Fakt, jest śliczna a jak się pozbędzie do końca resztek schronu to będzie jeszcze piękniejsza. I ma fajny, taki towarzyski charakter i chyba potrzebuje innych kotów, tak myślę.
Wczoraj po raz kolejny - więc już nie można twierdzić, że to przypadek - okazało się, ze Przylepka pluje

sobie na łapkę gdy myje pyszczek

w sumie nie wiem czy to jest wada czy zaleta ale brzmi i wygląda komicznie
