Myślę że osobne ogłaszanie to dobry pomysł, Magda pamiętasz chłopaczki Dymniaczki, Pani chciała tylko jednego a jednak stwierdziła że nie będzie ich rozdzielać.....
ja tez mam pecha do adopcji, już długi czas ogłaszam psiaka który z moje wsi trafił do schroniska i nic, a jest naprawdę piękny......
No właśnie z Dymniaczkami też tak było. Więc może i tu się uda
A ja w poniedziałek od razu zrobiłam kilka odrębnych ogłoszeń i po 20 minutach miałam maila z pytaniem o Klarę Niestety dzisiaj już pani odpisała, że coś tam jej się plany życiowe sypnęły i nie może adoptować kotki....