Widzę, czuję. Mam duszę i serce. Nas kotów jest wiele. POMÓŻ

[iza71koty]

Jakiś czas temu duzy pies Starego Gorala z Lotniska, przybiegł broczac krwia. Pies wykrwawił sie na śmierc na rekach własciciela. Podejrzenie padło na grasujace dziki. Owszem dzik potrafi wyploszyc, przestraszyć. wywrocić kocia budkę do gory nogami w poszukiwaniu jedzenia, ale raczej nie zabija.
Za jakiś czas potem słyszano podobno te strzały na Teczy. Pozniej juz po powodzi zaczeły ginać koty.Gina do dzisiaj.

W wielu miejscach gdzie karmie widywałam dziki.Sa namolne ale nie atakuja. Wielokrotnie odpędzałam je od jedzenia zeby kociakom nie wyjadały. Nigdy nie znalazłam zadnego kota zabitego przez dzika. A karmie w takich terenach od wielu lat.

[iza71koty]

Dopiero znalazłam wątek

Cieszę sie ze znalazłaś Witamy Serdecznie na "Pokładzie Smutku".
Mam nadzieję ze bedziesz zagladac? Dywanik juz położony dawno w altance.

[wiora]

jesli to czlowiek to mnie juz normalnie slow brak aby opisac taka patologie

[iza71koty]

Bieżące wpłaty na konto - od początku Listopada

2.11. od Megany dla Negrity - 30 zł
2.11. od Afatimy dla Malinki i Nikusia - 50 zł
2.11. od Aksamitne_Futerko dla Ogonka - 20 zł
2.11. od Prosiaczki2 dla Oczka - 25 zł
2.11. od Wnusi i Kluska dla Sary i Halinki - 40 zł
2.11. od Ja-By dla Trusi. Patryczka, Rybci i JP - 100 zł
6.11. od Aglo dla Kapselka i Bogusia - 40 zł
9.11. od Anny3 dla Jacka i Wacka - 45 zł
9.11. od Ani c dla Czarusia i Celinki Bis - 40 zł
9.11. od Anial dla Czarnej Biedroneczki i Tygryska - 50 zł

PIĘKNIE DZIĘKUJEMY WAM KOCHANI

[iza71koty]

Iza, niestety niewiele mogę pomóc jeśli chodzi o ostatnie tragiczne wydarzenia na działkach, ale za to zgłaszam chęć adopcji Niedźwiadka. Jakoś do tej pory nie mogłam się zdecydować na taką formę pomocy, ale Niedźwiadek mnie po prostu zaczarował. Jest cudny
Jeśli nie masz nic przeciwko, to będzie mój, chociaż na odległość

Na szczegóły czekam na PW

Wysłałam pw. Przepraszam za opóznienie Dziękujemy Pięknie

[iza71koty]

NIEDŻWIADEK - KOTEK - DO ADOPCJI WIRTUALNEJ

--
--

KTO POKOCHA NIEDZWIADKA???

NIEDŻWIADEK ZOSTAŁ POKOCHANY PRZEZ ANAKOLADĘ.

PIĘKNIE DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA

[aglo]

Hopsam z rana.

Trzymam kciuki za Izę i wszystkie kociaki. Oby to się wreszcie skończyło...

[anakolada]

NIEDŻWIADEK - KOTEK - DO ADOPCJI WIRTUALNEJ

--
--

KTO POKOCHA NIEDZWIADKA???

NIEDŻWIADEK ZOSTAŁ POKOCHANY PRZEZ ANAKOLADĘ.

PIĘKNIE DZIĘKUJEMY Z CAŁEGO SERCA

Niedźwiadek ma tak przepiękne oczy, że trudno sie w nim nie zakochać Każda z Was chciałaby mieć taką oprawę oczu, nieprawdaż ?

Iza, a napisz mi coś więcej o Niedźwiadku; gdzie mieszka, jak dorosły jest, oswojony czy dzikus totalny, towarzyski czy raczej samotnik, a może miziak i przylepa? Być może to już gdzies jest napisane, ale nie pamiętam albo mi umknęło albo po prostu nie zwróciłam uwagi, jako że Niedźwiadek nie był mój

[wiora]

i ja sie witam
p.Izo jak sprawa z kotami z lotniska

Aglo gratuluje chlopa(chyba ryba zodiakalna bedzie co )

[aglo]

Dzięki wiora. Ryba będzie, nawet jak się troche spóźni to się załapie... Na rybki.

[wiora]

hop do gory.

[ania c]

Ryba będzie, nawet jak się troche spóźni to się załapie...

A moja rybka uciekła i na trzeci dzień barana się pojawiła a tak chciałam rybkę

[iza71koty]

Witam Dziewczyny. Bede sie streszczać bo mam trochę roboty w domu.Przepraszam. Na Tęczy nadal nie ma duzego Murzynka. Kot którego znalazł Pan, co ma swoje koty przy altance prawdopodobnie był szarego koloru. Zatem to młody śliczny stalowy kocurek od Karmicielki. Jego zdjęcia umieszczałam Wam zimą. To był piekny Whiskasik. Prawdopodobnie po Olusiu. Wyjątkowo pięknego umaszczenia. W tym rejonie nie ma więcej szarych kotków.Była w poblizu jeszcze Stokrotka. Ale ona nie zyje. Jest Arni, ale dzięki Bogu jest cały i zdrowy i codziennie czeka w ukryciu. Nie ma natomiast w dalszym ciagu Marcelka, który zaginał przed Świętem Zmarłych razem z kotkami, których ciała potem odnalazłam.
Przestał przychodzić Juniorek. Nie ma go od dwoch dni.I co mnie okrutnie martwi. Dziś nie było Maksia a wczoraj biegł przerazony przed siebie i wcale mnie nie poznawał. Jutro ide zostawić karte w altance przy rowie w poblizu pogorzeliska. Jeśli ten człowiek przyjeżdza do tych kotów dwa trzy razy w tygodniu to muszę złapać z Nim kontakt i ustalić osobiście bez posrednikow jakie ciało znalazł i jakie miało obrazenia. Twierdzi ze kot został zabity. Dzis na Teczy była Policja. Rozmawiali z Panem Grzegorzem.Kierownikiem prac. Nie znam szczególow.Dziś część Pracowników pojechała do domu. Boje sie kolejnego wekendu.Chciałam przeczesać większa część terenu. Ale teraz nie mam kogo poprosić o pomoc. Pan Rajmund wyjechał. Sama sie boję. Będe próbować kogoś namówić. Zależy mi aby znależć jakieś ślady jeszcze. Cokolwiek, co pomoze rozwiazac tą bolesna sprawe. Pozdrawiam i Pięknie Dziekuje za obecnosć na wątku.

[iza71koty]

Dzięki wiora. Ryba będzie, nawet jak się troche spóźni to się załapie... Na rybki.

Boze Aglo ja przepraszam Tak czekałam na te wieści od Ciebie, co nam sie urodzi. No widzisz jak mnie przywaliło wszystko. Cieszę sie Bardzo i Zdrowia Wam życzę

[iza71koty]

Zastanawiam się za każdym razem jak jadę na Tęczę i nie rozumiem.Jade i normalnie się boję. To miejsce zaczyna mnie przerażac. A wcześniej wydawało mi się takie spokojne dla kociaków które tam żyły, miały swoje drózki i kryjówki. Poprostu nie mogę zrozumieć. Działki są opustoszałe kwietnia 2008 roku.Juz wtedy rozkradli ploty, siatki, wszystko. Przychodzili dewastowali, palili. Od stycznia nie zginał zaden kot. Zaden którego znałam czy widziałam chociaż kilka razy.Ja poprostu tego nie rozumiem.Moze mi Ktoś pomóc???