Diabelska ósemka

Wpadłam na chwilę, mam wariacki tydzień za sobą i padam...

Czarny kotek się naprawia na szczęście, nawet w lepszym tempie niż jego brat

Stary dobry cobactan od naszej wetki okazał się skuteczniejszy od wynalazków wetki z lecznicy na Schroegera, gdzie pognaliśmy z Sergem. I gdzie nas skasowali na 70 zł

U Gastona już 3 dnia była znacząca poprawa.
Trochę co prawda trzeba się nagimnastykować przy kłuciu kotka, ale jakoś już dopracowaliśmy system

Czarny bardzo pięknie się leczy, jeszcze kilka dni i pewnie będzie można go zwrócić bratu i stadu

Co mnie cieszy bardzo, bo denerwują mnie troszkę jego serenady :roll:

Przy okazji wszystkich cichych i niecichych podczytywczy

zachęcam do zagłosowania na Fundację JOKOT w ankiecie, która ma wyłonić sierpniowego kandydata forum w ankiecie Krakvetu: viewtopic.php?f=1&t=144718
Akurat teraz wsparcie jest nam wyjątkowo potrzebne - na koncie pustki, a zapasy jedzenie i żwiru się kończą

Dziękujemy seredecznie za każdy głos!

Aleba pisze:...denerwują mnie troszkę jego serenady

Hy hy

Wkleić linka wspomnieniowego jak jego braciak Serge koncertował wisząc na siatce w charakterze Batmana?

wkleić

Wklejaj, to było bombowe :lol:

Ja się właśnie wspomnieniem tych koncertów pocieszam (na zasadzie, że mogłoby być gorzej :twisted:

), u nas nie było jednak AŻ TAK.
Gaston w ogóle mniej i ciszej od brata jojczy.
A i Serge we więźniu nie darł tak ryja, jak na wspomnianej siatce.

Agneska pisze:wkleić

Proszszsz... :twisted:

http://www.youtube.com/watch?v=eNfdqv75 ... ature=plcp

Dostał na drugie imię Cthulhuś, bo Alebowie przywieźli go do mojego tarasowego gułagu przed jedną z dwóch nocy, w których podobno Cthulhu wykazuje największą aktywność.

Darł tak mordę od zmierzchu do świtu...
To, co słychać na filmie jest 1/4 mocy płucek tego kotka. :roll:

pick up positives :mrgreen:

przynajmniej nie zejdzie na chorobę płuc, co nie?

Zaraz, chyba właśnie pochrzaniłyśmy koty.
To jest Cthulhuś, czyli Louis, a nie Serge!

Louis - nie Louis, a czym oni się różnią?
Wielkością i umiejscowieniem białej kępki kłaków na kocie? :roll:

Agneska pisze:...nie zejdzie na chorobę płuc, co nie?

Co najważniejsze - nie u mnie.
Podobno płucka ma kiepawe jak cały zestaw Salonowców :twisted:

Aleba mu 1 kwietnia ogłoszenia zrobiła.
W Wielką Sobotę zamieszkał w Legionowie z bratem ruskiem.
Tworzą niepowtarzalny duet: Głupek i Jełop

redaf pisze:Louis - nie Louis, a czym oni się różnią?
Wielkością i umiejscowieniem białej kępki kłaków na kocie?

No dokładnie tak :lol:

redaf pisze:
Agneska pisze:...nie zejdzie na chorobę płuc, co nie?

Co najważniejsze - nie u mnie.
Podobno płucka ma kiepawe jak cały zestaw Salonowców

No nie, te "najlepsze" egzemplarze zostawiłam sobie :roll:

Louis płucka miał tylko ciut zepsute.

redaf pisze:W Wielką Sobotę zamieszkał w Legionowie z bratem ruskiem.
Tworzą niepowtarzalny duet: Głupek i Jełop

Jakby szukali czegoś w typie - spoko, cosik się dobierze.

Agneska pisze:Jakby szukali czegoś w typie - spoko, cosik się dobierze.

Tiaaa?
Mam jeszcze Szczerbatego Kurdupla do wypchnięcia.
O Was pomyślę jutro :twisted:

SQ wybrał Ciebie, nie możesz mu tego zrobić...

redaf pisze:
Agneska pisze:Jakby szukali czegoś w typie - spoko, cosik się dobierze.

Tiaaa?
Mam jeszcze Szczerbatego Kurdupla do wypchnięcia.
O Was pomyślę jutro

Scarlett, Kochanie, jeden Kurduel, to jakoby nikogo nie było.

Aleba pisze:SQ wybrał Ciebie, nie możesz mu tego zrobić...

Gdybym mogła, to bym natentychmiast zrobiła ciesząc się wielce :twisted:

Wybrał? Akurat!
Dziś flądra cały dzień w piernatach przespała.
A wieczorem poooszła w krajobraz.
Rano pewnie będzie siedzieć na tarasowym fotelu i wyglądać głodno :roll:

Diabelska ósemka

Kto przegląda forum