MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Wielka, wielka radość :piwa:

Oby Matyldzia jak najszybciej do SWOJEGO domku pojechała :1luvu:

Matylda już spakowana i siedzi na walizkach? :roll:

Tak , tak Matyldzia już spakowana i czeka cierpliwie na podróż życia :lol:

Kropeczko jesteś wielka :1luvu:

Bardzo ci dziękuje :1luvu:

oby więcej kotków z Rudy miało tyle szczęścia co Matylda.
Justyna&Zwierzaki uratowała jej życie a Kropeczka pokochała i da domek :1luvu:

mawin pisze:oby więcej kotków z Rudy miało tyle szczęścia co Matylda.
Justyna&Zwierzaki uratowała jej życie a Kropeczka pokochała i da domek

Oby ....

Justa co to za "oby"? Przygotuj się, że w drugiej połowie lutego spakujesz Matyldę i wyślesz na wieczne wczasy :mrgreen:

czy juz ustalone, kiedy wielki dzien naszej pieszczoszki kochanej? Czy juz ustalone choc wstepnie z transportem?

-kropeczka- pisze:Justa co to za "oby"? Przygotuj się, że w drugiej połowie lutego spakujesz Matyldę i wyślesz na wieczne wczasy

Kochana Kropeczko chodziło mi '' oby '' inne tez miały tyle szczenięcia co Matyldzia:):):)

druga polowa lutego, powiadasz... hmmm... To juz znacznie blizej jak dalej

Justyś chyba że tak :piwa:

Kociaro jak najbardziej masz rację, a my mamy trochę czasu na przygotowanie się na przyjazd Matyldzi :1luvu:

slyszalam, ze masz weta niemal pod nosem :ok:

to fajnie, w razie czego mniejszy stres dla kici

I to bardzo dobrego w dodatku :mrgreen:

miziam przylepke najslodsza :1luvu:

Cześć śliczna Ty moja :1luvu:

Ja już zaczynam się rozglądać za odpowiednim jedzonkiem dla Matyldzi, jutro Justyna ma zrobić wywiad u weta, czy może jeść RC dla starszych kotków lub takich z wrażliwymi ząbkami i dziąsłami. Fajnie by było, bo mam "dojścia" do tego i mogę za sporo mniej je kupować.

20 lutego jadę ze Ślaska w stronę Wawki, tak na 90%.

MATYLDZIA-RAK-ASTMA- chyba lepiej :) ale głód grozi :(

Kto przegląda forum