[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

[1969ak]

A ja nieśmiale zapytam czy może ktoś jutro pojechać i spisać umowę z Panem z Białegostoczku ?? Pan adoptował koteczkę na dnich otwartych TVP i jak to napisał do tej pory nikt nie raczył przyjechać i spisać z nim umowy a on w styczniu chce sterylizować kicię na zaświadczenie do tańszej sterylizacji, pomyślcie plisss i pomóżcie.

Monia - ja będę jutro na Białymstoczku ale nie wiem o której, najprawdopodobniej ok. 19, może trochę wcześniej. Okaże się jutro po południu. Ten Pan ma jakieś wymagania czasowe? I czy chce, żeby przyjść do jego domu czy może zajść do lecznicy?

[monia3a]

1969ak on mieszka w drugim wieżowcu obok lecznicy więc podejrzewam, że będzie mógł zejść do niej, piszę PW z nr. telefonu, dziękuję

Sławne okienka Tomka, dobry pomysł i jak widać działa

[asika5]

Zapomniałabym dziś dostałą maila z kotkami od Magdy. Wszystko ok mja się świetnie rozebrały choinkę, ale w tym wieku to normalne:))))

[/url]http://img187.imageshack.us/img187/7326/dsc00047rozdzielczopulpmy2.jpg
http://img89.imageshack.us/img89/1415/dsc00053rozdzielczopulpdb9.jpg

[1969ak]

monia3a, reety, właśnie z tego powodu my nie mamy firanek w domu

Na szczęście to były firanki teściowej u mnie też firanek brak z lenistwa i żywych ozdób na nich

Dola kociarza, u mnie też nie ma I wcale nie żałuję, odpada pranie ...

[Szałwia]

A u mnie jest jedna firanka, ale na tyle mała, że same koty chyba doszły do tego, że nic by nie wyszło z wędrówki
Za to mam jakimiś tajemniczymi łapkami porozchylane żaluzje, takie standardowe, aluminiowe. Widać czasami włącza się kotom tryb sąsiadki i patrzą sobie kto o której wraca w nocy, i z kim rzecz jasna

Asika, pewnie będzie jeszcze wiele okazji żeby się spotkać . Właściwie to już rok nie było miauowego spotkania, co? A, i już doszłam, że drugą dobrą duszą była Beatka. Dzięki dziewczyny

[Mo-ty-lek]

http://img187.imageshack.us/img187/7326/dsc00047rozdzielczopulpmy2.jpg
http://img89.imageshack.us/img89/1415/dsc00053rozdzielczopulpdb9.jpg

świetne kociopudło

[monia3a]

Spokojnych i radosnych Świąt Bożego Narodzenia !!!

[Ania i Krzyś]

Ogłaszamy dziś dobre nowiny

Primo: Tosina została przed chwilą uwolniona od skarpety. Nie ukrywamy, że cieszymy się z tego niezmiernie, bo wyglądała już jak menelka spod sklepu nocnego. Teraz przystąpiła do dokładnej toalety i sądzimy, że potrwa ona baaardzo długo. Dosyć śmiesznie wygląda - ugnieciona w miejscu gdzie było "wdzianko". Zapomnieliśmy już jak wyglądał układ jej plam

Secundo: Ranka zagoiła się ślicznie i praktycznie nie ma po niej śladu. Jest niewielki odczyn na dexon, ale tak to już bywa ( u ludzi też )

Tertio: Wykonany dziś został test na FLV - wynik ujemny. To dla nas chyba najlepszy prezent gwiazdkowy jaki mogliśmy dostać


Dziękujemy za wszystkie ciepłe myśli i ściśnięte do białości kciuki. Bardzo się przydały. Możecie już trochę poluzować (tylko nie za bardzo - pamiętajcie, że Tonia jest kotem specjalnej troski).

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie.


Z racji zaistniałych okoliczności przyrody chcielibyśmy całą czwórką życzyć Wam:


Ciepłych, spokojnych, rodzinnych Świąt Bożego Narodzenia.
Szczęścia i pomyślności wszelakiej wszystkim Wam i Waszym milusińskim.
WESOŁYCH ŚWIĄT!!!

[aga&2]

Aniu i Krzysiu - strasznie się cieszę pomimo iz Tośka z pewnością gustownie wyglądała w skarpecie to pewnie się cieszy, ze może w końcu pośmigać nago... Wywiad gospodarczy działa - pani doktor podtrzymywała na s na duchu opowieścią o Toście dziś, kiedy czekaliśmy na wyniki testów Szczotki...
Szczotce też wyszedł test ujemny I całkiem przyzwoite wyniki krwi... Trzy tygodnie temu miała takie, że nie miała prawa z tym żyć. A jednak żyje Twarda z niej sztuka (mam nadzieję Sabik cieszy się chyba najbardziej bo w końcu przestałam go zganiać ze Szczotki - niech ją sobie chłopak użytkuje do woli

[1969ak]

U mnie też już pachnie świętami
Wszystkim - magicznych świąt pełnych spokoju i radości. Nabierzmy siły i optymizmu, niech spełnią sie nasze marzenia.
I przede wszystkim niech spełni się to jedno - niech przyjdzie taki dzień, w którym na Kotkowie nie będzie żadnego kicia do adopcji, bo już nie będzie kocich bied, którym musimy pomagać (podobno marzenia się spełniają i jak się mocno wierzy to tak się stanie )

[Ania i Krzyś]

Aniu i Krzysiu - strasznie się cieszę pomimo iz Tośka z pewnością gustownie wyglądała w skarpecie to pewnie się cieszy, ze może w końcu pośmigać nago... Wywiad gospodarczy działa - pani doktor podtrzymywała na s na duchu opowieścią o Toście dziś, kiedy czekaliśmy na wyniki testów Szczotki...
Szczotce też wyszedł test ujemny I całkiem przyzwoite wyniki krwi... Trzy tygodnie temu miała takie, że nie miała prawa z tym żyć. A jednak żyje Twarda z niej sztuka (mam nadzieję Sabik cieszy się chyba najbardziej bo w końcu przestałam go zganiać ze Szczotki - niech ją sobie chłopak użytkuje do woli

To są święta dobrych wiadomości
Cieszymy się niezmiernie szczęściem Sabika

[aga&2]

Aniu i Krzysiu - ja również się cieszę i mam nadzieję, że chłopak jest DOKŁADNIE wykastrowany

Mój luby w chwili natchnienia (dość długiej) stworzył propozycję "plakatu żebraczego". Monia -tak pomyślałam, że plakatów może być 2-3, tak żeby były jakieś zmiany. Jak się jeden opatrzy to ciach - mamy drugi Na dole byłyby jeszcze karteczki z nr konta, tak jak w czarnym plakacie z tego roku:

[aga&2]

Kochani, jako że tak się nam tu już trochę świątecznie zrobiło życzę Wam tego, co najlepsze: mnóstwa radości, miłości i ciepła.
A przede wszystkim tego, żebyście nigdy nie utracili swojej wrażliwości na krzywdę „braci mniejszych”.

Czujecie te ciepłe myśli kiciów, którym uratowaliście życie? Którym daliście szansę na dobry, bezpieczny dom?
W ich imieniu dziękuję, że zawsze można na Was liczyć.

[Basica]

Dołączam sie do życzeń...

to piękny czas gdy się spełnił cud, ja też potrzebuję cudu dla malutkiego Gucia, którego adoptowałam niedawno z KOTKOWA, kić jest chory na kalcywirozę i próbuje pójść za T.M. Do olbrztmich nadżerek dołączyły wymioty....karmię kiciunia na siłę strzykawką, ale on wszystko zwraca, teraz podtrzymują Go tylko kroplówki

mam do wszystkich wielką prośbę....trzymajcie mocno kciuki za mojego sierściuszka, wierzę, że Wasze kciuki pomogą wrócić mojemu Kićkowi na tą stronę życia.

Dziękuję bardzo Panu Tomaszowi,ża okazaną mi pomoc w transporcie Guciaczka. Trzymajcie kciuki.......plissssssssss

[monia3a]

Jak dla mnie plakat bomba
Nadaje się również do oklejenia pudeł do zbiórki karmy, ponieważ po nowym roku zaczniemy zbierać w hipermarketach i do tego potrzebne będą osoby i pudła oklejone plakatami będa stały w mniejszych sklepach spożywczych i zoo. Ludzie nauczeni zeszłym rokiem dzwonią i dopytują o karmę więc trzeba cościk pozbierać
Aga pomysł ze zmiana palkatów bomba
Basica trzymam kciuki za kitusia.