jolabuk5 pisze:Dorcia na urlopie, ale w karmieniu kotów pomaga mi... GosiaTo dodatkowy skutek adoptowaniaprzez nią Sally ze schroniska
Pomoc Gosi jest po prostu nieoceniona. Ale kociaste trochę się boją "nowego ludzia" i nie przychodzą tak często na mizianki. Gunia na wszelki wypadek je w innym miejscu niż zwykle, bo jej stały jadalniany postument stoi zbyt blisko kręcącego się "nowego ludzia"
