Bry

Ale wam fajnie, ja na 90% jednak nie dam rady byc na sabacie
Za to dzis musze pracowac a potem prosto spod pracy jade z kolezanka zawiezc kota na DS do Bytomia. Moje ukochane miasto
Ruda zaczela jesc. Spala ze mna w lozku przytulona do moich plecow

Troszke sie zaokraglila z boku... Uff.. Antybiotyk zaczal dzialac. I ten zastrzyk na odpornosc tez, nadzerki chyba sie zmniejszyly (o ile dobrze zobaczylam bo pyska nie chciala otworzyc). A poza tym standard - Obraza majestatu jak stad na ksiezyc w zwiazku z robieniem zastrzykow. Maciej tudziez obrazony - spal w drugim pokoju, na dodatek oberwal kapciem w glowe

TŻ chcial odgonic koty spod drzwi i na odleglosc rzucal kapciem... a ze Maciejowi sie oberwalo przy okazji... ale wqrw Macieja byl bezcenny
dobrej soboty, Siostry!