Koty z "drugiej strony" kopalni. 14 wysterylizowanych!

i rewelacja dnia - są DWA Pinokia

!!!!!!

jeden siedział koło mnie w odległosci 1,5 metra, po czy na dżwięk otwieranej puszki ze złomu wyłonił się drugi i czekał pół metra ode mnie - układ białych plamek mają identyczny

kaja555 pisze:i rewelacja dnia - są DWA Pinokia !!!!!!

Piłaś?

Ciekawe, czy oba takie cwaniaki, jak tego jeden :lol:

Betaka pisze:
kaja555 pisze:i rewelacja dnia - są DWA Pinokia !!!!!!

Piłaś?

Ciekawe, czy oba takie cwaniaki, jak tego jeden

w pracy nigdy nie piję :piwa:

ale jak wróciłam do domu..... :ryk:

wczoraj Antek i Zuzia pojechali do domu

domek mają super, inaczej się tego nie da opisać, lepiej nie mogli trafić

Warszawiaki to teraz są

Wspaniale

wklejam rachunek za ostatnią wizytę wet Antka (w środę):

Obrazek

byłam u kotów w piątek i znowu nic nie było do jedzenia i rzuciły się na puszkę i suche

Bengalska nadal taka sama, może faktycznie jest kocurem, tymbardziej że Pinokio jako jedyny nie kastrowany kocur woli sterylizowaną kotkę niż Bengalską

kaja555 pisze:Bengalska nadal taka sama, może faktycznie jest kocurem, tymbardziej że Pinokio jako jedyny nie kastrowany kocur woli sterylizowaną kotkę niż Bengalską

I to byłaby bardzo dobra wiadomość :ok:

Myślę, że jest spora szansa, przecież już dawno by się kociła, gdyby to była ciężarna kotka... :roll:

Który Pinokio? :mrgreen:

na początku by nie było widać, że karmi, więc jeszcze płeć Bengalskiej/-go nie jest do końca pewna

ale ja z Wami mam

oczywiście pogryziony Pinokio :mrgreen:

tego drugiego nie widuję

rozliczam karmę z zeszłego piątku - jeden worek za 14,99 (drugi jest na koty z Tychów)

Obrazek

kaja555 pisze:na początku by nie było widać, że karmi, więc jeszcze płeć Bengalskiej/-go nie jest do końca pewna

ale ja z Wami mam oczywiście pogryziony Pinokio

tego drugiego nie widuję

No to jest jeden, czy dwa Pinokia? A Beglaska to kotka, czy kocur? :twisted:

Co my z Tobą mamy :mrgreen:

wczoraj widziałam tego drugiego niepogryzionego Pinokia - podchodzi do mnie bardzo blisko i czeka aż skończę szykować jedzenie

akurat Zdzichu wypoczywał w chłodnej hali na półkach z profilami, więc Pinokio mógł się najeść

wczoraj byłam z jedzeniem po drugiej stronie - standardowo były czarnule, pogryziony Pinokio i Bengalska - ona cały czas wygląda tak samo

puszka rybna Hilton nie bardzo im smakowała, chyba wcześniej się najadły, ale suche wcinały od razu

Koty z "drugiej strony" kopalni. 14 wysterylizowanych!

Kto przegląda forum