Marzenia-przecież jak jedna z nich znajdzie domek to druga i tak zostanie z kicią która lada dzień przyjeżdża-byle byś zgrała te dwa wydarzenia to dla kici bedzie wszystko do przejścia w miare lekko-widzę to po swoich tymczaskach.

oczywiście że jakiś drobny stres to dla niej będzie ale jeśli masz fajny domek dla drugiej to nie wiem czy warto ją pozbawiać tego życia w imię trwania przy siostrze.
ja miałam tak samo piękny dwupaczek-równie śliczny,prawie identyczny wobec siebie i wydałam go po 9-ciu miesiącach-telefonów było prawie zero, następny, jak wiesz, siedzi u mnie już już 10 miesięcy i mam nadzieję teraz pójdzie -zastanów się realnie czy masz siłę i zwyczajnie czy jest sensowne tyle czasu jeżdzić do nich taki kawał..bo może nie kazdy zdaje sobie sprawę że to jest 30 km, bez auta, z kilkoma przesiadkami i dłuższym spacerkiem

-żeby nie było-dla mnie mogą tam być ile Ty zechcesz.
owszem-teraz kociaków brak i w tym jedyna nadzieja-musisz się jednak bardzo spieszyć bo zaraz jak się sypną maluchy,które już się porodziły to Twoje będa "za stare".