Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2012 7:09 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Chyba jednak kotki nie odnaleziono :cry: , ale zawsze jest nadzieja, prawda?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 01, 2012 9:33 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Iwonko, pisz, o czym uważasz. Tzw. "zwyczaje" nie są istotne, poza tym, nie wiadomo, czym one są.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro lut 01, 2012 11:52 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Zaglądałam tam kilka razy (od ostatneigo wpisu) będąc w Śródmieściu. Żadnych dobrych wiadomości.
W tym tygodniu nie byłam i nie będę. Wiem, po dokarmianych kotach, że one teraz się kryją przed mrozem. Mam też do złapania inne koty, ale próby odłowienia są nieudane, raz z braku tych kotów, dwa żarcie w łapce zaraz zamarża, nawet pręciki zapadki źle działają.
Jednak poszuikwań nie uważam za zakończone. Tylko czasami trudno pogodzić kilka spraw na raz. Przyznam, że w zeszłym tygodniu bardziej skupiłam sie na łapaniu malucha pod Ożarowem. Na szczęście mam go - słodką, białą Lili. Niedługo jedzie do swojego ds.

Trochę tracę nadzieję. Tem mróz mnie dobija. Jeżeli Marion żyje, to mam wielką nadzieję, że ma gdzie schować się przed mrozem.
Dziękuję, że pamietacie o Marion.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 12:43 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Coś dziwnego dzieje się z kotami teraz 8O Moja siostra dokarmia od kilku lat Józka, zawsze był w tym samym miejscu o 7.00 i 15.00 czekając na mizianki i jedzenie ( w tej kolejności).Nie ma go jednak od około dwóch tygodni, nie ma również kotów w pobliskim magazynie, gdzie opiekuje się nimi jedna Pani.Zostawiona sucha karma znika jednak w nocy, ale dlaczego koty się nie pokazują? Aha, zauważyłam, że teraz kotom bardzo jest potrzebna ciepła woda.Naprawdę.W takie mrozy dokucza im bardzo pragnienie.Koleżanka nosi działkowcom w butelce i koty nie rzucają się na karmę, a właśnie na wodę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 01, 2012 13:07 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

ewar pisze:Coś dziwnego dzieje się z kotami teraz 8O Moja siostra dokarmia od kilku lat Józka, zawsze był w tym samym miejscu o 7.00 i 15.00 czekając na mizianki i jedzenie ( w tej kolejności).Nie ma go jednak od około dwóch tygodni, nie ma również kotów w pobliskim magazynie, gdzie opiekuje się nimi jedna Pani.Zostawiona sucha karma znika jednak w nocy, ale dlaczego koty się nie pokazują? Aha, zauważyłam, że teraz kotom bardzo jest potrzebna ciepła woda.Naprawdę.W takie mrozy dokucza im bardzo pragnienie.Koleżanka nosi działkowcom w butelce i koty nie rzucają się na karmę, a właśnie na wodę.

Tak, wodę gorącą trzeba nosić, najlepiej w termosie.
Zimą tak się dzieje z kotami, Już nie raz "pochowałam" jakiegoś, bo znikał np na miesiąc, a na wiosnę pojawiał się znowu.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 13:19 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Dokładnie!
Miejmy nadzieję, że Marion też się odnajdzie :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 01, 2012 13:21 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

No a ja mam ogromny kłopot. Wynoszę suchą karmę o stałej porze, ale nie ma wtedy kotów.
Wlewam gorącą wodę do pojemnika, ale potem wyjmuję z niego dużą kostkę lodu.
Już wczoraj zastanawiałam się czy wynosić to suche, ale z drugiej strony wszystko jest zawsze zjedzone.
Okropnie martwię się o bezdomne koty, o Marion o moją Ogrynię, o te wszystkie zagubione przyzwyczajone do stałych por karmienia, do określonego jedzenia, do mleka .......
Nie wiem gdzie jest Ogrynia i jak ona sobie daje radę, bo żyje, przynajmniej tak mi mówi jasnowidz.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 13:38 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Mnie pozostaje tylko trzymać kciuki za Marion, za Ogrynię i inne bezdomne :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro lut 01, 2012 13:38 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Do wody do picia (gorącej) warto dodać trochę oleju. Wolniej wtedy zamarza.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2012 13:46 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Zofia&Sasza pisze:Do wody do picia (gorącej) warto dodać trochę oleju. Wolniej wtedy zamarza.


Tak, do mokrej karmy tez.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 20:15 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Dodam dzisiaj oleju, mam tylko z pestek winogron, bo taki używam w domu, może jakiś koteczek zdąży się napić.
To, jak traktujesz koty, decyduje o twoim miejscu w niebie. - Robert A. Heinlein
Justynka [*] 26.8.2011 Piglunia [*] 29.9.2011 Babunia [*] 24.11.2014 Rysio [*] 10.10.2016 Ogrynia-zaginęła 8.10.2011 odnaleziona 25.02.2012 zm. 26.11.2018, Tosia [*] 25.03.2019

Iwonami

 
Posty: 5480
Od: Wto sie 10, 2010 21:53
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro lut 01, 2012 20:18 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Przerabiałam to z olejem, niestety też zamarza, choć wolniej.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 02, 2012 8:50 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

MalgWroclaw pisze:Przerabiałam to z olejem, niestety też zamarza, choć wolniej.

Przy tym mrozie, to nie może byc inaczej. Dziś rano nawet łzy mi zamarzły.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Czw lut 02, 2012 9:15 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Ciężki czas dla kotów.U mnie też mało ich teraz przychodzi. Mam nadzieję,że mają fajną i ciepłą melinę. Woda zaraz zamarza. Obłożyłam miske steropianem, taki pojemniczek mają z niego. W środku wolna przestrzeń w polarku. Może i głupie ale dość długo trzyma ciepło.
Noszę bardzo gorącą karmę (baton mięsny+ryż)zmieszaną z surowymi nerkami (wiem,wiem niezdrowe ale najtańsze), pojemniki owijam w gałgany i takie gorące dostają.Przez drogę i tak sie wychłądza a wyłożone zaraz stygnie mimo wszystko. Jak wracam z obchodu by sprzątnąć miseczki to już zimne i sztywne wszystko. Ale dużo zjedzone.Idzie teraz dużo suchego.
Ale tamten rok był gorszy.I 3 lata temu.

Trzymam za Marion kciuki.I za inne koty co muszą przetrwać zimę.Niech ktoś litościwy sypnie im jedzenie i da kawałek ciepłego schronienia.
Nie znoszę zim. Nie znoszę małych, kocich ciałek trzęsących się z zimna w oczekiwaniu na jedzenie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56013
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw lut 02, 2012 9:18 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Niosłam dziś słoik z gorącą wodą, jedne nie chciały pić (choć oczywiście wystygła), ale w drugim miejscu dwa kocurki piły długo, piły i piły do ostatniej kropli :(
te dwa kocurki się nie lubią i zawsze przeganiają, dziś się nie przeganiały, koty wiedzą, kiedy ważniejsze sprawy niż wzajemne animozje, to ludzie tego nie wiedzą.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Szymkowa i 653 gości