Kid pisze:Mysza, ja mogę wziąć do siebie Kolę.
Moja mama zgodziła sie zadziwiająco szybko - to jej ulubieniec i strasznie się zmartwiła, że mógłby dostac katarku. Trzeba to wykorzystać, a nuż się zakocha
![]()
Myslę, że w czwartek mogłabym wam pomóc, w niedzielę może też.
ok

Ale poczekamy do środy. Raz, że z Saszą im raźniej, dwa może do środy się dom znajdzie, trzy Rokita ma na razie kwarantannę.
Ale w środę wieczór Rokita musi wywędrować na "salony"

A ja po powrocie i napisaniu relacji padłam i spałąm trzy godziny
