie można, zawsze bliżej do Banina;-) Dajcie znać jakby lampa gdzieś w okolicy Gdańska krązyła :lol:
Odwieziemy we wskazane miejsce;-)
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 19, 2012 1:05 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

to może i ja się odkażę , tyle, że taktycznie nie ma gdzie kociastych ulokować 8)

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Nie lut 19, 2012 8:59 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Ja jadę własnie za pół godziny do Gdyni po lampę i lampa będzie u mnie na Przymorzu, ale po mnie zabiera ją magradz do Gdyni. Jasne, że nie ma pewności nigdy, że się wygra z grzybem, ale wydaje mi się, że zawsze warto minimalizować ryzyko i wprowadzić profilaktykę.
My mamy o tyle łatwiej, że zwierze jest w klatce. Tylko, że rpzez miesiąc nie wiedziałam o grzybie i był brany normalnie na ręce, leczony na świerzba wiec ograniczałam sie do mycia rąk po kazdym dotykaniu.

Teraz rękawiczki do brania go, ocet (ponoć zakwasza grzyba a jest bezpieczniejszy niż domestos), dzisiaj lampa, kupimy jeszcze mydło antygrzybiczne i Undofen w sprayu na grzyba, dziewczyny od świnek polecały. Octem pucujemy to co miało kontakt ze świnią (wszystko niemal), popsikamy i trzeba mieć nadzieję, że nikt się nie zarazi.
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Nie lut 19, 2012 9:33 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Betbet pisze:Ja jadę własnie za pół godziny do Gdyni po lampę i lampa będzie u mnie na Przymorzu, ale po mnie zabiera ją magradz do Gdyni.


Szkoda;-((((
Będę się przypominać albo umowie sie z kimś w Gdyni.
Tylko sobie myśle, kiedy najlepiej lampe zastosować. Ja odkaziłam virkonem TDT lisiarni- dywaniki, kocyki, wszystko zostało wymienione na nowe. Domki i drapaki itp. Ale wziełam kotka z pracy i jak sie okazało ma grzybka, który schował sie pod bródką.
Czy jest sens robic lampą pomieszczenie, gdzie po odkażeniu nadal będzie przebywał kot z grzybem? Czy dopiero po wyleczeniu go?
Mam tam 2 koty. Drugi pewnie sie zaraził bo nie ma możliwości separacji kotów.

Gorzej z mieszkaniem pani bozeny...tam są koty w najgorszym stanie (bo najbliżej do weta). Ma swoje 3 koty i bywa tam małe dziecko. Raz chłopczyk złapał grzybka i był długo leczony.
Teraz znów w łazience u pani bozeny jest mała Linda (kicia) z wrzodem na oku i mega grzybem. Pomyslałam, że może lampa by była wybawieniem bo awantura z powodu grzyba u dziecka była ogromna;-(

Jaką lampe byście polecały? Juz kiedys myślałam czy sie nie złozyc i nie zakupić.
Ostatnio edytowano Nie lut 19, 2012 11:42 przez aya13, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 19, 2012 9:43 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Aga, lampa dziala - zabija wszystko, wiec jak sie zwolni to zabieraj ja do siebie i odkazaj

Jeśli aga się zdecydujesz, to ustawie się w kolejce jak będzie można, zawsze bliżej do Banina;-) Dajcie znać jakby lampa gdzieś w okolicy Gdańska krązyła :lol:
Odwieziemy we wskazane miejsce;-)[/quote]
Lampy nie dzialaja mialam je tydzien i nic to nie dalo na grzyba dziala wietrzenie aby te przetrwalniki grzyba wywiac z domu one sa w wentylacji na scianach wszedzie
Obrazek

aga marczak

 
Posty: 1200
Od: Sob lis 12, 2011 13:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Nie lut 19, 2012 10:30 Re: Pomorski Koci Dom Tymczasowy vol .11

Lampy nie dzialaja mialam je tydzien i nic to nie dalo na grzyba dziala wietrzenie aby te przetrwalniki grzyba wywiac z domu one sa w wentylacji na scianach wszędzie


Nie odbieraj światełka w tunelu hahahahah :ryk:
Obrazek

aya13

 
Posty: 621
Od: Sob lis 14, 2009 19:24
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 727 gości