kocie noworodki- jak ratować

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 22, 2011 14:28 Re: kocie noworodki- jak ratować

Nie mowie, ze jest niemadra ale ze jest nieodpowiedzialna..ale to moze wina wieku
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt kwi 22, 2011 14:32 Re: kocie noworodki- jak ratować

moś pisze:Nie wydaje mi sie, napisalam pod wpływem impulsu..za bledy ortograficzne przepraszam. I nie jestem typem misjonarza ani awanturnika, kto mnie zna ten wie. Powiedzialam, ze potepiam tamta pania za brak sterylki a dziewczyna tez nie wykonala jej u swojej kotki. . . Nie wiedzialam ile dziewczyna ma lat ale odpowiedzialnosci powinno sie uczyc od mlodych lat. I nie darze szacunkiem jej postepku a nie jej samej

Nie wydaje Ci się, że słowo "postępek" zupełnie tu nie pasuje?
Przecież to jest słowo nacechowane negatywnie - a co jest ZŁEGO w ratowaniu życia kociąt?

daggie

 
Posty: 1253
Od: Sob cze 19, 2010 15:16
Lokalizacja: Kraków/Częstochowa

Post » Pt kwi 22, 2011 14:42 Re: kocie noworodki- jak ratować

W ratowaniu nie, w bezmyslnym rozmnażaniu i gloryfikowaniu błedu tak.
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt kwi 22, 2011 14:53 Re: kocie noworodki- jak ratować

co u maluszków :P :P :P
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2011 14:53 Re: kocie noworodki- jak ratować

Szenila pisze:Byc może jako wet nazabijał się juz dosyć kotów? Byc może ma świadomosć problemu i tego,że życie tych kociąt tego problemu nie zmniejszy? Bo nie zmniejszy. Winna jest tylko i wyłącznie baba, której była matka kociąt- na niej powinno się wieszać psy a nie na osobie, która jej błędy próbuje naprawić.
Paciaz- czy ta kobieta planuje iec nastepnego kota? Może mogła bys wytłumaczyc jej, że kocurka nalezy wykastrowac a kotkę wysterylizować?

Powiedziałam jej od razu, że istniej cos takiego jak sterylizacja czy kastracja, obiecała mi, że jej następny kot będzie wysterylizowany/wykastrowany.

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Pt kwi 22, 2011 14:55 Re: kocie noworodki- jak ratować

puszatek pisze:co u maluszków :P :P :P

Właśnie nakarmiłam kotki, śpią sobie teraz smacznie z mamą kicią :)

paciaz1993

 
Posty: 148
Od: Sob sty 01, 2011 21:53

Post » Pt kwi 22, 2011 14:58 Re: kocie noworodki- jak ratować

to musi być wspaniałe uczucie...
patrząc jak śpią takie szczęśliwce :P
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 22, 2011 16:22 Re: kocie noworodki- jak ratować

Dla dzieciaczków i mamusi - Wesołych Świąt :mrgreen:

Obrazek

brązowobiali

 
Posty: 2756
Od: Śro kwi 28, 2010 19:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt kwi 22, 2011 18:34 Re: kocie noworodki- jak ratować

moś pisze:W ratowaniu nie, w bezmyslnym rozmnażaniu i gloryfikowaniu błedu tak.

Przecież ona tych zwierzaków nie rozmnażała :roll:
Moś, Ty chyba się nudzisz dzisiaj bardzo :roll:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Pt kwi 22, 2011 22:17 Re: kocie noworodki- jak ratować

CoToMa pisze:Sterylizuję kotki w ciąży, nawet tuż przed porodem.
Ale chyba nie potrafiłabym uśpić już urodzonych kociąt...


Uważaj. To dla takich kotek niebezpieczne.
Razem z macicą - wielką i przekrwioną - z organizmu kotki usuwa się sporo krwi. To dodatkowo osłabia kotkę - zwłaszcza wyniszczoną ciązą, niedożywioną podwórkówę.

Moje vetki zapowiedziały, że kotek w ostatniej fazie ciąży nie sterylizują - i już.
Z zasady.
Ale sterylki aborcyjne na wcześniejszym etapie są po prostu konieczne! Niestety!
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 23, 2011 2:39 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wesołych Świąt
dla całej Twojej kociej rodzinki :P
Tak trzymaj :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 23, 2011 15:32 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wspaniałych Świąt dla Wspaniałej Dziewczyny!


Obrazek
Obrazek Amelki już nie ma...

Miuti

 
Posty: 6238
Od: Pt lis 30, 2007 12:03
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 23, 2011 16:18 Re: kocie noworodki- jak ratować

Uff, przeczytałam cały wątek. Gratuluje odwagi autorce wątku, piszę o odwadze bo odchowanie takich kociąt jest bardzo trudne, mi się kiedyś nie udało, boli do dzisiaj :(
Napiszę to, chociaż narażam się tym na krytykę ale uważam, że trudno wymagać od młodej osoby aby potrafiła zrobić coś co nie jest zgodne z jej sumieniem. Rozumiem także osoby, które na co dzień widują kociaki bardzo chore, bez szans na przeżycie, że potrafią podjąć tak drastyczną decyzję jak eutanazja tych maleńkich istnień, pewnie też ich to dużo kosztuje i nie zazdroszczę im. Ale mimo tego, że to rozumiem, ja nie potrafiłabym takiego małego stworzenia posłać na "tamten świat". Może jestem za słaba psychicznie a może za mało widziałam. No właśnie może.

Dziewczyno głowa do góry, zadbaj tylko o sterylizację mamusi :wink: a w przyszłości tych kociaków.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob kwi 23, 2011 17:53 Re: kocie noworodki- jak ratować

Obrazek

Życzenia od tej która uratowała porzuconego przez dzika kotkę ślepego z pępowiną kociaka. Obecnie już prawie 5 -letniego dużego czarnego kocura.
W pierwszej części naszego wątku, córka moja (to ona go znalazła) miała same dobre i przydatne rady jak postępować z takim maluszkiem, a my z córkami pisałyśmy jak mały rośnie i się rozwija. Na szczęście nikt nie radził nam go uśpić.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 23, 2011 18:40 Re: kocie noworodki- jak ratować

Wesołych i zdrowych Świąt!
Oby kociaki szybko nabierały sił :ok:


Obrazek
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus i 535 gości