*KSO-Kociarnia Schroniska Opole*Coś się skończyło...*

Kropeczko, Lechu bardzo, bardzo Wam dziękujemy! I wszystkim innym osobom, które oddały na nas głos. Jak zwykle pewnie szans nie mamy, no ale tak czy siak, jakieś kocie bidy tę pomoc otrzymają. A my sobie jakoś musimy radzić. Dzięki wielu ostatnio organizowanym bazarkom oraz wpłatom dobrych ludzi na OKK jest troszkę oszczędności, jeśli Schronisko nie będzie na gwałt potrzebowało jakiś większych zakupów, myślę, że już czas zakupić testy na FIV/FeLV i na panleukopenię. Te testy muszą być w schronie i już.

Pojawiły się nowe testy, korzystne cenowo:

http://sklep.sigmed.pl/product_info.php ... a21775eb8e

Mam nadzieję, że będą ok. Wiem, że są jeszcze tańsze, te:

http://sklep.sigmed.pl/product_info.php ... a21775eb8e

ale korzystałam z nich kilkukrotnie w znajomej lecznicy i nie raz wychodziły fałszywie pozytywne bądź niejednoznaczne, więc nie chcę ryzykować.

Ale mam nadzieję, że testy tej samej firmy na panleukopenię:

http://sklep.sigmed.pl/product_info.php ... a21775eb8e

będą trochę bardziej wiarygodne.

Udało mi się znaleźć testy, na wszystkie w/w wirusówki, produkcji innej firmy, niestety nie mają na stronie cennika. Ale napiszę maila, zobaczymy. Martwią mnie po prostu te testy na panleukopenię z firmy, do której testów mam zastrzeżenia.

LechuMan pisze:Musze podbić (potrzebny 5 post),żeby móc zagłosować.

może byś tak bazarki nam popodbijał?

a przy okazji zareklamuję mój ostatni (na razie ;P ) bazarek na opolaki
nowa torba termiczna + rzutem na taśmę laserek, maskotka, portfel

W imieniu violavi serdecznie zapraszamy na bazarek - Breloczki z kotami schroniskowymi.

-Buffy- pisze:Cztery lata temu do Schroniska trafiają dwa bure maluszki.
Podobnie jak wcześniej Maciek (Sebastian), szybko znajdują dom.
Ale tragiczny splot okoliczności zmusza opiekunkę do oddania ich z powrotem.

Dorosłe już teraz buraski - Matylda i Maciek - są bardzo przygnębione sytuacją, w jakiej się znalazły.
Są bardzo do siebie przywiązane. Przytulone do siebie, siedzą w jednym koszyku i przerażonymi oczami patrzą, co wokół nich się dzieje.

Naszym marzeniem jest, aby znalazły jeden dom!

Jakie biedactwa :placz:

http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article ... F412786667

A to widziałyście?

optymistyczne

Nie wiemy, czy sprawił to zorganizowany 19 listopada br. Photo Day, kiedy ludzie przekonali się, że nie tylko pieski przebywają w Schronie, ale również i koty, którym potrzebna jest wszelka możliwa pomoc, czy może ukazujące się ostatnimi czasy artykuły przedstawiające sytuację w Schronisku, ale paru naszych - i to nie tylko maluchów - znalazło domy.

Nie zmienia to faktu, że w chwili obecnej jest totalne przekocenie.

Brakuje wszystkiego.
Dla nich prosimy o pomoc i wsparcie!
Prosimy o domy!

A to Szczęśliwce, które już są w swoich nowych domkach.

Mika

Obrazek

Powodzenia Koteczko.

Mizia (Mysia)

Obrazek

Powodzenia Koteczko.

Serena (Kreseczka)

Obrazek

Powodzenia Koteczko.

Dopiero teraz zauważyłam Matyldę i Maćka

Jak się czują te biedactwa?

Matylda i Maciek zostały już przeniesione do boksu na Kociarni.
W tym boksie jest 10 kotów. Rozglądamy się, gdzie mogły się ukryć.

Z szuflady patrzą i obserwują ogromne z przerażenia oczy.
To Matylda.
Piękna, urocza, niesamowicie miziasta.
Mimo że jest totalnie przerażona, jest też szczęśliwa, że ktoś się nią zajął, głaszcze. Tuli się do głaszczących rąk. Bardzo tęskni.
Ale nie ma odwagi wyjść z szuflady.
Przy nas zjadła troszkę chrupek.

Zaczynamy poszukiwania Maćka, bo nigdzie go nie widać.
Zaczynamy się martwić. Boimy się, czy coś się nie stało.
W końcu znajdujemy go wciśniętego pod szafką.
Żeby się do niego dostać, trzeba położyć się na podłodze. Dzielna wolontariuszka Patrycja, nie patrząc na nic, kładzie się i zaczyna cichutko do niego mówić. Głaszcze i mówi.
Maciek odważył się tylko wystawić nosek.
Nie chce jeść.