
Dzisiaj dowiedziałam się, że Fenix "wyszedł" z domu prawie pół roku temu i już nie wrócił ...Podobno szukali ...

... Zapisy w umowie adopcyjnej o domu niewychodzącym albo wyłącznie pod nadzorem w szelkach zostały kompletnie olane ...
Strasznie mi przykro kotku .... i mam cichutką nadzieję, że może jednak żyjesz i ktoś Cię przygarnął ....