Arlekin- i reszta, Maszy już nie ma Ofelki też

[Korciaczki]

Za Arlekina

[magicmada]

Masza. kot o którym nie pisałam, bo taki zwykły, bezproblemowy, przyjacielski ma podejrzenie nowotworu jamy ustnej.Pojechała na zabieg usunięcia zębów, ma bardzo nieładne zmiany. Czekam na wyniki histopatologii, wycinek powędruje do Niemiec.
Nie wierzę w to, to takie kochane i dobre zwierzę.

[iwcia]

Maszeńko to nie może być prawda, mój kochany grubasku trzymam za ciebie kciuki

[Georg-inia]

Magda... nie wiem, co powiedzieć... trzymam mocno kciuki, żeby to nie był nowotwór

[ariel]

Magda... nie wiem, co powiedzieć... trzymam mocno kciuki, żeby to nie był nowotwór

Ja też.

A co z Arlekinem?

[magicmada]

Arlekin dostaje antybiotyk, mam mu powtórzyć badanie moczu, krwi też bym chciała zrobić, choć moi weci uważają, że badanie moczu lepiej oddaje stan nerek.

[casica]

Magda, teraz doczytałam
Trzymam kciuki, żeby nie było źle.

[pisiokot]

Madziu, bardzo się zmartwiłam Maszką .
Mocno wierzę, że to niezłośliwe zmiany, trzymam wielkie kciuki za nią i Arlekina.

[Sis]

Trzymam kciuki, żeby nie były to zmiany złosliwe.
Maszeńko - nie strasz cioć...

[mokkunia]

Madziu, musisz być dobrej myśli, wiem, że nie jest Ci łatwo...
Maszorek jest kochanym kotem, musi być dobrze Mam nadzieję, że wyniki bądą dobre, że to nie nowotwór.
Madzia, a kiedy te wyniki mają być?

Co do Arkiekina, to on miał badania krwi robione (możliwe, że nie doczytałam). Bo przy nerkach tak jak dziewczyny pisały: badanie ogólne z kreatyniną, posiew plus oczywiście pełne badanie krwi i wtedy dopiero mamy pełny obraz.

[magicmada]

Mokka, nie miał badan krwi.
Robiłaś posiew w 4 Łapach?
Postaram się go zawieźć na takie badania, na razie mam sprawdzić znów mocz.
Masza je z apetytem, zauważyłam, że koty ją ganiają, zawsze ją podpuszczały a ona warczy biedna i ucieka. Staram się poświęcać jej więcej czasu, o ile to w ogóle możliwe.

[mokkunia]

Ja siu łapię sama, sama zanoszę do labu w Koperniku. Krew też sobie sama zanoszę, mam wyniki szybciej

[pisiokot]

o matko, to łapanie moczu.
Nie mam wprawy wcale, a też mnie to czeka .

Mam nadzieję, ze następne wyniki wyjdą kiciowi lepsze.

[mokkunia]

Dziewczyny, kupcie sobie ten specjalny żwirek do pobrań moczu. Koszt poniżej 20zł a można go używać wiele razy (wymyć i wyparzyć po każdym użyciu bo to takie mini plastikowe kuleczki są). Ja bez tego cuda moczu Patty bym chyba nigdy nie złapała i już jej planowałam punkcję pęcherza

[pisiokot]

Dziewczyny, kupcie sobie ten specjalny żwirek do pobrań moczu.

A gdzie można dostać ?