Ja ostatnio to mam nastrój

czarnowidztwo, dołki itp...
Wiem, że się powtarzam, zapewne pisałam to w mailach a może i nawet gdzieś na forum ale Bonifacy był dla mnie bardzo ważnym, bardzo wyjątkowym kotem. Od kiedy mam koty i pomagam kotom chyba pierwszy raz widziałam kota, którego miłość do człowieka jest bezgraniczna i bezdyskusyjna. Miałam wrażenie, że Boniś wyzbył się całego kociego indywidualizmu, charakteru na rzecz miłości do człowieka. A od ludzi zaznał tyle złego! Dlatego "wybrzydzałam" w domkach dla niego. To kot, którego bardzo łatwo zranić, zadać mu straszny ból ponieważ pochodziłby od tych, których Bonifacy pokochał nad swoje życie. Tak jak Kinga napisała gdzieś, o Bonifacego pytali ludzie dla których taki bezproblemowy kot miał być rozrywką. Boniś podobał się wielu osobom ale tylko raz wdałam się w dłuższą rozmowę z Wrocławiem (z tą osobą od przeorganizowania życia

) oraz w jedną dłuższą dyskusję mailową z Panią Anią. I z tej drugiej ogromnie się cieszyłam

Jest w śród nas dużo ludzi szukających domów dla bezdomnych kotów, nie wiem czy macie też coś takiego - o koty przychodzi wiele zapytań ale raz na wiele, wiele maili przychodzi taki jeden i już jest wiadomo, że to TEN dom. I reszta rozmów, wizyty przed-adopcyjne zdają się być tylko formalnością bo już po tym pierwszym mailu, po pierwszej rozmowie już wszystko wiadomo. Tak było z Trudzią, od kiedy zmieniłyśmy w ogłoszeniach zdjęcia na piękne zdjęcia Cameo, telefon się urywał ale przyszedł jeden mail i sms od Pani Oli i wiedziałam, że Trudi pojedzie do Wrocławia. Tak samo było z Bonifacem, to się czuje.
Pani Aniu, znowu się powtórzę ale dziękuję, dziękuję najgoręcej jak potrafię za uratowanie, być może, jedynego kota z taką duszą i takim charakterem, kota tak bardzo dla mnie ważnego.
No i bardzo jestem ciekawa jak minęła noc

A co do tego odgłosu, którego Boniś się tak boi to nie mam pojęcia

Niestety w przypadku dorosłych kotów o nieznanej przeszłości ciężko domyśleć się, co tego kota spotkało w przeszłości, dlaczego ma takie a nie inne lęki. Myślę, że biorąc pod uwagę to, co zrobili mu jego "ludzie" można przypuszczać, że Boniś może mieć trochę złych wspomnień.