Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 12, 2010 9:08 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Aniu spróbuj w fundacji Viva - oni mają swoich adwokatów specjalizujących się w takich sprawach.
A betib zabrałabym do schroniska, żeby sobie pooglądała wyjące z bólu koty które wpadły pod samochód albo które spadły z dachu i są kompletnie połamane albo takie co je dorwały sadystyczne dzieciaki i zakopały żywcem. Ona chyba po prostu za mało widziała... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 12, 2010 9:12 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Jest jeszcze jeden sposób :twisted: Kto mieszka w Ostrowie? :twisted: :mrgreen:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 12, 2010 11:21 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Koniecznie trzeba zrobić kopię postów tej ,no ..(zbanują mnie !).Biedne maluszki,takie kochane.Niech jak najprędzej stamtąd wyjadą :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56240
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 12, 2010 13:55 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Ewar - ona mieszka w Ostrowii Mazowieckiej chyba. Masz racje - nie mozemy Ani zostawic samej z tym tematem - musimy jej pomoc - tzn przede wsszystkim kotkom.
Wredna oszuustka juz w momencie podpisania umowy, doskonale wiedziale, ze jej nie dotrzyma. W jej przekonaniu (co opisujej na watku muratora) dachowce (w odroznieniu od rasowych kotow, za ktore trzeba placic) musza byc kotami wychodzacymi bo to lazegi,Nic przeciez nie kosztuja a jak zgina to bez trudu mozna postarac sie o nastepnego. :mrgreen: Tak tez postepuje i nieodmiennie podtrzymuje swoje zdanie na ten temat na watku muratora, Kociaki usiluje wychowac za pomoca klalpsow - a zawstyczona przeze mnie obraza sie a swojej zlosci daje upust na watku muratora - obrazajac forumowiczki miau. Ta baba nie znosi zadnej krytyki - przyzwaczajona jest bowiem tylko i wylacznie do pochlebstwa, zachwytow i podziwu Nowobogackich zachlystujacych sie jej domem.Zadna komplementow nie omieszkala nawet umiescic swojej podobizny na watku muratora.
Zamkniecie kociakow na noc i do godz. 17:00 dnia nastepnego w kabinie prysznicowej - jest WEDLUG MNIE ZNECANIEM SIE NAD ZWIERZETAMI (tylko, ze w bialylch rekawiczkach). Czyz nie zasluzyzly nawet na niewielka lazienke - jedynie na "spora" kabine prysznicowa. Czy zdajecie sobie sprawe jak czuly sie pelne werwy kociaki, przy upalach panujacych obecnie - zamkniete w kabinie prysznicowej?
CZY TAK MA WYGLADAC ZYCIE TYCH z niemalym trudem uratowanych przez Anie koteczek?
Czy tylko dlatego maja tam pozostac, ze sa biale i pasuja tej babie do wystroju jej drobnomieszczanskiego domu?
UWAZAM, ZE ZASLUZYLY NA LEPSZY LOS :!:
a KTO JESLI NIE MY MA POMOC TYM BIEDULKOM - skoro wszyscy inni uwazaja, ze spotkalo je niebywale szczescie, ze trafily na "wspanialy" dom podziwiany przez pochloniete bez reszty urzadzaniem domow forumowiczki muratora i zachlystujaca sie z zachwytu swoim domem, zadna pochwal i aplauzu "pancie".Ale los ich tak naprawde jest jej zupelnie obojetny.Nie wykluczone, ze wkrotce zmieni upodoboania i kolor bialy nie bedzie juz "in". Bo bylo juz kilka kotkow w tym domu i "poszly w dluuga" za zyczliwym przyzwoleniem humorzastej panci.
Jesli ktos moglby porozumiec sie z prawnikiem i pomoc tym samym - to prosze, zrobcie to - JESTESMY TO WINNE TYM KOTECZKOM - ich zycie sie dopiero zaczelo...i oby trwalo jeszcze dlugo i szczesliwie - ich los w naszych rekach - bo tam gdzie sa - nic dobrego je juz nie spotka - szkoda sie ludzic...

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4798
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon lip 12, 2010 14:06 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

O Boziu, i co teraz?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lip 12, 2010 14:28 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Aniu skontaktuj się z Ja-Ba, wiem że ona ma namiary na prawniczkę, może się uda :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 12, 2010 14:36 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Az sie teraz wstydze, ze chicalam tej pani dac szanse, zeby bylo wszystko dobrze, bo sie cieszylam, ze male znalazly domek. To, co sie teraz odgrywa, nie pasuje do niczego. Na poczatku mi tez przeszlo przez glowe, ze kociaki pasuja do umeblowania. Ale jak w ten obraz pasuja jej dzieci? Tego to juz nie wiem. Bo dzieci male przeciez tez robia slady.

Przepraszam, ze bylam na poczatku taka zaslepiona. I prosze Was nie zostawiajcie Ani teraz samej, bo to jest trudna sytuacja. A tak z daleka to mnie stac tylko na glupie pisanie, pomoc duchowa i od czasu do czasu jakas pomoc rzeczowa.

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pon lip 12, 2010 15:18 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Napisałam Ani na pw to,co dziewczyny z dogo radzą zrobić.Nie napiszę na wątku,bo ta baba może czytać.Ania jest,co zrozumiałe zrozpaczona, ktoś jej musi pomóc,bo lepiej,żeby zrobił to ktoś,że tak powiem stojący nieco "z boku".To jest tak,że mnie ludzie pomagali szukać zaginionej kotki ( nie z mojej winy i nie w mojej miejscowości,ale w Warszawie),a ja tylko siedziałam i płakałam.Z kolei ja szukałam czyjegoś kota ( udało się!).Tak trzeba.Ja jestem za daleko,ale już się bójcie,jestem jak termit,będę drążyć,bo te kotki śnią mi się po nocach.Mam przecież Tolę i jak sobie wyobrażę,co ktoś mógłby jej robić,to..... :evil: :evil: :evil:
SecretFire, pomyliłaś się,każdemu się zdarza, szkody nie wyrządziłaś żadnej,to tak dla pocieszenia.A tej babie to tylko pozazdrościć,bo nawet nie wie,jaka jest głupia.Koty UDA się zabrać,nie chcę myśleć,że nie,ale szkoda mi dzieci.Co z nich wyrośnie? Będą płacić za błędy wychowawcze swoich rodziców.Przecież one jeszcze jak nie zapisana karta,a w otoczeniu tych kwiatuszków,kokardek,sofy w kolorze ecru i elementów marynistycznych...z resztą szkoda energii na pisanie o tym.Takie jeszcze małe OT.Kilka lat temu był reportaż o studencie prawa na UW,któremu urodziło się dziecko z wodogłowiem ( do wyleczenia).Oddał je do adopcji ( pamiętam,że był to Piotruś),bo nie takie dziecko zaplanował.Miało być zdrowe.To taki sam typ hm..człowieka (na psa urok..)
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56240
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon lip 12, 2010 18:16 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

jesu, ale się wpakowałam w bagno. Nie wiedziałam, że to bagno ma nie tylko jedno, ale i drugie dno.

Muszę coś chyba zrobić z tą swoją frustracją :|

Przechodzę zatem w sferę utajnioną, za bardzo boję się policji :roll:

Ania, jest mi ogromnie przykro, że to akurat Ty trafiłaś na taki koszmarek.

A kotów mi coraz bardziej żal...
nadal z miauczykotkiem:-) http://www.miauczykotek.pl

maskota

 
Posty: 1968
Od: Czw wrz 17, 2009 22:33
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lip 12, 2010 18:31 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

z wpisów na wątku muratora wynika że Pani czyta wątek.
Radziłabym ew. plany i zamierzenia omawiać na privie

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5796
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 18:34 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

acha i radziłabym powstrzymać się od pewnych komentarzy
Z kulturą ma to mało wspólnego i wystawia brzydkie świadectwo, Pani będzie się tego czepiać a meritum sprawy ucieknie.
Ostatnio edytowano Pon lip 12, 2010 19:29 przez piccolo, łącznie edytowano 1 raz

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5796
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 18:41 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Ok!
Ostatnio edytowano Pon lip 12, 2010 19:36 przez kropkaXL, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 12, 2010 18:48 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

mogę usunąć nie ma sprawy ale Twoja wypowiedź została już zacytowana na wspomnianym wątku muratora z odpowiednim komentarzem.
I przykro mi to stwierdzić ale nie dziwię sie oburzeniu tam piszących.
Tu o koty idzie i o nich tylko powinno się tam pisać i o niedotrzymaniu warunków umowy. Pojawiły się natomiast kąśliwe komentarze dotyczące gustu tej osoby, wystroju jej mieszkania, zamożności itp ([patrz posty miauczykotka) i niestety wystawiają nam one jako społeczności świadectwo i to świadectwo bardzo nieładne.

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5796
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 12, 2010 18:50 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

:?
Ostatnio edytowano Pon lip 12, 2010 19:37 przez kropkaXL, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
Tylko przyjaciele słyszą Twój krzyk , gdy milczysz i widzą łzy, gdy się śmiejesz
"Boże , chroń mnie od fałszywych przyjaciół -z wrogami sobie poradzę"

kropkaXL

Avatar użytkownika
 
Posty: 35418
Od: Wto sie 12, 2008 14:18

Post » Pon lip 12, 2010 19:06 Re: Dwie dzidzie, białoruda i biała głucha już w domku - razem.

Fakt, mnie też poniosło...

Ale jak ktoś w przy adopcji mówi, że koty będą niewychodzące, a później na forum z satysfakcją obwieszcza, że jednak będą wychodzące i obraża wszystkie miłośniczki kotów, to trudno się nie wkurzyć :?
nadal z miauczykotkiem:-) http://www.miauczykotek.pl

maskota

 
Posty: 1968
Od: Czw wrz 17, 2009 22:33
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 117 gości