Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dyktatura pisze:najszczęśliwsza - nie to nei ten sam wet. Myszka była konsultowana u mojego weta.
Guzków było kilka i to dość sporych, wet stwierdził, że najprawdopodobniej są to przeżuty po wyciętym poprzednim guzie. Powiedział też, że żeby dokładnie zdiagnozować te guzki trzeba by było pobrać próbkę do badania ale pobieranie wycinka z płuc dla Myszy skończyło by się zgonem.
Dyktatura pisze:najszczęśliwsza - nie to nei ten sam wet. Myszka była konsultowana u mojego weta.
Guzków było kilka i to dość sporych, wet stwierdził, że najprawdopodobniej są to przeżuty po wyciętym poprzednim guzie. Powiedział też, że żeby dokładnie zdiagnozować te guzki trzeba by było pobrać próbkę do badania ale pobieranie wycinka z płuc dla Myszy skończyło by się zgonem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 35 gości