WAWA! KONESER. Prosimy o zamknięcie, jest drugi wątek.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 09, 2008 21:10

Super :)
Boliłapka się ucieszy ;)
Jak odbieralam koty, to pytalam pana doktora, czy mu moze cos podpisac, bo on przeciez pierwszy raz na oczy mnie widzial, wiec mogl sie obawiac, ze znikne, nieplacac.
Ale nie chcial. Popatrzyl na mnie i mowi, eee, no przeciez pani zaplaci?
Ja sie teraz tylko boje, ze mi sie pochrzani dokumentnie co komu kiedy.
Dla porzadku, niech bedzie w watku. Z Bolilapka mamy sie rozliczyc po 15, jak wroci szef i powie ile.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto wrz 09, 2008 21:12

Acha, i napoczęłam torbę suchego. Zostawiłam u ochroniarzy dodatkową miskę. Jak się odnajdzie drugie stado i może pozwolą jeszcze w innym miejscu stawiać im jedzenie to się przyda.
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Wto wrz 09, 2008 21:49

Ja zadzwonię do Bo0liłapki, jak wróci maciek, i zapytam, ile mam przelać kasy. Na razie mam 160 zł z funduszu wyspowców.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Wto wrz 09, 2008 21:52

Mamy tez ten rubikowy bazarek, na ktorym juz jest 40 pln :D
Wiec byloby 230?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto wrz 09, 2008 21:56

u mnie na ksiazkowym jest juz z 70 pln

jesli mozecie podrzucajcie. Napisalam tez zeby wygrywajacy kontaktowali sie z sibia lub gosiar w sprawie wplaty :)

MartaWawa

 
Posty: 2794
Od: Wto kwi 03, 2007 12:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 09, 2008 21:58

oooo, przegapilam.
Ja mam dwa kubki kocie i kocia bluzę, ale ta to od zlotowki bedzie szla, bo z uzywanej odziezy.
Tylko nie mam tego jak sfocic, musze sie do Uschi usmiechnac.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto wrz 09, 2008 21:58

Mam nadzieję, że zdążymy pozbierać na dwa kocury w Boliłapce, bo teraz będzie problem z kotką nowotworową... Sibia, dowiesz się o koszty? tak mniej więcej.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Wto wrz 09, 2008 21:59

ok, zadzwonie jutro.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto wrz 09, 2008 22:19

sibia pisze:oooo, przegapilam.
Ja mam dwa kubki kocie i kocia bluzę, ale ta to od zlotowki bedzie szla, bo z uzywanej odziezy.
Tylko nie mam tego jak sfocic, musze sie do Uschi usmiechnac.


Dlaczego? Jeśli jest w dobrym stanie, niech idzie chociaż od 5 zł. Second hand to nic gorszego.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro wrz 10, 2008 6:55

Pewnie!! Ja to lumpeksiara jestem:)
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro wrz 10, 2008 8:40

Ja jestem lumpeksiara i to ideologiczna (mielismy kiedys pana doktora z UK z referatem i całkowicie powaznie, w Anglii, kupowanie uzywanej odziezy jest traktowane jako działania proekologiczne). Ale nie wszyscy lubią, poza tym, bluza, a, wypiorę ją znowu i zobaczę. Śmieszna jest. Sama bym chodziła, ale to S.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro wrz 10, 2008 9:43

ja też jestem lumpeksiarą, niewiele mam rzeczy nowych. ostatnio TŻ dostał ode mnie krawat monthypytonowski ze scenami ze skeczu "Ministerstwo głupich kroków", nie widziałam takich nowych :)
ok, lae nie zaśmiecam wątku. może znajdzie się jeszcze ktoś, kto nas wesprze transportem jutro????
sibia, koniecznie skontaktuj się z lecznicą.

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

Post » Śro wrz 10, 2008 10:26

Pan dr Sierakowski czeka na kotke jutro w lecznicy na Sreniawitow, ma dyzur po poludniu. Wie co i jak, liczyc nas bedzie tak, ze sie dogadamy :)
On jak tak mowi, to dobrze liczy ;)
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro wrz 10, 2008 10:31

Aha, jeszcze jedno. Dzwonilam do dzielnicy :D
Klatki na razie moga zostac, a przy pazdziernikowym odbieraniu karmy odbedzie sie casting na nowego karmiciela - beda sprawdzane adresy karmiacych i ci najblizej mieszkający dostaną propozycję nie do odrzucenia ;).
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro wrz 10, 2008 10:51

Sibia, a do której jest czynna lecznica? bo galla jedzie po kotki ok. 19, ja je pewnie odbiore ok. 20, zanim dotre na Sreniawitow, bedzie poewnie 21. kurde :( co tam w ogole dojezdza?

gosiar

 
Posty: 5132
Od: Sob paź 29, 2005 12:30
Lokalizacja: WARSZAWA

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Maniek19, puszatek i 1331 gości