Adopcja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 09, 2009 21:34

reddie pisze:
PcimOlki pisze:Nie przemądrzały, jeno przemondrzały. Jak pewna sowa. :)

Sowa to była Pszemondżała nawet :lol:
Nie, no, wątek boski, czytam z zainteresowaniem - pouczająca lektura. Brak mi czasu na włączenie się w dyskusję niestety, nad czym ubolewam.

Słusznie. Parę latek minęło od czytania - zapomniałem oryginalnej pisowni. W każdym razie Overdrive zapewne wyszedł i szuka jentyka.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 09, 2009 22:49

PcimOlki pisze: Overdrive zapewne wyszedł i szuka jentyka.

Skądże. Zajmuje się swoim bogatym życiem osobistym, które w przeciwieństwie do nas posiada.

:twisted:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Nie sie 09, 2009 22:53

Na podstawie tego co nawypisywał tu Overdrive mozna smiało stwierdzić, ze teoria pola morfogenetycznego nie działa w praktyce :(
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Nie sie 09, 2009 22:58

cypisek pisze::lol: :lol: :lol: popisał sobie chłopina!!!!

mojej sąsiadki kotka .. z 8 pietra, wlazła sobie na gzymsik...spadła!!!!wina sąsiadki ,bo parapet sliski....
to jak wolnosci chciała??,ptakiem pobyć ?? czy jednak nie miała tej swojej pamięci??
okna nie były okratowane....
nie rozmawiali o sterylizacji
nie chcieli jej zastrzelić/,

POprostu sąsiadka bezmyslnie zostawiła okno otwarte...nie okratowane....
więc teoria się wali........
:evil: :evil:


Nie, nie - ta kotka po prostu była głupia. Bo - zgodnie z jedynie słuszną teorią - kotki mądre nie spadają, a głupie spadają. Jest to selekcja naturalna. Dlatego tylko głupie koty potrzebują zabezpieczenia okien. Oj cypisku, czytaj uważniej !!!
Pozdrawia Cię gnębicielka piątki głupich kotów :lol:

.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie sie 09, 2009 23:10

Edzina pisze:
Overdrive pisze:Przepraszam i mam nadzieję, że to się już nie powtórzy.

Znaczy sie - Twoje zycie prywatne, ktore uniemozliwia Ci pisanie - zniknie? Czy porzucisz je dla nas? Ach.. Czujemy sie zaszczyceni! ;-)
Overdrive pisze:Zwierzęta a zwłaszcza naczelne wykształciły sobie coś takiego co się nazywa zdolność uczenia.

Dobra. To teraz powiedz mi jak to sie ma do Twojej teorii, ze dlatego kot wyskakuje przez okno, bo pragnie wolnosci.
Bo: zalozmy, ze masz jednego kota. Kot sie zabija skaczac z 8 pietra za mucha. I co? Nic. Bierzesz kolejnego. Robi to samo. Gdzie tu czas na nauke? Bo moze i jeden od drugiego by sie nauczyl, ze nie wolno skakac przez okno, w co watpie, ale te koty nigdy sie nie spotkaly.
My sie uczymy, ze okna trzeba zabezpieczac - Ty nie. Czy nalezy wnioskowac, ze stoisz nizej od zwierzat? ;-)


Edzino, jesteś doskonała :lol:

.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Nie sie 09, 2009 23:13

PcimOlki pisze:
reddie pisze:
PcimOlki pisze:Nie przemądrzały, jeno przemondrzały. Jak pewna sowa. :)

Sowa to była Pszemondżała nawet :lol:
Nie, no, wątek boski, czytam z zainteresowaniem - pouczająca lektura. Brak mi czasu na włączenie się w dyskusję niestety, nad czym ubolewam.

Słusznie. Parę latek minęło od czytania - zapomniałem oryginalnej pisowni. W każdym razie Overdrive zapewne wyszedł i szuka jentyka.


Ja również zapomniałam, jak to było napisane :oops:

.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon sie 10, 2009 0:14

tylko czemu tak mundry i ętyligentny chłop z życiem osobistym zainteresował się tak guuuupim zwierzęciem jak kot :lol: ?
ObrazekObrazekObrazek

Koszmaria

Avatar użytkownika
 
Posty: 6233
Od: Pon lut 04, 2008 1:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 10, 2009 0:27

Koszmaria pisze:tylko czemu tak mundry i ętyligentny chłop z życiem osobistym zainteresował się tak guuuupim zwierzęciem jak kot :lol: ?

A czemu nie?
Jak tak? 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 10, 2009 11:11

Ciśnienie mi się podniosło - ach jak dobrze, bo ekspres do kawy jeszcze jedzie do biura pocztą polską i pewnie trochę to potrwa :P
Historia o kotce (w rui? dobrze zrozumiałam?) która świadomie wybrała bezdomność i rozkosze kociego macierzyństwa jest zaiste urocza. Chyba powinnam mieć silne poczucie winy, że zawiozłam na sterylki trzy uliczne kotki - do klatki łapki schwytałam i zawiozłam nie pytając o zgodę! A wyrywały się! Moim tymczasom też nie dałam umrzeć na koci katar w piwnicy... Przeszkodziłam naturalnej selekcji. A wszystko to z egoistycznych pobudek. I więżę je teraz za siatką w oknie, zamiast dać im wyskoczyć na jedną z głównych arterii w stolicy... Jaką jestem złą, rozhisteryzowaną kobietą! Postaram się to naprawić, siatkę zdejmę, tymczasy do piwnicy odwiozę! A jajniki sobie chyba wytnę, bo najwyraźniej w zrozumieniu prawdziwej kociej natury mi ogromnie przeszkadzają.

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Pon sie 10, 2009 11:16

Oczywiście. Widzisz, ile na forum można się nauczyć? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon sie 10, 2009 14:00

seidhee jesteś strasznie złą kobietą!!!!!!ba, nawet bardzo złą !!!!



:wink:

ciekawe co by powiedział o ludziach z czasow wojny , obozy..... też byli głupi ,że szli do gazu......

ech słowa słowa....
teorie
.... :!:

ciekawe jak znajdzie swojego kota zagłodzonego poranionego,co wtedy powie??
ze lekcję życia miała???
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pon sie 10, 2009 19:34

cypisek pisze:seidhee jesteś strasznie złą kobietą!!!!!!ba, nawet bardzo złą !!!!


Okrutnicą okropną, w dodatku nie mającą pojęcia o kotach jesteś !!!!!

A ja - już wyedukowana - wzięłam na kolana swoją najmłodszą kotę i zapytałam, czy chce mieć sterylkę. Odpowiedziała: "Mrrrrrrru". No i teraz nie wiem - umawiać się z wetką na ciachnięcie, czy nie? Pozostałe koty ciachnięte, może by chciała dla towarzystwa? A może nie chce... Jak mam to zinterpretować?

.

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon sie 10, 2009 19:43

vega36 pisze:wzięłam na kolana swoją najmłodszą kotę i zapytałam, czy chce mieć sterylkę. Odpowiedziała: "Mrrrrrrru". No i teraz nie wiem - umawiać się z wetką na ciachnięcie, czy nie? Pozostałe koty ciachnięte, może by chciała dla towarzystwa? A może nie chce...


jak "mrrrrrru" to na bank chce
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Wto sie 11, 2009 8:34

vega36 pisze:A ja - już wyedukowana - wzięłam na kolana swoją najmłodszą kotę i zapytałam, czy chce mieć sterylkę. Odpowiedziała: "Mrrrrrrru". No i teraz nie wiem - umawiać się z wetką na ciachnięcie, czy nie? Pozostałe koty ciachnięte, może by chciała dla towarzystwa? A może nie chce... Jak mam to zinterpretować?


To proste - jak będziesz z nią jechała do weta, to nie pakuj jej do transportera - sama zadecyduje, jedzie czy nie :lol:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Wto sie 11, 2009 8:46

seidhee pisze:
vega36 pisze:A ja - już wyedukowana - wzięłam na kolana swoją najmłodszą kotę i zapytałam, czy chce mieć sterylkę. Odpowiedziała: "Mrrrrrrru". No i teraz nie wiem - umawiać się z wetką na ciachnięcie, czy nie? Pozostałe koty ciachnięte, może by chciała dla towarzystwa? A może nie chce... Jak mam to zinterpretować?


To proste - jak będziesz z nią jechała do weta, to nie pakuj jej do transportera - sama zadecyduje, jedzie czy nie :lol:


Proste :)
Otwierasz drzwi, mówisz "No, mała, to idziemy się ciachać" i czekasz aż radośnie i w podskokach popędzi za Tobą. Ja w ogóle nie rozumiem, po co ktoś wymyślił transporter - chyba tylko dla kasy. Kota bierze się pod kurtkę albo mówi mu się, gdzie właśnie idziemy i po co. Powinien zrozumieć i w ramach instynktu samozachowawczego sam udać się do weta na szczepienia chociażby.

Seidhee, musimy się w końcu umówić, pogadałabym z Twoimi kotami :D

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: osspdg i 75 gości