
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
wiora pisze:...
SPCA zrobilo promocje takze czipowanie bedzie kosztowac ok 12e a normalnie u weta kosztuje ok 30-45 tazke roznica duza no i trzba skorzystac zwlaszcza ze kiedys napewno z Niunia wroce do polski a bez czipa paszportu i szczepien mnie przez garnice nie puszcza
wiora pisze:witaj Monika
a jak twoje szkraby![]()
wszystkie maja juz domek![]()
pozdrawiam![]()
hopsamy wczesna pora
WitajMonika74.Niestety rudego ani szylkretki nie mam.Nie wiem co robic?Cos_tam 82 oibiecała przyjać ode mnie dwa Maluchy na tymczas.Nadal sa problemy z transportem. Kotki są coraz wieksze i cały czas w klatce.Wczoraj rozstawiłam kolejną klatke. Zabrałam kolejnego kociaka.Jednego z tych dwóch co zostały na naszych działkach.Wczesniej zabrałam stamtad tego Maluszka co odszedł za TM, bo był potwornie zarobaczony. Mam w tej chwili na działkach 4 kotki. Każda z nich ma przy sobie po jednym Maluszku.2 kotki u nas i 2 tam gdzie sa teraz roboty.Jak wszystko przygotuje jade łapać tego zagrożonego Malca. Reddie zgodzila sie przyjać na tymczas narazie jednego Maluszka ode mnie.Będzie brała po jednym. Piekne Dzieki Jej za to.Jesli Ktos jeszcze moze pomoc to będziemy bardzo wdzięczni.monika74 pisze:Iza jak by wsród maluchów była jakaś szylkretka albo rudzielec to mam domek dla takiego malucha moze być dzikusek nie ma problemu przygotowałabym wtegy malucha do adopcji
Piekne dzieki Wiora.
Czasem trudno o optymizm.Mielismy juz na wątku sytuacje ze zrodziła sie jakaś nadzieja.... jedynie. Cóż Szarotkakot mam nadzieje że tym razem uda sie cos naprawde wspolnie zrobic?Jesli chodzi o materiał to z tego co zbieram na działkach raczej mało co uda sie skonstruować. Nie mowiąc juz o samym przewiezieniu tego do miejsca gdzie jest dostęp do pradu.To raczej materiał na takie prowizoryczne schronienia, czy dachy do budek styropianowych. Narazie jest problem bo cały materiał praktycznie został wykorzystany w tamtym roku, kiedy robiłam styropianowe budki.Spróbuje jeszcze napisać podanie do TOZu moze cos nam przydziela.Kilka solidnych budek byłoby dobrym rozwiązaniem. Jest gdzie schować zeby nie zostały zniszczone.Moze Ty masz jakis pomysł albo dojście do jakiejs Hurtowni z lekami czy Weterynaryjnej? Oni mają takie styuropianowe pudła. czasem jak jest dużo kłopotów to juz mi koncepcjii na wszystko brakuje. Przepraszam.szarotkakot pisze:Miło mi Was poznać i mam nadzieję, że się przydam. A co do optymizmu... to podstawa! Będzie dobrze! Damy radę! SerioPrzecież nie może być inaczej, nie?!
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 31 gości