sory, że tak późno, ale czasu nie miałam i nazwijmy to ,,weny,, do pisania
Mam wrażenie ,że zaczynam nawalać, nie nadążam, nie ogarniam
Prosze o pomoc w najblizszym czasie szczególnie względem tych wszystkich ,,wystawowych ,, spraw
Tania-my tam będziemy na 11tą niestety, może na 10tą, ale na bank nie wcześniej chyba
Charm-super jeśli te koty podrukujesz-przydałyby sie jeszcze na zwykłej kartce choc z dwa, trzy zdania o takim kocie
Wszystkie Dt fajnie by było jakby przywiozły takie ogłoszenie swojego tymczasa, nie bedę w stanie sie tym zająć
Mam jeszcze jedną prośbę poprzedzoną pytaniem-pamięta ktoś gdzie jest płytka z nagranym filmikiem o schronie-tym z mojego podpisu?
potrzebuję na 4ego bardzo.Jedziemy z tangerine poopowiadać starszym dzieciakom w pewnej bibliotece o schronisku.
A jeszcze jakby tak Korciaczki, charm, Tania dały rade i nagrały swoje schroniskowe fotki na płytkę-to też miałybyśmy co pokazywać-plisssssssss
Bo ja zawalam teraz wszystko, ciągle gdzieś i z czymś nie nadążam
No i mamy ogromny problem, który spędza mi sen z oczu
Jutro muszę zabrać z lecznicy Agunę i Jasdora
a ja nie mam gdzie
Jasdor trafi do schroniska-jest sprawnym kotem, tyle ,że po antybiotyku nie można go teraz szczepić a w schronie panuje wredny katar ,który w sekundzie zamienia się w zapalenie płuc.
Chciałby ktoś max miłego kocurka na tymczas?
A Aguna w/g wetów nie moze za nic trafić na kociarnię-nie poradzi sobie, jeszcze nie jest całkiem sprawna.Tak bardzo potrzebny dla niej tymczas
Może ktoś choć na dwa tyg zająłby się burasią-jest grzeczna, bardzo kochana.Obiecuję ,że po tych dwóch tyg nie zostawię tego kogos na lodzie
Może Gamoń znajdzie w tym czasie dom-to ją przejmę do siebie.
Rudy Megallan andal kiepsko-ale walczy.On przynajmniej ma juz zaklepany dom, jesli da radę
Mała wrzaskunka, ta która znalazła dom razem z bidą burą z klatki różowej własnie sie rozłożyła w domu

. Też ją dopadło-mimo ,że szczepiona
a wieści schroniskowe złe
Bo ani podrostek, ani bury chłopczyk nas już nie przywitają w schronisku
niestety- nie dane im byo zaznac kanap i domowego życia
choc podrostek pewnie gdzies u kogos kiedyś był
Strasznie mnie to dołuje, bo mimo leków, karmienia na siłę, podnoszenia odpornosci-nie da sie im wszystkim pomóc
a znów oczywiście są nowe
cztery za małe na schronisko
i jedna domowa, 6 mies oddana kicia-oddana, bo ma ADHD
z lepszych wieści Kokosz już wraca do formy
froggy-
bo kwestia szpitalika tez mi spedza sen z oczu