Maszeńka - piękna roczna szylkretka - pojechała...

» Pt cze 12, 2009 19:45

Śrubka się bawi w nowym domu :

» Pt cze 12, 2009 20:09

pozdrowienie dla nowego domku Śrubeczki

Wszystkiego najlepszego Śrubko.
A Ty Magdaradku pewnie zaraz znowu uratujesz jakąs bidkę

» Pt cze 12, 2009 20:36

wlaśnie nie wiem...........mam dylemat, ponieważ czuję się psychicznie wypluta, że tak powiem. Powinnam chyba trochę odpocząć tak emocjonalnie. Adopcja Maszeńki mnie tak wypompowala psychicznie, że nie mam tej werwy i jakoś......chce mi się odpocząć, pojechać z dziećmi na wieś......
ale z drugiej strony wiem, że tyle tych bid czeka.......naprawdę nie wiem..... muszę to przemyśleć..... :roll:

» Pt cze 12, 2009 20:59

Jeszcze pamiętam Madziu, że kiedyś napisałaś że będziesz jej dłuuugo szukać domku, i proszę! domek znalazł się bardzo szybko :ok:

Przynosisz kotom szczęście

» Pt cze 12, 2009 21:44

Maszenko i Srubko badzcie szczesliwe w nowych domach

A Ty Madzia juz wiesz, ze dziewczynki maja Cie gdzies

» Sob cze 13, 2009 20:28

Madziu oby więcej takich "wariatek" o złotym sercu!!! A ze Śrubeczki jaki łowny kiciorek

» Nie cze 14, 2009 5:38

magdaradek pisze:wlaśnie nie wiem...........mam dylemat, ponieważ czuję się psychicznie wypluta, że tak powiem. Powinnam chyba trochę odpocząć tak emocjonalnie. Adopcja Maszeńki mnie tak wypompowala psychicznie, że nie mam tej werwy i jakoś......chce mi się odpocząć, pojechać z dziećmi na wieś......
ale z drugiej strony wiem, że tyle tych bid czeka.......naprawdę nie wiem..... muszę to przemyśleć.....

bo to Magda jest jak nalog, chce sie odpoczac ale jak widzisz tyle nieszczescia to chcesz pomoc i temu i temu i temu i temu. I nie mozesz przestac.
Takim sposobem mam teraz 4 koty gdzie kiedys maxem bylo dla nas 3.
Jak zostala Banana to myslalam ze nie bedzie tymczasow a teraz mam juz 4-go od czasu Bananki

zmieniaja nam sie kryteria, mam nadzieje ze nie bede miala kiedys tabuna kotow

» Nie cze 14, 2009 19:24

Etka pisze:
magdaradek pisze:wlaśnie nie wiem...........mam dylemat, ponieważ czuję się psychicznie wypluta, że tak powiem. Powinnam chyba trochę odpocząć tak emocjonalnie. Adopcja Maszeńki mnie tak wypompowala psychicznie, że nie mam tej werwy i jakoś......chce mi się odpocząć, pojechać z dziećmi na wieś......
ale z drugiej strony wiem, że tyle tych bid czeka.......naprawdę nie wiem..... muszę to przemyśleć.....

bo to Magda jest jak nalog, chce sie odpoczac ale jak widzisz tyle nieszczescia to chcesz pomoc i temu i temu i temu i temu. I nie mozesz przestac.
Takim sposobem mam teraz 4 koty gdzie kiedys maxem bylo dla nas 3.
Jak zostala Banana to myslalam ze nie bedzie tymczasow a teraz mam juz 4-go od czasu Bananki zmieniaja nam sie kryteria, mam nadzieje ze nie bede miala kiedys tabuna kotow

właśnie zakocić na maxa jest się łatwo, znamy przykłady tu z forum, niekoniecznie szczęśliwe........

» Pon cze 15, 2009 8:33

Widać, że Śrubci dobrze w swoim domku, ale jakby miała kumpla to pewnie byłoby jeszcze weselej

.
Madziu, czy ona jest jedynaczką ? Może by nad Dużymi popracować w temacie "wyższości dwóch kotów nad jednym" ? :wink:

.
Aż się prosi, żeby taka zwinna, wesoła laleczka miała z kim pobrykać ...

» Pon cze 15, 2009 8:36

Aniu spytam, choć Państwo będą dużo jeździć, więc przypuszczam, że z jednym kotem jednak łatwiej podróżować kilkaset kilometrów.....
ale spytać nie omieszkam

» Pon cze 15, 2009 8:39

magdaradek pisze:Aniu spytam, choć Państwo będą dużo jeździć, więc przypuszczam, że z jednym kotem jednak łatwiej podróżować kilkaset kilometrów.....
ale spytać nie omieszkam

ze swojego przykladu wiem ze jeden czy dwa to nie ma duzej roznicy

przy dwoch ze tak powiem wszystko jest optymnalnie, nawet moze byc jeden duzy transporter