
http://kocia_stronka.republika.pl/oczy.html
i tutaj :
http://merlin.pl/Odyseja-kota-imieniem- ... 70503.html
ta ksiazka przyczyniła się do adopcji tej niewidomej koteczki -Layli (jako drugiego kota)


kotek niewidomy o wiele lepiej znajduje się i uczy szybciej jesli ma towarzystwo drugiego kota, kot widzący będzie mu w pewnym sensie przewodnikiem, więc ja optuję za adopcją w dwupaku, jak napisała Bożenka, kotek będzie czuł się bezpieczniej; w klatce, w kontenerze, zamknięty, kot niewidomy ,wbrew pozorom , boi się, lepiej dać mu przestrzeń, np. łazienkę , pokój na początek, aby zrobił sobie "topografię terenu" i stopniowo ja powiększać o kolejny pokój czy całe mieszkanie. Pamiętam jak mój Rolfik taka mapę terenu robił, badał łapkami ściany, obchodził kąty wszystkie wzdłuż ścian, potem postał, zastanowił sie chwilkę, wrócił do pokoju obok, gdzie przebywał przez tydzień, jeszcze raz przyszedł, powtórzył czynności i już śmigał pomiędzy pokojami, potem była łazienka , kuchnia, potem stół, krzesła, parapet


tutaj kolega pomaga mu zejść

a tu mały prosiaczek wypoczywa po wędrówce

niewidome czy niedowidzące koty doskonale przystosowują się do warunków, trzeba tylko trochę czasu