Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 26, 2013 23:29 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

tłumaczył mi :) ale nie potrafię przekazać :) chodziło o wilgotność drewna

Animus

 
Posty: 1659
Od: Nie wrz 30, 2012 18:12
Lokalizacja: Mazury

Post » Czw lis 28, 2013 16:39 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Dzięki za info, własnie czegoś takiego szukałam :lol:

tulipans

 
Posty: 1
Od: Czw lis 28, 2013 16:21

Post » Czw lis 28, 2013 16:56 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

tulipans pisze:Dzięki za info, własnie czegoś takiego szukałam :lol:


Witamy na forum :D kociarzy
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob gru 14, 2013 12:58 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Rycerska A-C w Poznaniu pozwala jednemu kotu bytującemu na tym terenie przetrwać zimę w budce ustawionej na żywopłocie:

Obrazek <klik>

Po miesiącu bezowocnej walki z okrucieństwem i bezmyślnością ludzi pełniących funkcje publiczne stać mnie już tylko na uśmiech.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 14, 2013 14:35 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Olinka pisze:Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Rycerska A-C w Poznaniu pozwala jednemu kotu bytującemu na tym terenie przetrwać zimę w budce ustawionej na żywopłocie:

Obrazek <klik>

Po miesiącu bezowocnej walki z okrucieństwem i bezmyślnością ludzi pełniących funkcje publiczne stać mnie już tylko na uśmiech.


Na żywopłocie 8O wariaci jacyś czy co? Matko, dlaczego na żywopłocie, czym to motywują? Jakies kretyństwo :evil:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Sob gru 14, 2013 14:47 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Iweta pisze:
Olinka pisze:Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej Rycerska A-C w Poznaniu pozwala jednemu kotu bytującemu na tym terenie przetrwać zimę w budce ustawionej na żywopłocie:

Obrazek <klik>

Po miesiącu bezowocnej walki z okrucieństwem i bezmyślnością ludzi pełniących funkcje publiczne stać mnie już tylko na uśmiech.


Na żywopłocie 8O wariaci jacyś czy co? Matko, dlaczego na żywopłocie, czym to motywują? Jakies kretyństwo :evil:


Iweta - motywacją jest właśnie okrucieństwo i bezmyślność. Kot w tej chwili śpi na gołej ziemi, w zaroślach, gdzie budka była pierwotnie ustawiona. A karton leży na żywopłocie. W zaroślach przeszkadzał, w centrum żywopłotu nie.

Ślemy pisma do instytucji, informujemy media. Nawet jeśli my nie wygramy, to może ta sprawa pozwoli innym karmicielkom i opiekunom zwierząt w podobnej sytuacji zawalczyć, może doda im otuchy.

Zastanawiam się, gdzie sie podziała ludzka dobroć...

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob gru 14, 2013 15:10 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Olinka pisze:Zastanawiam się, gdzie sie podziała ludzka dobroć...

A to co jest? 8O
Koty wyłącznie przeszkadzają ludziom :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob gru 14, 2013 15:17 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Zastanawia mnie, że ludzie o takim niskim poziomie wrażliwości i empatii, zostali kiedyś tam wybrani, żeby reprezentować innych ludzi. I przeraża, że Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej, który zachowuje się w tak żenujący sposób, podejmuje jakiekolwiek decyzje rownież w moim imieniu.

Przepraszam za zaśmiecanie wątku.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie gru 15, 2013 13:21 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

mój grubcio też budę w pełni zaakceptował a odkąd podupadł na zdrowiu, prawie z niej nie wychodzi. umościłam mu grubym sztucznym futerkiem podszytym polarem i zawsze gdy sprawdzam, ma ciepło i sucho. na szczęście nie ma mrozów.

agaga21

 
Posty: 646
Od: Pt lut 11, 2011 20:07

Post » Pon gru 16, 2013 15:40 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Olinka pisze:Zastanawia mnie, że ludzie o takim niskim poziomie wrażliwości i empatii, zostali kiedyś tam wybrani, żeby reprezentować innych ludzi. I przeraża, że Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej, który zachowuje się w tak żenujący sposób, podejmuje jakiekolwiek decyzje rownież w moim imieniu.

Przepraszam za zaśmiecanie wątku.


Nic nie zaśmiecasz, absolutnie.
Pisz.
Wrażliwość zginęła, za to kwitnie głupota. Trzeba być skrajnym debilem, żeby coś takiego wydumać.
Budka na krzewie, w dodatku wejściem do nieba, żeby deszczu napadało. Taką decyzje można tylko ośmieszyć, i to publicznie.

Walcz, pisz do tv, do organizacji. Nie poddawaj się, proszę. :ok: Nie można tego tak zostawić.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 16, 2013 16:27 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Prakseda pisze:
Olinka pisze:Zastanawia mnie, że ludzie o takim niskim poziomie wrażliwości i empatii, zostali kiedyś tam wybrani, żeby reprezentować innych ludzi. I przeraża, że Zarząd Wspólnoty Mieszkaniowej, który zachowuje się w tak żenujący sposób, podejmuje jakiekolwiek decyzje rownież w moim imieniu.

Przepraszam za zaśmiecanie wątku.


Nic nie zaśmiecasz, absolutnie.
Pisz.
Wrażliwość zginęła, za to kwitnie głupota. Trzeba być skrajnym debilem, żeby coś takiego wydumać.
Budka na krzewie, w dodatku wejściem do nieba, żeby deszczu napadało. Taką decyzje można tylko ośmieszyć, i to publicznie.

Walcz, pisz do tv, do organizacji. Nie poddawaj się, proszę. :ok: Nie można tego tak zostawić.


Nie poddajemy się!

Kciuki wskazane.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 16, 2013 22:54 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

A mi jest bardzo smutno. Mój domek stoi pusty, maluchy nie doczekały domku. Dostawa się opóźniła, międzyczasie kociaki podchodziły do mnie coraz bliżej, zaczynały już same podjadać. Bawiły się w liściach.
Nie ma ich. Ich mama też zniknęła. Ktoś zjadał wieczorne jedzenie, ale już nie wszystko. Dziś przyszła i mówiła do mnie, pierwszy raz odkąd się znamy zawołała mnie. Zawsze ja ją wołałam, gdy jej nie było. Muszę zakropić mocniej domek walerianą, ale mogę to zrobić dopiero za dnia czyli w sobotę .
Jest mi smutno i źle.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Wto gru 17, 2013 11:19 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

marivel pisze:A mi jest bardzo smutno. Mój domek stoi pusty, maluchy nie doczekały domku. Dostawa się opóźniła, międzyczasie kociaki podchodziły do mnie coraz bliżej, zaczynały już same podjadać. Bawiły się w liściach.
Nie ma ich. Ich mama też zniknęła. Ktoś zjadał wieczorne jedzenie, ale już nie wszystko. Dziś przyszła i mówiła do mnie, pierwszy raz odkąd się znamy zawołała mnie. Zawsze ja ją wołałam, gdy jej nie było. Muszę zakropić mocniej domek walerianą, ale mogę to zrobić dopiero za dnia czyli w sobotę .
Jest mi smutno i źle.


Myslisz, że małym coś się stało. Może tylko matka je przeprowadziła. Skoro ona jest.
Nie rezygnuj, wystawiaj jedzenie. Wiesz, że w miarę ciepło. Jak przymrozi, może kotka wejdzie do domku.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 17, 2013 21:35 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

Nie widziałam ich już gdzieś od miesiąca. Jeszcze było w miarę ciepło, kiedy widziałam je ostatni raz. Coś się stało sterta desek/bali w wąskim korytarzu między śmietnikiem i garażem była lekko naruszona. Ale chyba nie to zdecydowało. Gdy szłam do śmietnika usłyszała koci płacz, taki rozpaczliwy gdzieś z odl. metrów. Pobiegłam i nie mogłam zlokalizować skąd dobiega. W końcu odkryłam, że krzyk dochodzi z zamkniętego garażu. Kotka z drugim maluchem była blisko, ale najpierw wyglądało jakby nie interesował ich płacz drugiego malucha. Ten garaż należy do spółdzielni i przed południem bywa otwierany po narzędzia. Maluch mógł wejść wtedy albo już po zamknięciu, bo był naprawdę maleńki a drzwi u dołu nie domykały się. Tak odstawały-wejść mógł ale żeby wyjść był za slaby, więc rozpaczliwie płakał Próbowałam odciągnąć
drzwi ale nie udawało mi się. Pobiegłam do spółdzielni zdobyć klucz, ale było już zamknięte. Mały płakał a kotka z drugim maluszkiem już warowały pod drzwiami. Gdy wróciłam pod garaż maluch był już uwolniony i pobiegł do mamy, która pocieszała go za garażem. Wtedy widziałam je po raz ostatni.
Miały jeszcze niebieskie oczy, dwa małe tygryski. Trzeciego z rodzeństwa widziałam tylko raz - miał lekko drżącą główkę ( tyle widziałam z kilku metrów ).
Tylko jeden chłopczyk żyje i ma dom.
Przepraszam, że tak się rozgadałam, ale nie mogę ich zapomnieć.

marivel

Avatar użytkownika
 
Posty: 2421
Od: Sob mar 21, 2009 12:48
Lokalizacja: skądinąd

Post » Śro gru 18, 2013 9:06 Re: Pudełka styropianowe na kocie domki do kupienia

marivel pisze:Nie widziałam ich już gdzieś od miesiąca. Jeszcze było w miarę ciepło, kiedy widziałam je ostatni raz. Coś się stało sterta desek/bali w wąskim korytarzu między śmietnikiem i garażem była lekko naruszona. Ale chyba nie to zdecydowało. Gdy szłam do śmietnika usłyszała koci płacz, taki rozpaczliwy gdzieś z odl. metrów. Pobiegłam i nie mogłam zlokalizować skąd dobiega. W końcu odkryłam, że krzyk dochodzi z zamkniętego garażu. Kotka z drugim maluchem była blisko, ale najpierw wyglądało jakby nie interesował ich płacz drugiego malucha. Ten garaż należy do spółdzielni i przed południem bywa otwierany po narzędzia. Maluch mógł wejść wtedy albo już po zamknięciu, bo był naprawdę maleńki a drzwi u dołu nie domykały się. Tak odstawały-wejść mógł ale żeby wyjść był za slaby, więc rozpaczliwie płakał Próbowałam odciągnąć
drzwi ale nie udawało mi się. Pobiegłam do spółdzielni zdobyć klucz, ale było już zamknięte. Mały płakał a kotka z drugim maluszkiem już warowały pod drzwiami. Gdy wróciłam pod garaż maluch był już uwolniony i pobiegł do mamy, która pocieszała go za garażem. Wtedy widziałam je po raz ostatni.
Miały jeszcze niebieskie oczy, dwa małe tygryski. Trzeciego z rodzeństwa widziałam tylko raz - miał lekko drżącą główkę ( tyle widziałam z kilku metrów ).
Tylko jeden chłopczyk żyje i ma dom.
Przepraszam, że tak się rozgadałam, ale nie mogę ich zapomnieć.


Taki jest los bezdomnych kotów. Wiele kociąt ginie co roku. Trudno się z tym pogodzić.
Jeżeli ta kotka będzie przychodzić, to dobrze byłoby załapać ją do sterylki.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1200 gości