KOTKA BIAŁACZKOWA-Lili zasneła [*] STR35

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 09, 2008 8:50

zrobie jeszcze jutro badanie krwi lili zeby potem mozna po 3 miesiącach w domu powtórzyć wyniki i porównać

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt maja 09, 2008 9:46

Witam :) Adoptowałam Lili wraz z moją połówką, jutro Kasia nam ją przywiezie. Mam nadzieje że będzie jej u nas dobrze. Nie mamy żadnych innych zwierzaków, ja pracuje po 12 godzin dziennie ale tylko 12-15 razy w miesiącu a mój chłopak po 8 godzin od poniedziałku do piątku więc kicia nie będzie sama :) Postaramy sie zapewnić jej jak najlepsze warunki, mam nadzieje ze jej stan zdrowia się u nas poprawi. Dziękuje Kasi za pomoc i wszystkim którzy nam ją oferują :)

mika181

 
Posty: 72
Od: Pt maja 09, 2008 8:59
Lokalizacja: Jawiszowice

Post » Pt maja 09, 2008 10:00

witamy na forum i bardzo dziękujemy za ofiarowanie lili domu

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pt maja 09, 2008 16:51

No kurce... Poryczałam sie jak głupia :oops:

Lilu :dance: :balony: :dance2: :balony: :dance: :balony: :dance2:

mika181 - Duże ukłony z mojej strony! :1luvu:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Sob maja 10, 2008 7:27

dzis zrobie lili badania krwi i zabiore ją do nowego domu -jestem bardzo zadowolona wiem ze bedzie jej tam dobrze

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Sob maja 10, 2008 10:09

Mika - uratowałaś Lilli życie :) I wszyscy którzy interesowaliśmy się jej losem i walczyliśmy o nią będziemy Ci dozgonnie wdzięczni. Zrobiliście rzecz niesamowitą.
Tak jak już wszyscy pisali, będziemy pomagać duchowo, mentalnie i finansowo. Będziemy robić aukcje, zrzutki, zbiórki :) Jak jest dom dla kota i to TAKI, to kasa się zawsze znajdzie :)
Teraz Lilli będzie leczona, kochana, we własnym domu. To niesamowite...
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob maja 10, 2008 16:25

czekamy z niecierpliwością na Lili. Ma kupione nowe legowisko, miseczki, jedzonko i parę innych drobiazgów. Wszystko na nią już czeka. Miało mnie nie być ze względu na zjazd na uczelni ale udało mi sie wrócić :) Nie mogę sie doczekać kiedy będzie już u nas :) Oczywiście napisze jak się u nas Lili ma :)

mika181

 
Posty: 72
Od: Pt maja 09, 2008 8:59
Lokalizacja: Jawiszowice

Post » Sob maja 10, 2008 16:38

A ja z niecierpliwością czekam na pierwsze relacje :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Sob maja 10, 2008 17:02

Bardzo bardzo się cieszę! :)
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12778
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob maja 10, 2008 17:30

Boo77 pisze:...Będziemy robić aukcje, zrzutki, zbiórki :) Jak jest dom dla kota i to TAKI, to kasa się zawsze znajdzie :)
Teraz Lilli będzie leczona, kochana, we własnym domu. To niesamowite...

Zawsze możesz liczyć na naszą pomoc.



I bardzo, bardzo się cieszę, że Lili będzie miała taki wspaniały dom. :)


Dziękujemy.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Sob maja 10, 2008 20:40

Lili już jest z nami :) troszkę zdezorientowana, ale myślę że z czasem przywyknie do nowego otoczenia. My jesteśmy nią zachwyceni :) Teraz potrzeba tylko trochę czasu na zapoznanie sie z mieszkaniem. Dziękujemy za oferowaną pomoc. Kasiu Wam w szczególności :)

mika181

 
Posty: 72
Od: Pt maja 09, 2008 8:59
Lokalizacja: Jawiszowice

Post » Sob maja 10, 2008 21:36

mam nadzieje ze wszystko sie ułozy i czekamy na relacje z domu
i jeszcze raz bardzo dziekuje
a na nasza pomoc mozesz liczyc

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon maja 12, 2008 6:47

Lili powoli jest coraz bardziej odważna :) śpi w swoim domku, wskakuje na parapet i siedzi sobie przy oknie, chodzi po całym mieszkaniu... Tylko do kuwety nie chce robić, ma jedno miejsce i tam sie załatwia, z kuwety ucieka. Powoli sie zadamawia. To bardzo ufny i kochliwy kotek, pokochaliśmy ją od razu :) zaczyna sobie radzić w nowym otoczeniu.

mika181

 
Posty: 72
Od: Pt maja 09, 2008 8:59
Lokalizacja: Jawiszowice

Post » Pon maja 12, 2008 6:51

bardzo sie ciesze wiem że poradzićie sobie ze wszystkim
dziś pamiętajcie o interferonie
pozatym nkiewiem co z tą kuweta moze warto spróbować bez żwirku [jak było w fundacji]albo z gazetą i stopniowo podsypywać żwirek
NO CHYBA ZE KTOŚ MA INNE POMYSŁY W SPRAWIE KUWETY?

kasia79

 
Posty: 2828
Od: Śro sty 02, 2008 21:44
Lokalizacja: opolskie Brzeg/OPOLE

Post » Pon maja 12, 2008 13:05

Same super wieści!
Tak się cieszę, że Lila znalazła taki Kochany Domek!

Nie wiem jak poradzić sobie z kuwetką, bo takich doswiadczeń nie miałam (moje kluski od razu umiały). Wiem tylko, że dla moich każda zmiana w kuwecie (próby nowych żwirków) były podejrzane i nie były z tych prób zadowolone. Może Lilu też się czuje nieswojo, bo jest przyzwyczajona do tego, co miała w schronisku. Moja Przyjaciółka przestawiła kotkę z gazet na żwirek, ale nadal (już kilka dobrych lat) musi stosować pewien podstęp, że kuwetka jest pełna żwirku, ale na dole kuwetki zawsze znajduje się kawałek gazety. :lol: Kotka czuje się wtedy bezpiecznie.
Mam pewne pomysły (teoretycznie) - nie wiem na ile są przydatne:
- spróbować pokazać Lili, że kuwetka jest do grzebania (nie ręką, ale łopatką) - Moja Tasia (ta niewidząca właśnie) często przypomina sobie, że chce siusiu właśnie wtedy, w tym momencie, gdy czyszczę kuwetki :wink:
- spróbować na chwilę (nie na długo ze względu na higienę) ale na jakiś czas przenieść kupkę Lili z tego miejsca gdzie zrobiła, do kuwetki. Może potem - po zapachu - zorientuje się, że jest to dobre miejsce na załatwienie potrzeb :D

A zmieniając temat, z ciekawości: czy Lila będzie miała nowe imię, czy zostawicie Lila?
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, Google [Bot], puszatek i 89 gości