Oswajanie dzikuna z Koterii. Jest postęp - po latach :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 21, 2011 13:40 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

mziel52 pisze:
VVu pisze:Na razie kotka się przygląda, ale pewnie jest bystra i wkrótce sama się nauczy. :D

Owszem, to kicia już potrafi :mrgreen:
Dziś, za przykładem innych kotów, wlazła do szafy w przedpokoju. Nie wiedziałam, że tam ktoś został i przymknęłam rozwalone przez koty drzwi. Żabcia bynajmniej nie spanikowała, że oto znalazła się w pułapce, wypchnęła sama drzwi i wyszła.

To zdolna bestia.
Jej dzieci jeszcze nie zdradziły swoich podstępnych talentów. Na razie ich spryt sprowadza się do tego, że są przesłodkie, śliczne i wszechmruczące. :D
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Sob maja 21, 2011 14:18 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

VVu pisze:Jej dzieci jeszcze nie zdradziły swoich podstępnych talentów. Na razie ich spryt sprowadza się do tego, że są przesłodkie, śliczne i wszechmruczące. :D


To najlepsza droga do uzyskania awansów u dużych :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 23, 2011 15:47 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Żabcia czeka ze wszystkimi w kuchni na gotowaną rybę

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 23, 2011 16:15 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

mziel52 pisze:Żabcia czeka ze wszystkimi w kuchni na gotowaną rybę

Obrazek

jaki znajomy widoczek :wink:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 24, 2011 0:45 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Jeść jednak w kupie Żabcia nie chciała. Tu w swojej osobnej stołówce. Patrzy wymownie, że lepszej rybki się spodziewała :mrgreen:

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto maja 24, 2011 12:34 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

mziel52 pisze:Jeść jednak w kupie Żabcia nie chciała. Tu w swojej osobnej stołówce. Patrzy wymownie, że lepszej rybki się spodziewała :mrgreen:

To niech sobie złowi! Załóż akwarium. :mrgreen:
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto maja 24, 2011 16:16 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

VVu pisze:
mziel52 pisze:Jeść jednak w kupie Żabcia nie chciała. Tu w swojej osobnej stołówce. Patrzy wymownie, że lepszej rybki się spodziewała :mrgreen:

To niech sobie złowi! Załóż akwarium. :mrgreen:

A wasze próbowały specjałów z akwarium? :wink:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto maja 24, 2011 22:46 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

mziel52 pisze:A wasze próbowały specjałów z akwarium? :wink:

Jeszcze nie, ale ciągle mają nadzieję. Zwłaszcza Żwirek liczy na glonojada. :|
Przytulanki dla Żabci od dzieciaków!
ObrazekObrazek
______________________________________________________
Można skontaktować się ze mną poprzez wiadomość na stronie:
www.facebook.com/sztukamruczenia

VVu

 
Posty: 3758
Od: Pt maja 14, 2010 11:46

Post » Wto maja 24, 2011 22:57 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Dziś kolejny krok w ośmielaniu Żabci. Podczas głaskania na kanapie wzięłam ją w obie ręce pod boki i podniosłam nieco do góry. Zaczęła się wywijać, ale nie jakoś panikarsko, lekko przy tym drapnęła mnie tylną wierzgającą łapką w palec, no i w końcu postawiłam ją z powrotem. Odskoczyła nieco w bok, jednak bez szczególnego oburzenia, i zaraz zaczęła się ze mną bawić, jakby ten incydent nigdy nie miał miejsca. Do miętoszenia kota i związanych z tym zabiegów higienicznych został jeszcze kawałek drogi, idziemy wszakże w dobrym kierunku. Żabcia nie usuwa się już z drogi, kiedy mijam ja leżącą w przedpokoju, ciekawe, kiedy ją przydepnę. Tylko kolor ją przed tym chroni. Za to zauważyłam, że boi się jednej rzeczy - rzucania zabawki (piłeczki, myszki, papierowej kulki) w jej kierunku. Wtedy ucieka. Normalny domowy kot jest w takiej chwili zachwycony udziałem dużego w zabawie, ona natomiast pamięta zapewne jakieś nieprzyjazne wobec siebie ludzkie gesty z Pigalaka.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt maja 27, 2011 14:49 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

jak dobrze czytać o takich postępach
Żabcia na rękach :lol:
i nie spanikowana, z nadzieją, że będzie coraz lepiej...
ja też muszę się pochwalić maciupkim kroczkiem mojej Meliski
dzisiaj w nocy po raz pierwszy jadła ze swojej miseczki na ławie a ja siedziałam obok
do tej pory jadała pod ławą
też już pozwala przejść obok siebie,
nie zrywa się do ucieczki...
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 28, 2011 14:25 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Dzikun już coraz mniej dziczy, specjalnie podchodzi na głaski, kiedy mnie widzi na kanapie, a nawet dopomina się o nie nieśmiało lekkim barankiem :)

Tu Żabcia podczas swojej codziennej obserwacji wróbli przy karmniku.

Obrazek
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob maja 28, 2011 14:57 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Mziel52 ,ja muszę przejśc przez to samo ,muszę łapać i to już Kolejówkę.Zaczynają remont na PKP na Hożej i zniknie jej garaż ,miejsce w którym żyła przez prawie 5 lat.Nie wiem ,na razie ją zamkne w pustym pokoju u sąsiadki .Co dalej ...zalezy jak będzie się zachowywać .Ona zawsze była z tych płochliwych ,ale nie dzikich.Potrafiła spać na środku podwórka ,ale tam jest spokój ,nie ma psów ,ludzie nie gonią.Ale tych ludzi (klub seniora)nie będzie .Oni też się wyprowadzają na jakiś czas.Nie będę mogła tam wejśc ,żeby dać jej jeśc ,więc muszę ją łąpać .
Twoje rady są bardzo cenne ,będę je wykorzystywać ,tylko ja nie mam tyle czasu :cry: ,no i za dwa tygodnie ta moja operacja
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Sob maja 28, 2011 16:01 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Żabcia jak pamiętasz pierwszy miesiąc mieszkała sama w pokoju, a kontakty ze mną były na duży dystans. Ta Twoja dzikuska Cię zna z karmienia, to jest o wiele lepsza sytuacja na początek. Zwłaszcza, że nie przesiedziała się w Koterii ta kotka, co w przypadku mojej też na pewno było traumą.

A długo będziesz nieczynna z powodu operacji?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob maja 28, 2011 16:47 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

W szpitalu podobno tydzień ,potem jak już będę w domu to pomalutku bez dzwigania .Ale chodzić będę.
Z ostatniej chwili Kolejówka juz w pustym mieszkaniu sąsiadki zamknięta w pokoju.Była bardzo grzeczna ,schowała się za łóżko.Ona nie prycha ,ani nie drapie ,tylko taka smutna :(
Mam nadzieje że się zadomowi,kotka jest z tych co lubią spanie i michę.Dwa lata temu potrącił ją samochód,więc chodzi trochę wolniej .Może da z siebie zrobić kota domowego,zna mnie od prawie 5 lat,cały czas ją karmię.
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Sob maja 28, 2011 16:53 Re: Oswajanie dzikuna. Mam go z Koterii :)

Na pewno Tobie da się udomowić. Mój Kicek, karmiony przeze mnie, a potem wzięty z podwórza od razu się udomowił. Choć przy pakowaniu do kontenerka stawiał opór. Przez pierwsze dni odsypiał sam w pokoiku wszystkie stresy, a potem żadnych cech dzikości nie wykazywał.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15256
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 157 gości