Niewidomy Tymonek ['] Odpoczywaj mój najsłodszy kotku.......

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 28, 2010 9:43 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

kciuki stale i niezmiennie trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 9:56 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Trzymam :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek**Obrazek**"Zdobyć przyjaźń kota nie jest rzeczą łatwą. Nie lokuje on swych uczuć nierozważnie: może zostać Waszym przyjacielem, jeśli jesteście tego godni, ale nigdy waszym niewolnikiem."Théophile Gautier

Petka

 
Posty: 14372
Od: Nie cze 22, 2008 23:31
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 28, 2010 10:04 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Za krzywą żeby była jak najbardziej prosta :ok: :ok: :ok:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 28, 2010 10:30 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Pozostaje nam trzymać kciuki z całych sił :ok:

Asia, czy ja się doczekam na ten numer konta :evil:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 10:34 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Biedula!

Takie cukry mogą wykończyć jak bum cyk cyk, jest niedobrze, chce się pić, nie chce się jeść, boli wewnątrz wszystko.

Kciuki za zbicie ich (to nie trudne) i utrzymanie wszystkiego na dobrym poziomie. Może to cukrzyca przez wyniszczenie? Na pewno będzie lepiej jak wszystko unormujecie.

Asiu jesteś bardzo dzielna.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 28, 2010 11:55 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Jerzykowka, ciesze się że się zbierasz w sobie, to ważne w tej sytuacji. Podołasz na pewno, tylko sił Ci trza :(


Moje szybkie uwagi (jeśli coś źle zrozumiałam to proszę o korektę):
1. Jak wytłumaczyć wynik 290 i kolejny (rozumiem, że to ta sama wizyta wet) inaczej niż piekielnym stresem?
2. Zakładając, że prawidłowy był pomiar z 7 grudnia i ten 290, dodając do tego stan kota wydaje mi się, że nie ma innej drogi jak BARDZO SKRUPULATNA kontrola kota (mocz i glukometr), nawet kilka razy dziennie. Do czasu, aż poznasz jego reakcje, poznasz zagrożenia u tego akurat kocura.
3. Wnioski z krzywej, która będzie robiona w pierwszym dniu podawania insuliny, w lecznicowej klatce, mogę Ci wpisać tu, od ręki i za darmo. Będą tej samej jakości diagnostycznej jak te, zrobione faktycznie. Organizm musi mieć te kilka dni na przyzwyczajenie się do insuliny, dopiero wtedy robi się krzywą - inaczej wyniki są niemiarodajne a wręcz niebezpieczne bo moga prowadzić do błędnych wniosków.

Skoro cukier pojawił się w moczu (czy mocz był wcześniej badany czy to pierwszy raz?) to jest niestety spora szansa, że to jednak cukrzyca. Potwierdziłoby to badanie w Laboklinie (profil diagnostyczny potwierdzający cukrzycę, dający obraz wątroby, nerek, trzustki (skąd podejrzenie, że trzustka jest popsuta?) i krwi).
Przyznam, że cukier w moczu z reguły jest takim mocnym już wskazaniem do diagnozowania cukrzycy (choć oczywiście nie tylko) + to wiszenie nad miską, jednak u Tymka nie daje mi spokoju tak niski poziom cukru z początkiem grudnia. Moim zdaniem, jeśłi się uda zebrać kasę a wet nie będzie widział przeciwskazań to zanim zostanie podana insulina zrobiłabym tą krew w laboklinie.

Dostaniecie zapewne insulinę, podaje się ją dwa razy dziennie i nie stanowi to problemu dla kota (dla człowieka - owszem, bo trzeba być w domu i to zrobić). Kocio jest tak wyniszczony, że waży pewnie ok. 3 kg, prawda? Jeśli tak, to przy takich wynikach insuliny dostanie bardzo niewiele, poniżej 1 jednostki. Tym bardziej podaj adres - wyślę Ci strzykawki.
I powodzenia!
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15707
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Wto gru 28, 2010 12:12 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Na kociej cukrzyce się nie znam ale...
cukier w moczu i wynik 600!!!!!!!!!!!!!!!!!!! są może nie jednoznaczne ale bardzo szczególne. ZWŁASZCZA przy niskim poziomie z początku grudnia. Cukrzyca to brak możliwości samoistnego regulowania stosunku glukozy do stosunku insuliny, coś tam się psuje i nie współgrają. Na początku grudnie Tymek był wymęczony, wyniszczony, a może właśnie zestresowany? Może trzustka jeszcze zaskoczy i będzie lepiej ale na razie powinno działać.

Liwia dlaczego uważasz, że przez pierwszy dzień insulina nie zadziała? To jest hormon on po prostu działa. Może np. Tymek może okazać się bardzo wrażliwy (ja bym podała mniej, bo nie wiesz jak zareaguje a niedocukrzenie jest jeszcze gorsze niż zbyt wysoki poziom) ale insulina nawet na zdrowych ludzi działa przy pierwszym podaniu.... tylko Ci sobie regulują to samoistnie ale jak podasz zbyt dużo to już nie wyregulują.

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 28, 2010 12:26 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Bardzo dużo dla Tymonka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: ...

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Wto gru 28, 2010 13:12 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Mam wieści z lecznicy - po świątecznych kroplówkach parametry nerkowe wróciły prawie do normy czyli krea 1.8, mocznik 86.
Będziemy monitorować żeby sprawdzić czy ten poziom się utrzyma.

Wynik cukru wyjściowy (mierzony na aparacie, podobno na glukometrze wyszedłby nieco wyższy) to 480.

Liwio, Tymonek miał tylko jedno badanie moczu (nie mogłam złapać wcześniej, bo On siusiał tylko na posłanko, bądź podłogę).

Tymuś waży 2.6 kg, a to duuuży kot.

Weci też byli zaskoczeni takim skokiem w wynikach, ale podejrzewają, że niski wynik był spowodowany tym, że kotek najpierw głodował na ulicy, a potem w schronisku jadł karmę schroniskową. U mnie zaczął jeść do woli czyli mnóstwo, bardzo energetycznie (RC recovery i różne przygotowywane przez mnie "cuda"), codziennie dostawał Calo-Pet.

Tymuś nie miał powtarzanego pobrania krwi podczas jednej wizyty. Zawsze tylko raz (ostatnio mierzono chyba i na aparacie i na glukometrze z tej samej krwi).

Będę wszystko monitorowała, próbowała "uchwycić" wszystko i w konsultacji z weterynarzami dobierać poziom insuliny. I będę Was podpytywać, jeśli można :wink: :D

O trzustce mówił inny wet (moi wówczas byli chorzy). Podobno skóra (taki niby łupierz czy cuś), zdredziała sierść oraz specyficzny przy problemach z trzustką "zapaszek" skóry na to mogą wskazywać. Nie wiem czy coś jeszcze.

Przepraszam, że mój post taki chaotyczny, ale bardzo się martwię, denerwuję, staram się wszystko zapamiętać, niczego nie pomylić, a poza tym jestem troszkę zmęczona :oops: Ostatnio troszkę za dużo stresu :evil: :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto gru 28, 2010 13:27 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Znajoma miała dość długo cukrzycowego kota na insulinie. Rzeczywiście problemem jest to, że trzeba to podawac regularnie, no i wtedy miec kota pod ręką. Borys długo bardzo dawał sobie radę.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 28, 2010 14:16 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

gosiaa pisze:Pozostaje nam trzymać kciuki z całych sił :ok:

Asia, czy ja się doczekam na ten numer konta :evil:


eee no bo ty do niewłaściwej osoby się zwracasz,trzeba było pytać mnie .Jestem jak najbardziej w temacie w związku z bazarkami na Tymka :twisted:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 28, 2010 14:36 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Małgocha Pe pisze:
gosiaa pisze:Pozostaje nam trzymać kciuki z całych sił :ok:

Asia, czy ja się doczekam na ten numer konta :evil:


eee no bo ty do niewłaściwej osoby się zwracasz,trzeba było pytać mnie .Jestem jak najbardziej w temacie w związku z bazarkami na Tymka :twisted:


W takim razie poproszę numer na PW.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 28, 2010 14:58 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Gosiaa kochana, przepraszam Cię najmocniej, że jeszcze nie wysłałam - trochę tracę głowę :oops:
Małgosiu, będę Ci bardzo wdzięczna jeśli Ty podeślesz ten numer, bo ja nie pamiętam i ciągle nie mam kiedy sprawdzić :oops: :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Wto gru 28, 2010 15:02 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Już dawno podesłałam :twisted:
" ... wolę zwierzęta bez duszy niż katoli bez serca "

Małgocha Pe

Avatar użytkownika
 
Posty: 4338
Od: Wto paź 30, 2007 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 28, 2010 15:39 Re: Niewidomy Tymonek-kupka nieszczęścia:( Zaawansowana cukrzyca

Asiu, już mam, dzisiaj przeleję na Twoje konto 70zł z bazarku:
50zł od 111111kkk i 20zł od magicmada.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 437 gości