Dobry

kocurzyca41 pisze:Ciotka co Ty tym kocim uszom robisz?

najpierw Baśka teraz browarek....
To nie ja tym razem, fota z daleka, na zoomie. Nie mam pojęcia, kogo/co zobaczył Foster
To parę słów gwoli wyjaśnienia

Ciotka Szalony Kot zabrała Mamyszona na wczasy
Na razie znikła konieczność zamykania drzwi do sypialni, a co za tym idzie koty odzyskały większość chałupy. Browarki szaleją po sypialni, dokąd do tej pory nie miały wstępu.
Koty odetchnęły - najlepiej to widać po Szelmie, która łazi wszędzie drze pysk na małolaty, rozwala się brzucholem do góry byle bardziej na środku czegokolwiek

Tać z Delicją również wyraźnie wyluzowały, choć na nie Mamysz nie działa, jak na Szelmę, tj. jak czerwona płachta na byka

Ale najbardziej się cieszę, że dzięki temu Fosterek się wreszcie rozruszał

Pierwszego dnia łaził w zasadzie tylko po podłodze, następnego już próbował wyżej, ale nie dawał rady wejść nawet na łóżko

Podstawiłam mu pudełko i jakoś się zaczął pakować. Teraz już gramoli się bez pomocy, choć widać, że dużo mu brakuje do sprawności braci

Ale ćwiczy bardzo dzielnie i bardzo dużo, więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Czasem mu się nawet udaje wskoczyć z rozbiegu - a właśnie ze skakaniem ma problemy, bo znacznie osłabione jest tyłokocie (stawy biodrowe i tylne łapy).
Ćwiczenie Browarka




Tak się gramolimy, jak chcemy wejść wyżej...
Taaakim jestem ślicznym kotkiem


Taćka udaje, że śpi








Fischeeruuuu!!! Gdzieś polazł?!
Jestem, jestem! Dawaj tu do mnie!
No dobra, już się gramolę...
Szybciej! Co się tak guzdrzesz?!
Teraz poćwiczymy zapasy 
Na koniec zasłużony odpoczynek 