Groszek FeLV+ Szuka radosnego domu

No to będziemy wiedzieć, że ma jeszcze FIPa

ale chyba to by było za dużo dla jednego Grocha :evil:

jak pamiętam to odwrotnie, wynik poniżej 0,5 (w niektórych źródłach 0,4) jest potwierdzenie FIP, wynik powyżej 0,8 wyklucza a pomiędzy jest obszar nierozstrzygający. Moja tymczaska miał 0,64 i nie miała FIP - wnioskuję po tym, że pół roku po badaniu żyje :twisted:

alix76 pisze::oops: jak pamiętam to odwrotnie, wynik poniżej 0,5 (w niektórych źródłach 0,4) jest potwierdzenie FIP, wynik powyżej 0,8 wyklucza a pomiędzy jest obszar nierozstrzygający. Moja tymczaska miał 0,64 i nie miała FIP - wnioskuję po tym, że pół roku po badaniu żyje

No i dlatego bym jednak to USG...

miód na serce :1luvu:

aczkolwiek z pamięcią róznie ale skoro kicia jest z nami to znaczy :ok:

Hm.
To mój wet jakoś inaczej to liczy.
Bo mi mówił: 0-4 FIP
4-8 podejrzenie FIPa
>8 nie ma FIPa

My mieliśmy 4,48 (na karteczce to mam napisane), wyniki wszelkie tragiczne (świeżo ze schronu) i już dwa dni później szliśmy na usg...

no tak im niższy stosunek tym większe niebezpieczeństwo FIP ale zawsze jeszcze te parametry co pisałam wcześniej trzeba brać pod uwagę dla lepszej oceny.
Groszek ma 0,75
zupełnie dobrze i parametry też nie w stronę FIP. Niech uspokoi organizm. Po co go teraz stresować niepotrzebnie. Wystarczają mu codzienne parogodzinne kroplówki.

teraz śpi a wcześniej znowu podjadł. Temperatura jak u zdrowego. Tylko słaby jest.

Biedny, dzielny Grosiu :cry:

Mimo wszystko wierzę, że to nie FIP... i nieustannie trzymam :ok:

Groszku, kciuki nieustające :ok:

Proszę, tylko nie FIP

Groszeczku, nie daj się, masz już dom, musisz tylko wyjść na prostą. :ok:

Och jak się cieszę, że Groszeczek lepiej.
Nie mam pojęcia o czym piszecie te FIV, FIP, te wskaźniki.
Bardzo chcę by Groszek był zdrowy i dłuuuugie lata cieszył się szczęściem w swojej rodzinie.

teraz znowu rośnie mu temperatura. Nie tragedia. Dopiero 40. okładam go ręcznikami zimnymi , mam inne oziębiacze. Ciężka noc przed nami a jakby co ODPUKAĆ zawsze jest 24 h by zbic gorączkę. Tylko że Groszku na zastrzyki nie reagował tylko na dożylne leki. Ciezko będzie. A może nie. Może poradzi sobie tak jak wczoraj w nocy

dam znac rano.
trzymajcie kciuki ale bez przesady bo spać trzeba